Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Prawdziwi poeci
sypiają z wierszami
na zwojach czystego pergaminu
Mówią
że nie znają się na poezji

Wieczorami
spotykają się w tanich knajpach
na małej czarnej
dyskutując namiętnie
o podmiotach lirycznych
błądzących w lekkich metaforach

Później
w świetle żarówek
wyśmiewają małą muszkę
tonącą w nie dopitej kawie

... a nad ranem
ci sami poeci
umierają na niby
jak liście na chodniku
przygnieceni ciężarem wydanych
tomików


31 VIII 2004

Opublikowano

:) Jeszcze wypadałoby w takim razie uściślic znaczenie terminu "prawdziwy" ;)

Wiersz spodobał mi się - wyczuwam w nim lekką nutkę ironii, która jednak na tyle jest cicha, że nie zagłusza także innych interpretacji... Zgrzytnęła mi jedynie obecność trzeciej strofki - ale proszę się nie przejmować moim zdaniem, bo ani ze mnie prawdziwa ani poetka ;) To tylko moje odczucie - trzecia zwrotka trochę odstaje od reszty, reszta jest... smakowita :]

Opublikowano

tekst bez sensu z jednego prostego powodu:
jeżeli pan się nie uważa za "prawdziwego poetę" - to trochę głupio pisać o tym jacy oni są i co czują...
jeśli natomiast by się pan za takiego uważał to przeczyłby pan sam sobie - "Mówią
że nie znają się na poezji" jeżeli mówiaze się nie znają, tym bardziej nie piszą o sobie wierszy...

Opublikowano

Dziekuję moderatorze Pioe Veno.

Marek Ciućka - nie wiem jak odbierać Pana komentarz? hmm, pewnie jak odwet lub zemstę na mój koment przy Pana wierszu. Ale jest jedno ale, ja potrafię powiedzieć dlaczego mi sie Pana wiersz nie podoba i to mogę się rozpisać nieźle, a Pan co ma do zarzucenia? Może powie Pan cos od siebie? zachecam. Pozdrawiam

Ł.S.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Naram-sin Na ten moment czekałam. Muszę przyznać – pokazałeś mi, że emocje potrafią jednak wziąć górę nad rozsądkiem. Mialam przecież szczerą ochotę wytknąć ci luki w tym wierszu. (nie tylko ty poruszasz się po artystycznym gruncie). Ostatecznie jednak wybrałam pokorę.  Pozwolę sobie jednak na jedną drobną, acz kąśliwą uwagę. Twoje krytyczne uwagi kierowane do innych autorów... tu też by pasowały.  
    • Albowiem dotykając…   Wiesz, piszę w świetle idącym od gwiazd. W drżących rozpryskach iskier. W powietrzu piszę słowa spokojne jak niebo, jak noc. W zapachu jaśminów. W woni słodkawej i tkliwej. W przestworze ogromnej melancholii.   W tej otchłannej zmysłowości, co mnie okrywa szalem utkanym na drutach matki będącej w niebie. Jakby to był jej prezydent i błogosławieństwo na pierwszy krok naszej wspólnej drogi.     To od księżyca. To wszystko płynące od niego. Albowiem omiata srebrnymi brwiami pustkę ogrodu, ścieżki niknące w dali. I przemyka chyłkiem, rozsuwając gałęzie cichym szmerem wiatru.   To od księżyca. To od niego miłość się niesie jak echo.   Wszystko zbyt długo dławiłem w gardle, nie mogąc z siebie wykrztusić słowa. I szedłem od drzewa do drzewa. Od krzewu jaśminu do róż nabiegłych krwią, czerwonych jak spragnione usta.   Twoje? Moje? … nasze…   … choć na razie w tej samotni niczyje…   I widzę twoje włosy. Rozfalowane. I czuję na skroniach twoje dłonie…   Na jawie? We śnie?   Nie wiem.   Ale wiem, że tęsknię, kochanie.   Omiatasz mnie w noc każdą tym spojrzeniem, wzrokiem zastygłych oczu. I omiatasz mnie podwójnie, potrójnie snem skrzydlatym jak nigdy dotąd.   I bardziej. I jeszcze..   I kiedy ulatujemy w przestwór, złączeni, mijamy wierzby kulejące, co się podpierają na zgrubiałych sękach.   I topole strzeliste, i dęby, kasztany…   Dużo tego. Tak bardzo wiele…   I pamiętam, że w dłoń moją weszłaś ciepło jak lato.   To było wtedy. A teraz?   Zamykam cię w sobie tak jak zamyka się kwiat drżący w powiewie. I byłaś we mnie.   I jesteś...   (Włodzimierz Zastawniak, 2025-05-13)    
    • @Alicja_Wysocka miałby towarzystwo:)
    • @violetta  Och Violka, Ty to potrafisz rozbroić człowieka :))
    • To prawda kobieta by ci się przydała:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...