Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
kiedy wiosna wiosną przędzie
łącząc w pary nas gałęzie

będzie dobrze dobrze będzie
zatęsknionym szarym oczom

treść napłynie w zapomniane
zimą słowo - kocham kocham

wyjątkowo to i owo albo nie
w hormonalnym qui pro quo

kiedy wiosna wiosną przędzie
łącząc w pary nas łabędzie

plącze wszystko na różowo
mojej mówię: żegnaj głowo


* * *


a co mi tam mogę być jeleniem
byle dopaść dorwać porwać
sycić żądła znieczuleniem
zwykłym zwierzem być

by móc mnożyć
z czasem łożyć
z czasem tyć
co mi tam kochać trzeba by żyć


* * *

ech kochać cię wszędzie
w kapuście na gałęzi dębie
trącając delikatnie żołędzie
o gładkość i ciepłość w obłędzie


Autor, dziękuje za chwile inspiracji Zjajami Babie, Eli Ale, Magdzie Tarze. Chwile te, pozwoliły pstryknąć powyższe wierszyki. :)))))))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A czy kolega, odczytał dwuznaczność tegoż pożegnania, jego drugie znaczenie? :)))))))))))))))

Pozdrawiam serdecznie.
Nie wiem jak kolega (choć się rozglądam), koleżanka za to widzi jeszcze "mówię mojej":) - "moja" może być Pani, ale lepiej jak będzie to "moja głowa" - wtedy zapętlenie daje niezły efekt sprzężenia zwrotnego:)
Pozdrawiam kolegę również serdecznie:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A czy kolega, odczytał dwuznaczność tegoż pożegnania, jego drugie znaczenie? :)))))))))))))))

Pozdrawiam serdecznie.
Nie wiem jak kolega (choć się rozglądam), koleżanka za to widzi jeszcze "mówię mojej":) - "moja" może być Pani, ale lepiej jak będzie to "moja głowa" - wtedy zapętlenie daje niezły efekt sprzężenia zwrotnego:)
Pozdrawiam kolegę również serdecznie:)

Nicki są zwodnicze. Powinienem jednak wpaść już dawno na: lokomotywa, ta lokomotywa. :)))
Pisząc puentę, myślałem o własnej głowie, która wiosną zbędnym balastem jest. Ole!

Pozdrawiam.
Opublikowano

dziękuję, Almare, za przywołanie, choć (na Boga) czymże zasłużyłam - nie wiem i się nie domyślam. ale co tam!
u mnie - pustułeczka, u Ciebie jaskółeczki wiosnę czynią.
pięknie, zgrabnie, Almare, z wdziękiem - jakiego nikt nie ma.
dziękuję
ściskam. całkiem już wiosennie.

Opublikowano

Ładnie, wiosennie, piosenkowo. :-)
Nawiasem, jeśli chodzi o nasz gatunek homo sapiens, to akurat na nas działa erotycznie zwłaszcza jesień, a nie wiosna. Bo życie poczęte jesienią rodzi się na wiosnę lub latem - to najlepszy czas dla narodzin niemowląt i najwięcej ich wtedy przychodzi na świat.
Tak więc jesień jest erogenna i to ona zawraca nam w głowach! :-)
Ale wierszyki naprawdę sympatyczne i śpiewne, i tchną radością wiosenną.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • To miło mi niezmiernie :)  Dziękuję :)   Pozdrawiam i składam najlepsze noworoczne życzenia :)   @Radosław   Tobie również!    Serdeczności :)   Deo  
    • @violetta  Viola masz piękny kolor ścian w mieszkaniu, i miniatura przednia. Pozdrawiam.
    • Zatracenie    Spełnienie    Uwielbienie    Czyste sumienie    A na nowy rok?   Tylko jedno marzenie    O miłości, która góry przenosi   I daje wiatr w żagle...    
    • Prowadzisz mnie gładko przez rozświetlone miasto. Ty i ja na tylnym siedzeniu w szampańskiej czerwieni zlizuję brokat z twoich ust. Dzisiaj tankujemy do pełna.!  Wyczuwam podniecającą nieśmiałość, oddaję kluczyki  dwa tysiące porywających koni pod maską.   Na drodze dwadzieścia sześć, prosto przed siebie.!      ;)    Szczęśliwego Nowego Roku.!                 
    • Jeden po drugim rwę płatki stokrotki. Zdaje mi się, że sama nic nie powiesz. Trzeci po czwartym rwę stokrotki płatki. Zza horyzontu wyjawia się człowiek, Wygląda tak obco jak ja - ujadam. On zaś przemawia moim, ludzkim głosem. Rysuje się w jego słowach obawa. Zakładam opaskę na śpiące oczy.   Stokrotki płatki spadają na ziemię Coraz to wolniej, im bliżej do końca. Ta rozjeżdża się w nogach - kuleje, Rozchwiana iskrami mdlejącego słońca. I o wszystkim chce mi się zapominać. Nie jestem pewny czy cię oskarżyłem, (siódmy po ósmym płat stokrotki zrywam), Czy chwilę temu nazwałem cię kurwą.   Stanąłem z kwiatem obdartym ze skóry Przed miejscem, które leżało odłogiem. Nic nie znaczy jego sąd ostateczny. Liczyć skończyłem w procesu połowie. Zjednoczył się z nim w swoim obszarpaństwie. Zaczął wtem tłuc w mojej klatce piersiowej. Zapytałem go - jak zabić Goliata? Odrzekł, że nic się nigdy nie wyjaśni.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...