Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zagubione serce samo nie odnajdzie się,
potrzeba kogoś by mógł znaleźć je,
kogoś kto w ramiona je złapie,
a oddając zamknie w nim cząstkę siebie.

Wydeptajmy w kwiatów łące,
ścieżki, szczęście niosące,
idźmy przez mgłę zimnego wieczoru,
idźmy tak razem po kres horyzontu.

Zatrzymajmy się, spójrzmy na siebie,
przy sobie czując się jak w niebie,
patrzmy tak, aby rano budząc się,
mieć w źrenicach resztki wczorajszej nocy.

Opublikowano

W ostatniej zwrotce takie niestety banalne rymy , ciebie - siebie a potem dysonans - budząc się mieć w źrenicach resztki wczorajszej nocy - w sumie to ładne określenie ale , czy resztki nie kojarzą Ci się raczej z czymś małym , lichym , nic nie znaczącym np. resztki jedzenia , resztki godności ? czy o to Ci chodziło ?

Opublikowano

Cóż, muszę przyznać że co do ostatniej zwrotki się nie przyłożyłem
a przez "resztki" chciałem rozumieć to żeby te chwile mieć jeszcze przed oczami, aby nie znikły one tak szybko. Niestety nie przychodzi mi na myśl słowo które mogłoby oddać ten sens w pozytywnym znaczeniu, dlatego użyłem słowa "resztki".

Opublikowano

po chińsku napisałbym lepiej. I co z tego? Jakiś pięcioletni szczyl, gdzie indziej parsknie na moją "wielkość" symfonią doskonałą - dla mnie, na te czas. Cóż... Istota? Ćwiczenie pod każdym względem. Pisać dobrze i lepiej można wtedy, gdy się chce wypracowywać całościowe spojrzenie na problem życia.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Roma   masz copyright na hermetyczne wiersze.   ten operuje na subtelnych skojarzeniach.    tytuł  jest kluczem, sugerującym niezdarność, błąd, a nawet "niepiśmienność" w sensie uczuciowym.      podmiot liryczny (osoba mówiąca) prosi drugą osobę o zbliżenie emocjonalne i fizyczne, ale zrobione w sposób "niegramotny" – czyli z błędem, niezręcznie, niedosłownie.    chce, by druga osoba pomyliła się myśląc o niej, zboczyła z prostego, "banalnego" toku myślenia.   błąd jest tu pożądany, jest formą intymności.    pojawia się bardzo nowoczesny i intrygujący motyw: "serce masz agender".   oznacza to, że miłość  drugiej osoby jest pozbawiona sztywnych podziałów płciowych (agender, czyli bezpłciowe).   w  sercu jest miejsce i dla podmiotu lirycznego, i dla tej osoby.     ostatnia strofa.    podmiot liryczny usprawiedliwia wszelkie błędy "myłki", gubienia się.    gramatyczne i życiowe nieprawidłowości stają się jej naturalną częścią i są akceptowane.       można uznać że wiersz jest pochwałą miłości, która jest transgresywna, myląca, poza schematami i niepoprawna (niegramotna), ale właśnie dzięki temu autentyczna i na stałe zakorzeniona w życiu i twórczości podmiotu lirycznego.   błąd jest tu synonimem czułości i prawdy.     poszarpałem bo wiersz ma pozorną głębię w głębi.   ale tak go widzę :)   Olu.   lubię Twoje wiersze do których klucz wyrzucasz do morza.   są niezwykłe :)   i podobają mi się :)    
    • @truesirex   Zagubienie i rozpad osobowości…kiedy traci się umiejętność oceny rzeczywistości. Wrażliwość i wielka ..wielka samotność…   Doskonale oddany obraz schizofrenii paranoidalnej w wierszu:)    pozdrawiam :) 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Berenika97 Puenta pocieszająca. Pozdrawiam serdecznie.
    • @Migrena zszokowałeś mnie swoimi porównaniami. Co zwrotka to symfonia wspaniałej poezji która mnie przenika. Dogłębnie trafne myśli pulsują na moich skroniach. Gdybym chciał wyróżnić jakiś wers musiałbym przytoczyć cały wiersz nawet nie wiesz jak bardzo jest mi on bliski.  „a drzewa stoją – jak starcy w złotych sutannach, co modlą się za świat, który był wczoraj.”   „Na cmentarzach płonie pamięć – jakby ziemia oddychała przez wosk. Światła zniczy unoszą się w powietrzu jak ciepłe myśli, których nikt już nie wypowiada.”   „A między grobami czas stoi jak modlitwa, co nie wie, do kogo jeszcze ma szeptać. Ziemia słucha – jakby ktoś mówił przez korzenie, a każdy płomień to spojrzenie, które pamięta.”   Dzisiaj byłem na grobach bliskich.    Twój wiersz przeczytałem mamie, sama pisała i kochała poezję. Myślę że była zachwycona.    I zabieram te strofy w mój sen. Niech błyszczą i w jej i w mojej pamięci.    cudo!!!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...