Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pani Jolu. Wiersz juliijaz był już w 2008 r., proszę poszperać w internecie :) Pani jest nieco świeższy. Ale rozumiem... taki sposób na nudę... Poza tym "zakratowane okno" to nie takie niezwykłe zjawisko ;)
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Proponuję objąć ochroną praw autorskich, jeszcze parę innych oryginalnych zwrotów : biel płótna, rozpostarłam tęczę, krople deszczu, wystygła kawa, rozmowa z tobą...
Proszę się pospieszyć, w każdym kącie czają się podstępni naśladowcy ;)

Do autorki - takie są koszty brnięcia w banał, zawsze się kogoś naśladuje :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Pani Jolu, że jak? Ciekawe co mi pani zarzuca? Czyżby plagiat? Powyższy tekst "siostrze" po raz pierwszy był publikowany 27 - 11- 2008.

Zerknęłam na link i 2010-09-13 19:30:46 to publikacja pani tekstu. Może pani teraz mi wyjaśni jak "moje zakratowane okno bardzo niestosownie wpadło w pani wiersz, może by wyjaśniła dlaczego?czekam na wyjaśnienia."

No uśmiałam się po pachy. A, i dziękuje za minusa. Już wiem jaka jest skala pani oceniania.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Proponuję objąć ochroną praw autorskich, jeszcze parę innych oryginalnych zwrotów : biel płótna, rozpostarłam tęczę, krople deszczu, wystygła kawa, rozmowa z tobą...
Proszę się pospieszyć, w każdym kącie czają się podstępni naśladowcy ;)

Do autorki - takie są koszty brnięcia w banał, zawsze się kogoś naśladuje :)


Jeśli miałabym już kogos nasladowac to na pewno nie panią Jolę. :))) Ale ma pan racje z tym banałem, cóż, zdarza się...wciąż się uczę pisać.
Do tych zwrotów dodałabym jeszcze tęskniącą duszę, krople deszczu i kwieciste łąki.

Panie Popsuty - dziekuję, ma pan rację, to tekst z początków mojego pisania. A po drodze do dzisiaj różnie sie działo, ale żeby ktoś mi zarzucił plagiat? Ciekawe co teraz powie pani Jola, wszak byłam przed nią...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Pani Jolu, że jak? Ciekawe co mi pani zarzuca? Czyżby plagiat? Powyższy tekst "siostrze" po raz pierwszy był publikowany 27 - 11- 2008.

Zerknęłam na link i 2010-09-13 19:30:46 to publikacja pani tekstu. Może pani teraz mi wyjaśni jak "moje zakratowane okno bardzo niestosownie wpadło w pani wiersz, może by wyjaśniła dlaczego?czekam na wyjaśnienia."

No uśmiałam się po pachy. A, i dziękuje za minusa. Już wiem jaka jest skala pani oceniania.
diwnie gdzie go można przeczytać z tą datą, bo mój można i nawet na papierze, a nie piszę o plagiacie, tylko prosiłam o wyjaśnienie,
miech się pani nie nerwuje,
minusa dałam nie za zakratowane okno, ale pani ma swoje domysły, nie będę ich zmieniać, nie widzę potrzeby.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pani Jolu. Wiersz juliijaz był już w 2008 r., proszę poszperać w internecie :) Pani jest nieco świeższy. Ale rozumiem... taki sposób na nudę... Poza tym "zakratowane okno" to nie takie niezwykłe zjawisko ;)
Pozdrawiam.
w mojej pracowni jest niezwykłe :)
wiersz jak pisze Pan BYŁ znaczy się zmył, po co mam szukać czegoś czego ponoć nie ma?
Serdecznie - Jola.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Pani Jolu, że jak? Ciekawe co mi pani zarzuca? Czyżby plagiat? Powyższy tekst "siostrze" po raz pierwszy był publikowany 27 - 11- 2008.

Zerknęłam na link i 2010-09-13 19:30:46 to publikacja pani tekstu. Może pani teraz mi wyjaśni jak "moje zakratowane okno bardzo niestosownie wpadło w pani wiersz, może by wyjaśniła dlaczego?czekam na wyjaśnienia."

No uśmiałam się po pachy. A, i dziękuje za minusa. Już wiem jaka jest skala pani oceniania.
diwnie gdzie go można przeczytać z tą datą, bo mój można i nawet na papierze, a nie piszę o plagiacie, tylko prosiłam o wyjaśnienie,
miech się pani nie nerwuje,
minusa dałam nie za zakratowane okno, ale pani ma swoje domysły, nie będę ich zmieniać, nie widzę potrzeby.

Nie widzę potrzeby udowadniać czegokolwiek. Proszę poszukać w necie, jeśli to panią interesuje. Z mojej strony udzieliłam wystarczającego wyjaśnienia. A wiersz BYŁ publikowany dawno temu, więc zgadzam się z panem Popsutym, że BYŁ publikowany. Moim zdaniem to jest śmieszne ale co portal to inni ludzie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pani Jolu. Wiersz juliijaz był już w 2008 r., proszę poszperać w internecie :) Pani jest nieco świeższy. Ale rozumiem... taki sposób na nudę... Poza tym "zakratowane okno" to nie takie niezwykłe zjawisko ;)
Pozdrawiam.
w mojej pracowni jest niezwykłe :)
wiersz jak pisze Pan BYŁ znaczy się zmył, po co mam szukać czegoś czego ponoć nie ma?
Serdecznie - Jola.
Myli się Pani, nie zmył się, i jak rozumiem "zakratowane okno" to przedmiot "słowowyłączności" :)
Równie serdecznie - Popsuty :)
Opublikowano

Podoba mi się. Po kolejnym czytaniu nawet bardzo. Ale koniecznie bez wersu

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

i bez 'przecież'

popatrz na taką wersję


przyniosłam motyla.
z widokiem na podwórze.

rozłoży skrzydła, odleci. zobaczysz
kolory, nie matową biel z tabliczką
zakaz wprowadzania zwierząt.


zostawię światło. śmierć podobno omija
jasne sale, nawet w nierentownym
szpitalu, który nie rokuje nadziei.

jest obchód - pan doktor odkażony
spirytusem, nie wnosi zarazków,
kwiatów, kurwa, też nie wolno
.

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...