Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

  Bądź przy nas

 

leżę bezsennie
za szybko ubrałeś się
w ciszę
długie cienie między pokojami
pies
ogonem zaprasza na spacer
ale nic już nie pachnie
tak samo

lampa
przy niej album
kronikarz
opowiada krótką historię
takie chwile
pamięta się wszystko
nawet to
co się chciało zapomnieć

milknie kuchnia
puste krzesło przy stole
chłód
lodówka trawi śniadanie
pogubiłam ścieżki w naszym domu
jutro je odnajdę

bo tli się miłość
co zawalczy z rozpaczą
jeszcze krucha
i taka niewinna
dla niej zwyczajnie
muszę być

mała kruszyna
pod skrzydłami nieba

 

 

 luty, 2011

 

 

 

 

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Trzy ostatnie wersy wyjęłam, reszta jest raczej bez-nadziei co do niego, a jakąś modlitwą o to malutkie. Trudno wierzyć ciągle w to, co niby się tli. Każde słowo więcej zabrzmi trywialnie. Serdeczności. E.

Opublikowano
Elu, masz rację, wierzyć ciągle w to, co niby się tli nie jest łatwo, bo tylko
ugruntowana pewność może zmienić podejście peelki do.. jutra.
Trzy ostatnie wersy tak zupełnie wycinasz.?

Doroto, to na pewno najprawdziwsza rzeczywistość bohaterki wiersza,
do której dotarło, że..mimo wszystko.. musi być. Myślę, że jej się uda :)

Dziękuję Paniom za zatrzymanie i wrażenia.
Pozdrawiam... :)
Opublikowano

Nata, piękny wiersz. Opowiada moje życie, w każdym razie jeden z najważniejszych jego fragmentów... Aż mi łzy popłynęły.
Kobietom jest lżej na świecie, bo to one na ogół zostają z dziećmi.

Opublikowano
Witek Zaborniak
Bardzo dziękuję za.. podoba się.

Zbyszek Dwa
On nie jest aż taki długi, troszkę mi się tylko rozsypał w pionie ;)
To miłe, kiedy mężczyźni dostrzegają urok w takim pisaniu, dziękuję.

Pozdrawiam obu Panów... :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Rafale, zgodzę się z Tobą, że gdyby skończyć na.. jutro je odnajdę..
byłby to wiersz, w którym prawie każdy mógłby się odnaleźć, ale byłaby
to także treść, taka... trochę o wszystkim i zarazem o niczym konkretnym...
Ostatnie dwa fragmenty wyraźnie zacieśniają krąg zagubionych i właśnie to
starałam się zobrazować, bez zbędnych domysłów i dociekań, o kim mowa.
Dziękuję za czytanie i komentarz.
Pozdrawiam... :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Oxyvio, nie zamierzałam wzruszyć do łez, ale wierzę, że jakaś treść może to zrobić,
kiedy zaczynamy uświadamiać sobie, że to praktycznie o nas. Cieszę się za tak wrażliwy
odbiór, dziękując jednocześnie za odwagę - uroniona łza - i szczerość w wypowiedzi.!
Czy nam łatiwej.?. być może... to dłuuuugi temat ;)
Miło mi, że zechciałaś zajrzeć, pozdrawiam... :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Droga Izo, punkt, w jakim znalazła się bohaterka, może być usprawiedliwieniem na
pocięcie wersów, bo jej własne myśli są (po)rwane, a rzeczywistość dopiero zaczyna
muskać właściwy tor... jeśli wiersz jest prawdziwy, miło mi.
Dziękuję za post. Pozdrawiam... :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Wszechświata Słowem Jestem Ja Pogrom Wykrzesam Ognisty Wypowiadam Krzyk i Wrzask Jak Rany Otwarte Zmysły Pstryk Pstryk i Wróg Zgasł          

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...