Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Szare mundury
Kto o nich pamięta
Ten siwy strzelca strój
Wąsy marszałka
I kasztanka
I kolumn wojska długi sznur

Biało czerwony marsz i wyzwolenie
Mazurek i w oczach łzy
Łopot chorągwi
I w sercu drżenie
Kwiaty i radość
modlitwa i krzyż

Dzisiaj na placu z jego brzegu
Postać stojąca
Z głową pochyloną
Marszałku kto ci kazał bić pokłony
Powiedz nam komu
i dlaczego?!

Poznać ciebie po wąsach tylko
Bo postać jakaś zwinięta
Odegnij plecy
Patrz prosto w przyszłość
By przyszła tu
Najjaśniejsza

Opublikowano

Dzień dobry

Tematyka bardzo trudna, jeśli idzie o pisanie wierszy, bo bardzo łatwo popaść w niewiarygodny patos, jakiś kicz niezamierzony, a to redukuje znaczenie wiersza i najszczerszy nawet zamiar.
Podoba mi się trzecia strofa, bo dwie pierwsze są przesadne, a trzecia jest nazbyt sztandarowa

Pozdrawiam :)

Opublikowano

Wiersz okolicznościowy, nie wydumany; postać pochylona to autentyk (jeśli widziałeś ten pomnik w Warszawie to wiesz). Miał byc szary jak strzelca strój. Nowatorstwo ujęcia tematu w tym wypadku dla mnie byłoby nadużyciem.Dziękuję za wpis i pozdrawiam:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Źle mnie Pan zrozumiał. Dla mnie to nie jest istotne, czy to autentyk, czy nie. w ogóle nie mam pojęcia, dlaczego ludzie bronią swoich wierszy argumentem "ale tak naprawdę jest/było", bo nie o to idzie. Nie chodzi tez o nowatorstwo ujęcia, po prostu uważam, ze wiersz nie jest dobrze napisany. On nawet nie jest szary, używa tego słowa, ale nie jest tym słowem, a mam wewnątrz poczucie, że wiersze mają być słowami, nie tylko ze słów.

Pozdrawiam :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




ważne, żeby Pan rozumiał o co mi chodzi w komentarzu, co nie oznacza, że musi Pan zgadzać z moim stanowiskiem, oczywiście, ale myślę, że cel osiągnięty i już wie Pan o co mi szło. To co pan z tym zrobi, należy już do Pana
kłaniam się piknie :)
Opublikowano

Chciałem powiedzieć ,że ten wiersz miał nie być Wielkim Dziełem, lecz przypomnieniem , piosenką zawierającą znak zapytania jeśli chodzi o ten pomnik i jego znaczenie( denerwuje mnie o dłuższego czasu bo pokazuje postać z pochyloną głową , jakby przegrała a nie zwyciężyła). Temat jest rzeczywiście trudny do podejścia na 100% i nie wiem czy będę miał na tyle sił i dobrego pomysłu ,aby np. napisać wiersz pt"Piłsudski". Teraz mam nadzieję rozumiemy się bardziej. Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ale on w moim odczuciu nie wyszedł w ogóle jako fajny wiersz, nie wyszedł jako piosenka. myślę, ze piszący robią niedobrze, jakoś tak kategoryzując wiersze na takie co są "wielkimi dziełami" i na "zwykłe"
wiersz to wiersz, ważna jest jego dobroć w sensie dobrego napisania go i nie ma raczej czegoś takiego, ze spokojny wiersz o zwykłych sprawach jest czymś innym niż to, co Pan nazywa Wielkim Dziełem
uważam że takie patrzenie i dzielenie, robi bardzo wiele złego, jeśli idzie o ocenę własnego pisania. Wie Pan dlaczego? Bo to w ich przekonaniu, daje im takie łatwe wytłumaczenie, zę ten o to wiersz ma być taki właśnie tylko dlatego, ze nie zamierzałem robić z niego wielkiego dzieła. tylko, ze co to zmienia?
każdy chce dobrego wiersza i piszący i czytający. Dla mnie o wiele uczciwsze byłoby np to, zę pan uważa ten wiersz za dobry. Moglibyśmy się pospierać w argumentach, bo ja nie uważam go za dobry wiersz, ale moglibyśmy pozostać oboje przy swoim, bo mamy do tego prawo.
natomiast to, co Pan napisał to takie tłumaczenie tego, co się zrobiło, ale też takie rozgrzeszanie
Patrząc na to, co Pan napisał nadal uważam, że Panu nie wyszło. Ale to jest mój odczyt i wcale nie musi być prawdziwy i najprawdopodobniej nie jest.
natomiast proszę o jedno, proszę nie wydzielać wierszom "wielkości", tylko zadania, bo gdyby piekarz sądził że to miał być tylko chleb, a nie ciastko, nie starałby się wcale i gdyby ktoś powiedział mu np, ze upiekł gliniasty, powiedziałby - jeśli szukacie dobroci, jedzcie ciastka, to miał być tylko chleb. i wtedy może już nie staraliby się piekarze, żeby chleb był ósmym cudem świata? nawet taki najprostszy chleb? Bo widzi pan, kiedy piekę chleb to sie bardzo staram, choć nie mam piekarskiej wiedzy i umiejętności. Kiedy robię nalewkę to chcę stworzyć najcudowniejszą w smaku, choć nie jestem fachowcem. Kiedy pisze wiersz, chcę, żeby był bardzo dobry, choć nie jestem wielkim poetą, może nawet poetą nie ejstem
o to mi szło

