Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

z zewnątrz trudno wejść
do cudzego wnętrza
zrozumieć czego łaknie
bez zaufania nie zajrzysz
do czerwonej szkatuły

gdzie karmin na tasiemce
kierpce po arkadii snów
kilka rozczulonych łez
w puchu dmuchawców
dziś echem

emisja niemego kina
o panu i pani
wciąż pragną owoców
ludzkiego odruchu
bardziej

niż pełnego talerza
chcą byś dostrzegł
od środka człowieka
i skosztował

ty także…

Opublikowano

"chcą byś dostrzegł
od środka człowieka"

Wyrwałem Krysiu te dwa wersy z wiersza, bo one są dla mnie kwinesencją przesłania. Jak bardzo my, piszący wiersze, chcemy aby ten świat był odrobinę lepszy, żeby na pierwszym planie stał człowiek. Pozdrawiam.
J.

Opublikowano

Dobry wiersz. Tak, chyba każdy z nas jest "niesyty" bliskości drugiego człowieka - nie dajemy się poznać, chowamy swoje wnętrza, nie ufamy ani innym, ani nawet sobie samym - jesteśmy zdolni sami siebie poranić w imię jakichś niskich wartości i impulsów. Dlatego żyjemy w tak głębokich ukryciach.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


choć nieśmiało jeszcze
pani pana łechce
w wierszu za pan brat
gdy odkryją siebie
będą w "siodmym niebie"
tak już urządzony świat

dziękuję Jacku :)))

pozdrawiam -
Krystyna
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Czasami zamykają nas ekstremalne przeżycia i wtedy, skrzywdzeni przez człowieka, boimy się innych ludzi, chowamy się w tłumie wbrew sobie, bo jednak bardzo pragniemy, żeby nas ktoś dostrzegł i potraktował jak człowieka.

Dziękuje Oxy za trafne przemyślenia.
:))
Serdecznie pozdrawiam -
Krystyna
Opublikowano
emisja niemego kina
o panu i pani
wciąż pragną owoców
ludzkiego odruchu
bardziej


to najbardziej weszło we mnie, to jest najdotkliwsze. (dla mnie)
bardzo dobry, konsekwentnie poprowadzony wiersz, Krysiu.
brawo.
:))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Masz rację, Elu. Empatia jest niezbędna jak w życiu tak i w poezji. Nie umiem pisać o czymś, czego nie "poczuję", a żeby poczuć, trzeba próbować być "chlebem... dla drugich. Chleb budzi zaufanie :)
Dziękuję.
:))
Życzę serdeczności nie tylko dzisiaj :))
Krysia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Tectosmith ja tylko zabrałem głos w kwestii religijnej, jestem wierzący i nie wstydzę się tego wstyd mi tylko za portalowych agnostyków i ateistów, którzy nie szanują uczuć religijnych innych od siebie tak,że nie jest to wykłócanie a poza tym to ty wywołałeś ,,temat,,, pierwszy
    • @Alicja_Wysocka ... słowo w szkatułce schowałam gdy przyjdzie zimno będę wyjmowała wiele ciepła mi dało pewnie więcej zostało  ... Pozdrawiam serdecznie  Miłego popołudnia 
    • @Alicja_Wysocka Rozumię. To nie jakaś dyrektywa ,miałem na myśli, że ludzie nie radzą sobie z wolną wolą. Wojny, kradzieże,napady... Gdy się ją częściowo zabiera.  Brzydki przykład, w reżimach ludzie... Tak to widzę, każdy może inaczej, tym lepiej dla wiersza.   Pozdrawiam serdecznie  Miłego popołudnia   
    • Zobaczę dziś piękno, Bo Ciebie zobaczę. Zobaczę na pewno, Zobaczę — i zapłaczę.   A Ty zapłaczesz ze mną, Zapłaczesz, gdy zobaczę, Ile warte jest piękno, Ile warte to, co zobaczę.   Ile warte jest w sobie, Bo warte — co uparte. I wzrokiem będę w Tobie, I wzrokiem brnął w zaparte.   Dziś zobaczę piękno, Na oścież otwarte, Przede mną, nade mną, Z ciemności wydarte.   Kiedy będziesz ze mną...            
    • @Berenika97 trochę pozmieniałam i napisałam ciąg dalszy, nie wiem czy mogę przekleić na górę:    pryzmat    liście spadały wolno jakby czas w parku się rozciągnął on siedział na ławce bliżej światła ona trochę dalej w półcieniu jej cień przeskakiwał między drzewami jego cień starał się go złapać ich słowa były tylko echem tak jakby park powtarzał je sam dotknęła cienia jego dłoni uśmiech który odwzajemnił był tylko blaskiem odbitym od mokrych liści wyszli z parku na zimną poświatę sklepowych witryn liście zostały za nimi jak stłumione wspomnienia rozmów których nikt już nie chciał kontynuować pozostawali obok siebie ale ich kroki należały do dwóch różnych światów ona poprawiała szalik on zerkał w ekran telefonu na skrzyżowaniu wybrali inne drogi ich cienie przecięły się na moment pod latarnią rozproszone w ciepłym świetle po czym każde ruszyło w swoją stronę i tylko przez sekundę wydawało się że jeszcze idą razem
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...