Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

W Odpowiedzi


Rekomendowane odpowiedzi

Nie tak się nazywam
Nie chodzę obdarta po drzewach, snem ciężkim okrytych
A jedynie biegam łąkami letnimi
I depczę źdźbła pachnące...
Ale to mój pierwszy i ostatni grzech

Pomyliłeś me imię
I nadałeś mi barwę fioletu
Choć pięknie to uczyniłeś
to zbłądziłeś
Ja gdy budzę się rano
Myję twarz zimną wodą i nakrywam stół czekając na dary
A ty w niebyt wepchnąłeś coś w głębi mnie
I choć pięknie to uczyniłeś
myliłeś się.

Teraz otwieram swe ramiona
Ciepłem okrywam zroszoną łzami twarz
I proszę
Nadaj mi imię, które dzień pobłogosławi
A noc przystroi poświatą z gwiazd


Pomyliłeś moje imię
I stworzyłeś inną mnie
Gdy spojrzałam tamtej w oczy zapłakałam
Nie tak chciałam wyglądać
Nie tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

krzyczy, ale zbyt słabo...
krzyk ten według mnie nie skupia się na czymś konkretnym, tak to odbieram,
nie ma tego "czegoś"
może za dużo przegadany...
po tym wierszu myśli mam "rozlezione..."
wolałbym, gdyby się skupiły na jedej rzeczy. którą można zampamiętać.
Brak akcentu na ? Właśnie, na co?

Pozdrawiam,
Kai Fist

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza strofa nawet niezła, ale później trochę gorzej. Całość wymaga kosmetyki, a przede wszystkim pozbycia się rymów (mam nadzieję, że przypadkowych). Nie twierdzę, że wiersz nie może być rymowany, ale w takim wypadku przydałoby się trochę konsekwentniej je powstawiać.
Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...