:)
Opublikowano

Mam wrażenie ,że spór jest sztuczny. Wiersz umieszczony został bo tak chciałem i jestem z tego zadowolony.Na zarzut ,że mógłby być lepszy mogę powiedzieć, że mógłby- tak jak każdy musiałby powiedzieć o swoim wierszu. Nie zamierzam rozwodzić się na ile lepiej lub gorzej można napisać taki wiersz. Co do kategoryzowania to każdy kategoryzuje chcąc nie chcąc własne wiersze na "lżejszego i cięższego kalibru" jak również inne wiersze które czyta. O co chodzi?
Czy o ten tramwaj.... Pozdrawiam:)

Opublikowano

Mam wrażenie ,że spór jest sztuczny. Wiersz umieszczony został bo tak chciałem i jestem z tego zadowolony.Na zarzut ,że mógłby być lepszy mogę powiedzieć, że mógłby- tak jak każdy musiałby powiedzieć o swoim wierszu. Nie zamierzam rozwodzić się na ile lepiej lub gorzej można napisać taki wiersz. Co do kategoryzowania to każdy kategoryzuje chcąc nie chcąc własne wiersze na "lżejszego i cięższego kalibru" jak również inne wiersze które czyta. O co chodzi?
Czy o ten tramwaj.... Pozdrawiam:)

Opublikowano

Mam wrażenie ,że spór jest sztuczny. Wiersz umieszczony został bo tak chciałem i jestem z tego zadowolony.Na zarzut ,że mógłby być lepszy mogę powiedzieć, że mógłby- tak jak każdy musiałby powiedzieć o swoim wierszu. Nie zamierzam rozwodzić się na ile lepiej lub gorzej można napisać taki wiersz. Co do kategoryzowania to każdy kategoryzuje chcąc nie chcąc własne wiersze na "lżejszego i cięższego kalibru" jak również inne wiersze które czyta. O co chodzi?
Czy o ten tramwaj.... Pozdrawiam:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Szef rządu jasno dał do zrozumienia, że to on ustrojowo odpowiada za politykę Państwa Polskiego i błysnął doskonałą znajomością Ustawy Zasadniczej - Konstytucji Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej.   Źródło: Do Rzeczy    Tak, ustrojowo - tak, a jego rządy muszą być oparte o Ustawę Zasadniczą - Konstytucję Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej, a nie o Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jednak: zwierzchnikiem Sił Zbrojnych jest Prezydent Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej, także - podpisywanie jakichkolwiek ustaw po opinii ze strony Trybunału Konstytucyjnego Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej - to też leży w gestii głowy Państwa Polskiego, otóż to: w Polsce są trzy władze - ustawodawcza, sądownicza i wykonawcza, natomiast: władzę nadrzędną nad tymi władzami sprawuje po prostu Naród Polski i to władze publiczne mają obowiązek służyć Narodowi Polskiemu - nie na odwrót.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
    • @Stracony jeżeli masz potrzebę pisania pisz  to bez dwóch zdań. To były inne czasy choć przecież jesteśmy cząstką przeszłości....''gdybym tak mogła w kościach kreta  odnależć swoje DNA''....gdzieś mam wiersz o takich też rozważaniach....wszystko jest po coś i wszystko było pamiętaj;skamieniał słowik ..umarło drzewo...TERAŻNIEJSZOŚĆ TRWA....a pióra gubią ptaki jakby się złamało Twoje. .....Znajdziesz...życzę owocnej pracy. @Bożena De-Tre tylko ten Stracony mnie zastanawia...tak bez wartościowania ''co życiem a co stratą jest..........skoro można''umrzeć za życia nie żyjąc wcale.....dzięki za podzielenie się historią jak z filmu.
    • W Częstochowie diabeł się chowie   Każdego swym bratem zowie   Tam każdy się z nim wita, z każdym jest pełna kiwta   Tam Gwiazda Jutrzenki świta   Bywają i nieposłuszni co przed jego krzyżem nie klękają i czarnego boga się nie lękają   O czarnych skrzydłach duch jego, twierdzi, że nie uczynił nic złego lecz nikt nie rozumie słów jego   Nosi nocami ornamenty jasne, bowiem świątynia Jego zawsze ciemna, a temperatura i wilgotność śródziemna,   Wiersze pisze o miłości, gdy fakty przypominają mdłości   Nie ma w Nim złości, Nie ma podłości,   Uśmiecha się na ulicy,  mówi o sakramentach z mównicy   Na ołtarzu jego martwe bestie lecz któż by tu chciał poruszać gorsze kwestie   On dosłownie i w przenośni  rozumie doskonale w szczęściu i radości żyje wspaniale   Kocha starszych Kocha dzieci, Bez min strasznych Zbiera śmieci   Dla dobra ogółu poświęca się codziennie wykonując czynności przyziemne   Z ambony mrocznej bowiem krzyczy i ryczy: "dajcie spokój pospólstwu, niech się ksiądz wybyczy, zmęczony on i zadręczony"   Jego słowa stoją, Jego uszy sterczą,   a myśl wędruje między gapiami   Co chwilę rodzi dusze nowe co chwila łamie sobie głowę "co z tymi barankami zrobię, chyba wezmę garść soli i połknę, poświęcę się twórczości"   ... bo to przecież pisze On, jak mówiłem - bez złości.   Bez zazdrości, bez miłości, w czystej - niebiosom - ufności.  
    • już sierpień niestety spoziera zza rogu i jesień w promocji nam niesie ja nie dam się nabrać na takie numery przeczekam w kurorcie Las Palmas      
    • @piąteprzezdziesiąte dzięki również pozdrawiam  @Marek.zak1 jak każdy nałóg  Pozdrawiam również 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...