Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

2011: Quantum Tarantula


Rekomendowane odpowiedzi

Ten utwór pochodzi ze zbioru miniatur "Gwoździe" liczącego aż dwa teksty. Napisany został w 2007 roku i nie był dotąd nigdzie publikowany. Dziwne. Pora więc, by zadebiutował. Krótko, luźno, bez zbędnego wysiłku intelektualnego przebrniesz przez "Quantuma Tarantulę".





Znany reżyser filmowy Q.T. został dziś przyłapany jak w biały dzień w czarnych rękawiczkach przelewał krew w Miejskim Instytucie Krwiodawstwa im. Ala Capone. Podczas działań operacyjnych sprawca nie stawiał oporu, co zaskoczyło kajdaniarzy, można nawet z całą pewnością stwierdzić, że wywołało u nich szok porodowy (ich brzuchy urosły niczym brzuszki amerykańskich gliniarzy po zjedzeniu pączków).
Q.T. lubił obsadzać w swoich filmach rolników, gdyż uważał, że tylko oni potrafią tak doskonale wczuć się w rolę. Warto także wspomnieć o ulubionej aktorce reżysera. Ula Trumna, bo o niej mowa, mająca podobno polskie korzenie, po wielkiej powodzi w 1997 roku została wysiedlona wraz z rodziną na suche piaski Teksasu. Od razu dostała angaż w rodzinnej rzeźni Quantuma „Kill Pig”.
Rozprawa odbędzie się prawdopodobnie w NYC za kilka tygodni. Towarzyszyć jej będzie blask fleszy papparazzich (tych samych, którzy skazali na śmierć księżnę Di) oraz duszno-sztuczna atmosfera moderowana przez opary z metra (wszyscy w pamięci mamy ten cudowny obrazek, gdy Marylin Monroe uśmiecha się beztrosko, a jej sukienka faluje i podnosi się do góry pod wpływem powietrza wydmuchiwanego z... wywietrzników klimatyzacyjnych metra).






-------------
SH:
Zero stresu: www.sanestishombre.blogspot.com/
e-zin: www.bez-kultury.pl/
vlog: www.youtube.com/user/VLOGERKonrado
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym traktował pisanie poważnie:
1) Nie publikowałbym na forach (kiedyś i dziś)
2) Wysyłałbym teksty do redakcji pism, portali, zinów
3) Byłbym pewnie w jakiejś redakcji któregoś z powyższych
4) Miałbym pretensje do komentujących... o cokolwiek, wchodziłbym w polemiki, podważałbym słuszność wskazywanych błędów
5) Inne... (wpisz sobie).

Żadnego z powyższych nie czynię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wierzę w to co mówię, ale podobało mi się. Z jakiś niewyjaśnionych, kosmicznie nieokreślonych powodów.
„Q.T. lubił obsadzać w swoich filmach rolników, gdyż uważał, że tylko oni potrafią tak doskonale wczuć się w rolę.” – tym zostałem pokonany.

Pozdrawiam,
Adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę kontynuacjo-rozwinięcie z większą liczbą przypisów oraz wstępem, dołączę moje psychodeliczne grafiki wykonywane flamastrem na krowim dzwonku. Będzie to rodzaj twórczej manifestacji, podążania za niezbadanym, eksperyment testujący wytrzymałość odbiorcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




oj Ońbre, Ońbre.
zwrot na półkę ze słownikiem po "kajdaniarzy". rozumiem, że to potoczność słowa miała tu zagrać, ale kontekst niestety nie wspomógł jej na tyle, żeby nie zarzęziło paskudnie użytym znaczeniem
zasatanawiam się, po co Ci np ten szok porodowy.
tekst fajnie się zaczyna w związku z białym/czarnym, to błyskotliwe miejsce, ale później to już tak sobie bardziej yyyy leciałeś na przebudowie skojarzeniowej chyba.
czego nie czuję? nie czuję celowości tekstu, z awyjątkiem tych właśnie przeróbek rzeczy-wistościowych

taralala, buziaki :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



e tam, ilez razuy ja to już czytałam/słuchałam z przeróżnych ust i palców.. ;P
:)


bo ni mylmy "poważnego traktowania" z poczuciem ponuractwa czy przewrażliwieniem na krytykę. sądzę, ze gdyby pisanie nie było traktowane poważnie, nie opuściłoby szuflady, a zdaje mi się nawet, ze i głowy by tekst nie opuścił :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Deonix_ Dzięki za odwiedziny ;)
    • Miałem słabość do trunków, szczególnie do wina Porto. Posiada etykietę z czarnym mężczyzną, który przypomina Batmana. Odwiedziłem dojrzewalnię win i oddaliłem się od reszty turystów. Gdy przechodziłem w pobliżu starych, pełnych beczek, czułem przenikliwy zapach. Skręciłem w mroczny korytarz i poczułem odór. Nieopodal beczki z winem, leżał rozkładający się trup. Był ubrany na czarno. Gdy podszedłem, podniósł konwulsyjnie rękę. Przerażony wybiegłem z budynku. Potknąłem się o leżący kokon. Na szczęście powstałem i kontynuowałem pomyślnie ucieczkę. Nigdy więcej nie odwiedziłem winnych piwnic i zostałem abstynentem.        
    • układam swój wewnętrzny świat na tacy dziś jestem kelnerem a ty klientem zamawiasz obiad a do niego wino nad winem zastanawiasz się najdłużej   ktoś na kuchni uszykował dla ciebie koperkiem ozdobił młode ziemniaki na złoto wysmażył soczysty kotlet ile z tego co ci daję jest moje   akurat ten wybrałeś sobie stolik lecz gdybyś wybrał z sali całkiem inny kelner mógłby być bardzo opryskliwy i dyskretnie popróbować smaku wina   ale ty wybrałeś właśnie ten przy mnie nie muszę więc wystawać z głupią miną mogę cię częstować wewnętrznym światem a ty wyjdziesz z lokalu najedzony   pewien że nie samym posiłkiem żyjesz
    • ktoś zgubił marzenia uśmiech i sny ktoś je odnalazł bez celu szły   żal mu ich było rzekł o nie - tak być nie może oddam komuś je   wsadził do plecaka wyruszył w świat świadkiem tego nie jedno drzewo i kwiat   zaglądał tu i tam pytał tego tamtego każdy mówił nie że to nie jego   gdy nadeszła noc echo się odezwało wypuść je mój drogi tak mu zaśpiewało   one sobie poradzą odnajdą drogę pewne sto procent poręczyć mogę  
    • @Ana   Jako osoba nielegalnie bezdomna miałem wojskowy nóż (od brata) i pistolet na gaz (kupiłem w Militariach na warszawskiej Tamce) - legalnie i policja o tym widziała (miałem w celach samoobronnych) - oddałem socjalnej Emilce Wesołowskiej (teraz żałuję, jednocześnie: jest to doświadczenie, jeśli w przyszłości znowu będę zmuszony kupić broń - nikomu już nie będę oddawał - do trzech razy sztuka), nomen omen: na Wordzie mam zdjęcie z pistoletem, również: opublikowałem tutaj i usunąłem, aby ludzi nie straszyć.   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...