Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

śliczny mały biust falluje w rytmie kawałka G.C.
jej piersi unoszą szczupłe nogi
dalej, tylko kurwa gdzie? leci głowa.
I czy nie spadamy ustawicznie w ten biust
w te nogi, w każdym łyku, w każdym spoczynku
wszystko stoi, stojąc gnije, taka jazda

***
dziewczyna bez obciachu odpala od świeczki
co zabija marynarza i ja odpalam
co zabija marynarza, sto tys. zabitych marynarzy
sto tys. wypalonych dziur, takie są nasze pijane rachunki
taka jest nasza śmiertelna kalkulacja

***
mężczyźni nie tańczą, siedzą i piją – wybacz
taką prowadzimy grę, walcząc z alkoholem
walczymy ze sobą – nie płacz
mężczyźni biją i krwawią to nic
uświniona pościel to nic
odklejona siatkówka to nic
żebra – wybacz, dawno mnie nie było
teraz jestem i jestem twój jestem tobą
wybacz

Opublikowano

Ciężko mówić o celu, może inaczej, pewnymi wskazówkami mogą być takie podpowiedzi: Paryski spleen, sztuczne kwiaty, zła krew, wiedza radosna, godot... Jeszcze parę tekstów, ale nie ma co wszystkiego zdradzać.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • kto tak mlaska w głuchej dziczy jakiś wielki groźny zwierz nie daj boże ktoś usłyszy niekoniecznie smyrnie precz okrwawione mokre chaszcze czy czerninę robi człek oj zawadza jemu właśnie nie chce dłużej tego mieć   jak z konopi wyskakuje uśmiechnięty teraz ludź z tej radości prawie frunie chociaż nieco trochę schudł w pustostanie słyszy echo taki dźwięk to balsam jest wszak realną jest uciechą nie o zgrozo głupi sen   poruszenie wielkie w chaszczach już zwierzaki przyszły tu coś zostawił dobry dawca zaspokoją dzisiaj głód zatem wszystko zgodnie z planem uśmiechnięty pobiegł w świat obustronna korzyść nawet nie zostanie żaden ślad
    • Twoje oczy chciały stopić mózg Nie wytrzymam tego już Obiecaj, że nie istniejesz Jeśli możesz to bez słów   Ciemność zakrywa nawet cień Pokryty blaskiem czczej nocy Jak mam rozróżnić noc i dzień? Będąc sam, leżąc bez mocy   Więc pozwól siebie zniszczyć mi W końcu nie poczuję nic Nie będę płakać, krzyczeć, gnić Chociaż nadal będę żyć   Szkoda tylko, że słuch mam solidny Bo słyszę krzyki nadziei pod domem I chociaż dreszcz przechodzi me ciało Dom mój bunkrem, okrętem i schronem
    • @Bożena De-Tre O o i tu też jest myśl, wbrew pozorom bardzo głęboka jak ta rzeka, bo czy my decydujemy jak płynąć? Nawet jeśli płyniemy pod prąd lub w poprzek... Własny wybór to jedno, ale tam za oknem pełno jednak najróżniejszych determinizmów... 
    • Pięknie prezentują się te bazy na serwetce w serduszka. Nieoczekiwane spotkania przynoszą smutek, masz rację życie to nie bajka. Niekiedy przypomina bardziej rulotkę, a wygrane padają niezwykle rzadko. Dziękuje bardzo i pozdrawiam
    • uważaj bo jak my cię to doigrasz się i cały ten plac zabierze ruska nie twoja mać zachowuj się nie dyskutuj nie masz asa w rękawie słowo wolność dla Cię to coraz bardziej obcy wyraz bez nas nie ma wiarygodności my głęboko wierzący w siebie jesteśmy dla świata szalenie wiary godni a ty jesteś nie jesteś jak kot Schrodingera wiesz co to znaczy prawda
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...