Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w zaściankach snu tam gdzie myśl skręca
w bardziej ubitą drogę zastukali do drzwi
cisza zlazła z tapczanu na palcach
nerwy z warczeniem przywarły do podłogi

niewiele widziałam przez słupy źrenic
oddech pospiesznie zarastał kołdrę
uszy wypełzły w kąty i drżały
instynkt rozczesał naskórek pod włos

chwila gięła się z płaczem aż
pękła

.

poruszeni jękiem niespiesznie odeszli
przestrzeń ujmując wymownym uhm
czy wrócą i kiedy obłęd ich wie

Opublikowano

oryginalnie,dobrze napisane
Jeśli miałbym się czepiać, wspomniałbym o zaściankach snu... ale nie zamierzam tego robić.
Podoba się i niech to wystarczy

Zastanawia mnie tylko ta kropka... ma jakąś specjalną symbolikę? ;)

Pozdrawiam serdecznie
Coolt

Opublikowano

Witaj! Wiersz Twój znajduję niezwykłym. Jest w nim niesamowita magia metafory, w którą można wpłynąć wyobraźnią i długo błądzić szukając nowych kontekstów i interpretacji. Rozbijać na atomy i szukać nowych znaczeń. Igrać z niedopowiedzeniem. Po prostu piękna pożywka dla duszy. Z trudem opieram się chęci wyższego oceniania, bo nie wiem jeszcze jest li to entuzjazm przejściowy, czy nie. Zapoznam się z większą ilością Twych utworów i wtedy jeszcze się odezwę. Wtedy będzie lepszy czas by ferować ocenami. Wątpliwości jednak nie ulega, że jestem pod wrażeniem. A o to niełatwo.

Opublikowano

Czytając Twoje kolejne utwory uznaję, że to nie przypadek i talent tworzenia metafory po prsotu masz. I podoba mi się on wielce. Jeśli miałbym coś podpowiedzieć, choć tylko jest to ciche ostrzeżenie plątające się na granicy ogólnego entuzjazmu, uważaj na stopień nasycenia. Nadmiar bywa zgubny. Moim zdaniem balansujesz na jego krawędzi. Jednak nie ulega wątpliwości, że masz w sobie wielki potencjał. Tylko tak dalej :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...