Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

światła na drodze


Rekomendowane odpowiedzi

światła na mojej drodze to nie jupitery
zaledwie maleńkie iskierki
niedokończonej modlitwy świecy
i czasu co wonnym dymem
z historii kadzidła
skrada się pod dom

podziwiam własny cień
co ciągle chodzi za mną
i nigdy nie narzeka
że jest zmęczony
uciekam od cierpienia choć wiem
że mnie dopadnie gdy tylko
zobaczy we mnie człowieka

pomiędzy widelcem a deserem
uchylam furtkę nadziei
bo pewność nieodległa
uczę się pokory od słońca
które znając samotność
zawsze się uśmiecha

na moim Olimpie z wolna gaśnie ogień
idę w ciemności po nagrodę
niepewną bo nie dla każdego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"idę w ciemności po nagrodę
niepewną bo nie dla każdego"

To zatrzymuję, głęboko dla siebie... jeśli mogę?
Janusz, ostatnio pięknie piszesz i trafiasz gdzie trzeba, pewnie dlatego, że tak bardzo smutne Twoje wiersze.


"podziwiam własny cień
co ciągle chodzi za mną
i nigdy nie narzeka
że jest zmęczony"

Ten kawałek znam, wprawdzie nie pisałam, ale często się zastanawiam -
czemu cień nigdy nie jest zmęczony i czy nie jest aniołem stróżem?

Serdecznie pozdrawiam - Jola.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...