Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jutro znowu mnie zdradzisz.
będziecie wróżyć własną przyszłość,
moją przeszłość.

wylejecie gorący wosk na taflę twarzy,
w grymasie wyrażę zrozumienie.

nic się nie stało - powiem setny raz.

przecież nie rządzę,
jestem taka nieporządna,
niepożądana.

woskowa gutaperka zaklei drżenie.
doraźnie znów mam

sto lat.


Poprawiony


jutro znowu mnie zdradzisz.
będziecie wróżyć moją przeszłość.

wylejecie gorący wosk na taflę twarzy,
nic się nie stało - powiem kolejny raz.

przecież nie rządzę,
jestem taka nieporządna,
niepożądana.

woskowa gutaperka zaklei drżenie.
doraźnie znów mam

sto lat.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ten kawałek wydaje mi się znany, tylko skąd?...
Chyba nie przyśniłem? Wywróży mi się?
Może.
Ogólnie: za bardzo ten peel się indywidualizuje (i ex-).
Dobre by były skróty, np. w początku: skoro zdradzisz, to wiadomo, że już (jest/będzie) przeszłość; pola semantyczne nie wnoszą nic nowego, nie podwajają interpretacji ani nie pogłębiają psychologicznie, są zrozumiałe tylko jako "lament" (ton tokowy, tak).
Klamrujesz setny ze sto, ale czy to jest znaczące? Znaczy, że ulegli czują się, jakby mieli sto lat już? Czy, że dożyją do setki na bank? Bo gdyby peelka powiedziała kolejny raz, nie byłoby pytania.
Nie wiem też, czy ta pointa zasługuje na taki odstrzał? Ona jest w skojarzeniu zaskakująca, więc nawet upchana w jednym wersie będzie działać.
Bardzo mi nie leży wers "w grymasie wyrażę zrozumienie." - nie potrafię zrozumiale uzasadnić, ale tak czuję.
Gutapreka - znałem to slowo, zapomniało się gdzieś - fajnie, że ktoś przypomina takie rarytasy!
Thx - X.
Pozdrawiam
Opublikowano

Dawniej - nie wiem, skąd znasz ten kawałek. :)
Pomyślę.
Klamruję świadomie. Pointa "sto lat" jest świadomie użyta. Toast "za zdrowie"...
Wiem, że Cię nie przekonam, w końcu ulegnę sugestiom...
Ale często chcę się po prostu pożalić, i wiem, że to błąd. Przecie to nie listy do świata...
Widzisz, muszę jeszcze sporo ćwiczyć ;(
No.
To się za to zabieram.

Bardzo dziękuję. Wiesz, za co? :)

Cieplutko, Para;)

Opublikowano

jutro znowu mnie zdradzisz.
będziecie wróżyć moją przeszłość.

wylejecie gorący wosk na taflę twarzy,
nic się nie stało - powiem kolejny raz.

przecież nie rządzę,
jestem taka nieporządna,
niepożądana.

woskowa gutaperka zaklei drżenie.
doraźnie znów mam

sto lat.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Już pierwsza gwiazda wzeszła – zimna i szklana, Jak oko Boga, co patrzy z nicości na pana. Śnieg otulił ten dworek całunem milczenia, Zgasły dawne hałasy, zgasły uniesienia. Stół stoi biały, wielki – jak lodowa kra, A na nim drży płomykiem samotna łza. Obrus lśni krochmalem, sztywny jak sumienie, Pod nim siano nie pachnie – lecz kłuje jak ciernie. Jest talerz dodatkowy... dla wędrowca, mówią? Lecz dzisiaj cienie zmarłych w nim usta swe lubią Zanurzać bezszelestnie. Nikt nie puka w drzwi. Tylko wiatr w kominie swą kolędę brzmi. Biorę w dłoń ten opłatek, kruchy chleb anioła, Lecz komu go połamać? Gdy pustka dookoła! Wyciągam rękę w przestrzeń – dłoń w powietrzu wiśnie, I czuję, jak ten mróz mi serce w kleszcze ściśnie. „Wesołych...” – szepczą usta do ściany, do cienia, I kruszy się ten chleb w pył... w proch zapomnienia. Choinka w kącie stoi, strojna jak na bal, Lecz bombki w niej odbijają tylko wielki żal. Patrzę w nie jak w zwierciadła – widzę twarz starca, Co przegrał życie swoje w te karty u szulera, u marca. Gdzie gwar dziecięcy? Gdzie matki krzątanie? Jest tylko „Bóg się rodzi” – i moje konanie. O, Panie, co tej nocy zstępujesz na ziemię, Czemuś mi włożył na barki to samotne brzmię? W stajence było zimno, lecz byli pasterze, A ja tu, w ciepłej izbie, w swą pustkę nie wierzę. Więc siedzę i czekam, aż świeca dopali, Aż noc mnie tym czarnym płaszczem, jak kir, przywali.
    • @KOBIETA gdyby nie kobiety, nie byłoby świata:)
    • @violetta zobacz Violetta …jednak my dziewczynki ;) o wiele więcej i szybciej rozumiemy:)  Spokojnych Świąt dla Was

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ️  
    • Piękna, żarliwa poetycka modlitwa. Pełen uznania za to co i jak napisałeś. Pozdrawiam Robercie z życzeniami dobrych Świąt dla Ciebie i rodziny. Marek. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...