Znikła

[aluna]

okryta płatkami białych róż
szalem aksamitu
odeszła cicha cichuteńka

-a tyle w niej pogody
nie płacz ,nie płacz
zostań proszę

-nie mogę nie podołam
dzwonię i dzwonię
ratunku pomocy

pozostał tylko niestłumiony żal
łzy rozsiewam
od progu dzieciństwa
a takie byłyśmy podobne

odeszłaś kochana siostro


dlaczego tak
dlaczego nie inaczej

[Magda_Tara]

Aniu, ściskam Cię najczulej jak umiem
:*
bo tak. nie pytaj nigdy dlaczego nie odwrotnie, nie pytaj.

[Judyt]

przeczytałam Haniu, na ból odejścia ten wiersz
na życie wieczne a więc z nadzieją, J. serdecznie

[Joanna_Janina]

Podjęłaś trudny temat, ale w jakże przejrzysty sposób. Wiersz smutny, ale bardzo dobry i myślę że nie trzeba mu warsztatu. Może tylko ten powtórzony wyraz "proszę" troszkę przeszkadza, a poza tym nie ma co zmieniać.

Pozdrawiam autorkę

Janina

[aluna]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuje Droga Taro za współczucie , ale żalu nie zdołam wytłumić.
Nie będę pytać zmienię zakończenie.
Serdecznie pozdrawiam!
Ania

[aluna]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Z nadzieją i modlitwą Droga Judytko!
Uściski!

[aluna]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję Droga Janino za czytanie i za merytoryczny wzgląd.
Poprawiłam.
Uściski!
Ania

[Judyt]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Z nadzieją i modlitwą Droga Judytko!
Uściski!
tak...Wzajemności Haniu J.