Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Iwa pled rubla wal burdel pawi


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cel o każe Jana. T. z saka kar Wawel.
O Putin ognia woal burza loty z buta!
Cała Pana, pazi kram. Im moc! lawa.
Kat pogna: targa zimna na mata?

A Kraj, Amur. I los za ryże lato?
Boruta majak, nor bajer? A złoty rok.
Wakaty z gór i goni nadwyżki lwie.
Że i w lik! żyw da i nogi-róg? Zyta.

Kawior, kopy to pytona. Koryto łza.
A reja Bronka. Jama tu robota leży?
Raz, soli rum, a Jarka. A Tam, a nam?

I zagra tango. Ptaka walc o mi Markiza.
Pana Pałac, a tu bzy Tola z rubla o wina?
I goni tupolewa wrak a kasztan, a jeża kolec.

Opublikowano

I los o chata wyra Mat adoruje! Rej uroda Tamary, wataha, co soli?

-------------

A goła Zyta towar boli Maksa z czaru komet na kilowata Toma soli mocą Etna. Zarabiaj, a jaja ma? Jan kantem, o co mil o sam o tata woli kantem oku raz, czas Kamil o brawo: taty załoga.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


- Jasne - burdelik, wór... rażą. Capią żłobem!
- Amebo... łżą (i pacą!), żarówki led, Rubens, aj...
- E, won!
- I burdel? A cel?
- A, padalcom. Pudle, hel, dup moc, lada palec...
- A led... rubinowe?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @huzarc No i chyba już wiemy, że 800 plus nie pomogło :)) @huzarc Co mnie akurat cieszy nawet, bo gminna wieść niesie, że stałem za tym szarlatańskim pomysłem :))
    • @Mikerreq Czas wyciera porzucone przedmioty do kształtów wtopionych w tło…
    • @KOBIETA   Bardzo dziękuję! Pozdrawiam serdecznie. :) @huzarc  Bardzo dziękuję! Twój komentarz jest niesamowity, świetnie określasz ten wręcz "metafizyczny" stan bezsenności. Pozdrawiam. 
    • Został po Tobie kubek z niedopitą kawą, Książka otwarta wciąż na piątym rozdziale. Zegar na ścianie tyka z tą samą, głuchą obawą, Choć mój czas stanął w miejscu i nie chce iść dalej wcale. Szukam Cię odruchowo, gdy drzwi skrzypną cicho, W zagięciu poduszki, w zapachu powietrza po deszczu. Lecz w domu panuje to zimne, milczące licho, Co ściska za gardło i trzyma w bolesnym kleszczu. Najgorsze są ranki, gdy sen jeszcze mami, Że jesteś, że śpisz tuż obok, na wyciągnięcie ręki. A potem prawda uderza, jak kamień między oczami: Że to już koniec. Że teraz... to tylko udręki. Uczę się żyć od nowa, kaleko i krzywo, Układać te dni puste, jak potłuczone szkło. Bo śmierć nie zabiera wszystkiego – to nie jest prawdziwe, Zabiera nadzieję, a zostawia miłość. I to jest to zło. Bo kochać kogoś, kto odszedł w nieznane przestrzenie, To jakby krzyczeć w studnię, co dna wcale nie ma. Zostało mi tylko to jedno, jedyne imienie, I pamięć, co pali jak ogień. I niemy dylemat: Czy tęsknić to znaczy pamiętać? Czy nie dać odejść cieniom? Patrzę w niebo puste, szare i blade. I wiem, że nic nie ukoi, nic nie da ukojenia, Gdy serce zostało tam, gdzie Ty. W tamtą stronę.
    • @Leszczym Bardzo ciekawy tekst, z ironią. Być może, że nadmiar refleksji i warstw znaczeniowych uniemożliwia prostą, bezpośrednią komunikację. A "gra w odrzucańca" - może właśnie odkryłeś powtarzający się mechanizm w zachowaniach społecznych. :) Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...