Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Osieckiej - sonecik II


Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli to tekst do piosenki, to ja go kupuję. Ale głownie to :

zrozumiałam, Agnieszko, że wiersze
rodzą się z bólu i łez,
i chcę jeszcze raz, jeszcze i jeszcze
wyjść na spacer, gdy pada deszcz.

po co strącać krople z gałęzi,
jeśli zdobią i różę i bez,
po co sprawdzać, czy nie pachnie jeszcze
kroplą rosy banalny wers.

i to

na kolanach podartych od wierzeń
rysowały się kreski po kres,
i powstawał po grudniu już wrzesień,
jeziorami rozlewał się jazz.

na zielonym się idzie do nieba,
a na czarnym się spada do dna.
nic nie tłumacz, tłumaczu od chleba,
teraz tańczę, wariatka, jak ćma.

W tej wersji przynajmniej jest konsekwentnie. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa obrazy zakończone tym samym, prawdą. I też uważam, że to jedyna najprawdziwsza.
Żaden łgarz nie zamieni jej w fałsz,
ani kuglarz nie zamknie w półprawdę.
Piękne, śpiewne i jakże nie dodać- prawdziwe są Twoje sonety. Agnieszce też by się podobały.

Pozdrawiam serdecznie, Grażyna.
:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grażko:

Z tymi wierszykami wiąże się niezwykłe zjawisko. Dawno, dawno temu "odczułam potrzebę" zapisania tej refleksji. Powstał pierwszy sonecik. Po jego napisaniu usłyszałam i wyczytałam w mediach, że właśnie minął rok od śmierci Agnieszki Osieckiej. Dopiero - przeszedł mnie dreszcz. Niedawno - kilka dni temu - wierszem zainteresował się muzyk. Stwierdził, że na potrzeby piosenki - tekstu jest za mało, i dlatego powstał drugi, jako uzupełnienie.
Pozdrawiam cieplutko,

Para:)

Żaden łgarz nie zamieni jej w fałsz,
ani kuglarz nie zamknie w półprawdę


a to jest piękne. Masz początek wiersza;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podziwiam Twój warsztat i wyobraźnię. Piękno to piękno, co tu dużo gadać.

Liczę, że kiedyś trafię na wiersz pisany w euforii, choć wiem, że ten stan nie zostawia wiele miejsca na pisanie. Grechucie się udawało, to moje pierwsze podświadome odwołanie.

Co do długości tekstu w piosenkach - to kwestia rodzaju muzyki.
Przykładowo - Horace Andy napisał "You are my angel" trzydziestoma słowami(?) i jest to skończona całość. Wykonywana w Massive Attack trwa koło sześciu minut.

Kiedy wokół cisza - rytm kształtuje się w Twoich słowach.
Możliwe, że do melodii, którą jakiś czas temu słyszałaś.

Ciekawi mnie, co byś napisała po naładowaniu się (o zgrozo) reggae.
Mnie, Tobie, światu potrzeba piosenek o płynącej z serca radości.
Takich, którymi rozpoczynałoby się dzień.
I jeśli ktoś może napisać taką piosenkę, dźwięczną, piękną a i niebanalną - to (trochę szukałem) myślę że Ty.

Brr. Nigdy tak nikomu nie kadziłem. Dziwne uczucie, ale kiedyś musi być ten pierwszy raz ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chomiku: (ojej, ależ nick:)

Bardzo Ci dziękuję! No coś Ty? Nie mów, że "kadzisz", bo od razu zabierasz wypowiedzi prawdę. I też myślę sobie - po co miałbyś mi "kadzić", skoro nie będziesz miał z tego korzyści?

Wyobraź sobie, że lubię reggae. "Złote jajo", "W moim ogrodzie" - to przykłady dobrych polskich tekstów do reggowej muzyczki.

Może po prostu pochwaliłeś moje teksty, bo Ci się spodobały? Wolałabym... ;)

Serio:

Bardzo mi bardzo, wdzięcznie się kłaniam. Cieplutko,

Para:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...