Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

***

Łeb słońca toczy się na palcach,
krwawiącym cieniem, - pożywności
dla kroków, stóp i konających
szpitalem modlitw cieni z palców.
Wędrówka chmur zamiera chodem
noszenia kropel z pustych studzien.
Daleko świecą się jałmużną
salonu niebios puste okna:
te inne małe nieba w ciałach,
szkieletach tkanych z prostytucji,
a wreszcie brzemienności dłoni.

A ja rozmawiam z kamieniami,
i płodzę je koleją rzeczy:
że my dla nieba kamieniami,
lecz dla kamieni też Błękitem.

-------------------------------

Chodnikiem toczy się łeb słońca,
ożywczym cieniem, dniem krwawiącym.
Świecącą krew wysączy zegar,
by zdławić i udusić promień,
pijący rzeki barw w źrenicach.
Już źródłem mu wysychające,
choć spadło z odwieczności nieba.

Chodnikiem toczy się łeb słońca...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...