Przyćmione zmysły

[nesca]

Świat przesiąknięty ostrym, zarazem tak kojącym zapachem
-nie czuję.
Nie widzę w pełni nasyconych kolorów jutra.
Przenikliwe oczy zamgliły łzy.

Nie słyszę nic.
Tylko ta przerażająca cisza
-wpija się w mózg i serce brakiem tej jednej niedocenionej nuty.
pustka-krzyczy

[Dawid Rt]

Jak na prozę opis mógłby być niezłym początkiem czegoś, jak na poezję za mało, przede wszystkim zbyt dosłownie, pokrętnie, z czego wynika tyle, że pustka krzyczy, a przyćmione zmysły są stanami psychicznymi peela, ale próbuj dalej nie poddawaj się jeśli to lubisz.
Pozdrawiam

[Pan_Biały]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

mam czasem taki sen, że chcę krzyknąć a nie mogę wydać z siebie głosu, otwieram usta i nic
tak mi się ten wiersz skojarzył
ale do rzeczy:
Przenikliwe oczy zamgliły łzy. to jest bardzo zły wers, oczy i łzy oklepane do granic możliwości
dwa kolejny wersy nic nie wnoszą, takie tam ściemnianie
pustka- krzyczy - ileż można używać podobnych zwrotów
wiersz nie jest dobry, ale autorka coś chce powiedzieć tak jak ja w swoim śnie, jedyne wyjście to pisać wciąż i nieustannie jeśli to kochasz w końcu samo przyjdzie a wtedy już nie będzie końca
pozdrawiam i czekam na kolejne wiersze
r

[adam_bubak]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Przenikliwe oczy zamgliły łzy - tragiczna inwersja, wychodzi, że to łzy zostały zamglone przez oczy. poza tym:
skoro peel(ka) nie czuje, to skąd wie, że taki ostry (kojący)?
wiersz bez oczu i to jeszcze zamglonych - wierszem straconym;
krzycząca pustka (na dodatek, w domyśle, krzycząca cisza) - jak wyżej, nadto przy stosowaniu oksymoronów trzeba się bardziej postarać niestety, zresztą pod względem poetyckim, zabieg najprostszy z możliwych, o bardzo niskiej nośności;
jeżeli się przyjrzeć, to otrzymujemy, zbudowaną na najbardziej oklepanych przeciwnościach wycieczkę po zmysłach. bez żadnych wniosków.