Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wczoraj o tej porze siedziałam przy kominie.
Z domowym skrzatem piliśmy napar z mięty z ostatniego lata. Opowiadał stare historie jak zawsze, kiedy się spotykamy.
O tym, jak mieszkał pod korzeniami tego jesionu z naprzeciwka. Wtedy, gdy domu jeszcze nie było.
Jak o wiosennym świtaniu z wierzbowych gałązek zbierał krople rosy, nim ziemi dotknęły. Na pamiątkę - tak mawiał jego dziadek.
Wspominał upalne lipce i twarze tamtych pszczół zapodzianych wśród ziół nieopodal nieistniejącego jeszcze wtedy domu.
- Mięta pachniała jak dziś - uśmiechnął się upijając kolejny łyk z filiżanki. - I miód. Miód smakuje tak samo ja tamten, którym za cerowanie pajęczą nicią starganych skrzydeł, dziękowały nam pszczoły. Spróbuj jeszcze - na ciemnozielonym liściu zamigotało kilka złotych drobin.
- Jesienie były rdzawe od drzew. Szukałem liścia, którego tylko dłoń wiatru dotknęła. Chciałem podarować go człowiekowi, z którym kiedyś zetknie mnie czas i miejsce, i kilka tych samych myśli wypowiedzianych na głos przy ciepłym kominie domu, co może obok naszego jesionu wyrośnie.
Mówił jeszcze o tym, jak co dzień na grzbiecie oswojonego zimorodka mknął z biegiem pozamarzanego gdzieniegdzie strumienia zbierając skrzące promienie słońca na zaś, jak mawiali jego przodkowie.
- Bo kto wie czy nie przyjdzie czas, gdy w mroku potrzeba będzie światła przeszłego promienia - wyjaśnił.
Długo jeszcze siedzieliśmy oparci o ciepły komin słuchając skrzypiec świerszczy zaszytych na strychu starego domu, co tamtego wieczora wyszły z zapomnianych kątów, by wraz z nami wspominać wczorajszy dzień.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


To niedobrze... Tylko obawiam się, że jak pójdę z tym do Prozy, ktoś zapyta: "To na pewno proza?". Na to wygląda, że ni pies, ni wydra :) Ech.
Zaraz zrobię z tego ośmiozgłoskowiec rymowany jak trzeba ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


To niedobrze... Tylko obawiam się, że jak pójdę z tym do Prozy, ktoś zapyta: "To na pewno proza?". Na to wygląda, że ni pies, ni wydra :) Ech.
Zaraz zrobię z tego ośmiozgłoskowiec rymowany jak trzeba ;)

Z tego kawałka może być i proza i poezja, tu coś się skróci, tam coś się doda i już ;)
Opublikowano

Nie ma co byc formalistą. Skoro umieściłaś to tutaj i nazywasz to prozą poetycką (moim zdaniem też jest to typowa proza poetycka, przekaz typowo poetycki - rozważania i krótka opowieść które prowadzą do puenty) - to wystarczy. Zresztą proza ma słabą "czytalność" na orgu a tekst jest fajny i dobrze, że się tu znalazł, bo jest lepszy - i to poetycko - od wielu tzw. wierszy.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @_Marienka_Nie wiemy, ile to jest - dwa tygodnie - z perspektywy motyla. Cieszmy się naturą taką, jaka została stworzona. Teraz kończy się lato i mogłoby się wydawać, że najbliższy czas będzie czasem obumierania, zapadania się w sobie, wygasania, a to nieprawda. Przemijalność rzeczy nie jest tak naprawdę ich końcem, to tylko jedna z miliardów zmian, które zachodzą i wciąż będą zachodzić, i nie trzeba się tego lękać. miłego dnia :)
    • @Zorya Holmes mój utwór to zachęta by ozdobić kwiatem słowa  @Zorya Holmes to wybór przeklinać czy wiecznym piórem pisać 
    • Dzień dobry, Maćku.   

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Tu się z Tobą w stu procentach zgodzę. W najtrudniejszych momentach życia, w najmroczniejszych okolicznościach, najważniejsze jest, aby gdzieś obok byli po prostu - inni ludzie. miłego dnia :)
    • Wielobarwne motyle oczy wabią przez chwilę, w myślach od nich się dzieje pogodnie.   Zabawiają najmilej; wdzięcznie, lekko, swobodnie, pięknie mieniąc się... przez dwa tygodnie :[    
    • Dzień dobry, Wochen. Tak sobie pomyślałam po przeczytaniu Twojego wiersza, że wszyscy narzekamy na świat, a nie zdajemy sobie sprawy, jak wielki wpływ ma każdy z nas. Przecież ludzi na świecie jest coś ok. 8 miliardów. I każdy z nich w jakiś sposób ten świat wokół siebie organizuje. Dobrze, czy źle. Dobrze byłoby, żeby poeci też mieli świadomość, że biorą w tym udział.  Dzisiejsze czytelnictwo chyba nie upada przez brak zainteresowania literaturą w ogóle, tylko dlatego, bo pojawia się mnóstwo książek bezwartościowych, źle napisanych, komercyjnych. Literatura nie jest już misją, sztuką, wyzwaniem dla autora i czytającego, ale po prostu produktem.  Dlatego wolę amatorów, bo oni przynajmniej chcą naprawdę TWORZYĆ.  miłego dnia :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...