Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 152
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Mam totalnego białego kruka lat osiemdziesiątych - zespół WHITE DOOR - klasyka New Romantic.
Wydali tylko jedną płytę (''Windows''(!)), którą poprzez ten utwór polecam:
www.youtube.com/watch?v=1XFzyoiqZvU

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Przepiękne! A słyszałaś może Symfonię koncertującą Es-dur Mozarta? Pytam, bo
moim zdaniem echa jego Andante słychać u Beethovena,
ale u Mozarta jest to pełna czułości rozmowa altówki ze skrzypcami. W każdym razie kiedy jej słucham,
zawsze łzy same płyną mi z oczu ;-)
Tutaj nagranie nieżyjącego już Dawida Ojstracha i jego syna Igora:

www.youtube.com/watch?v=VgqcyTANE2k
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Przepiękne! A słyszałaś może Symfonię koncertującą Es-dur Mozarta? Pytam, bo
moim zdaniem echa jego Andante słychać u Beethovena,
ale u Mozarta jest to pełna czułości rozmowa altówki ze skrzypcami. W każdym razie kiedy jej słucham,
zawsze łzy same płyną mi z oczu ;-)
Tutaj nagranie nieżyjącego już Dawida Ojstracha i jego syna Igora:

www.youtube.com/watch?v=VgqcyTANE2k


Muzyka Mozarta towarzyszy mi w szczególnych i uroczystych okolicznościach :)

Tymczasem to wyjątkowe... budujące... takim mlecznym...
Dedykuję sobie:

www.youtube.com/watch?v=fZeA0PbjcdI
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wobec tego ja dedykuję Tobie, Gospodyni i wszystkim Uczestniczkom tego pięknego wątku... kota Mozarta ;-)

www.youtube.com/watch?v=TZ860P4iTaM

(moja Nirvanka gra o świecie na żyłkach żaluzji okiennych i coraz poważniej zastanawiam się nad harfą dla niej)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A mnie... w niepodziewanych. Jak ta ;-)



Królowa Nocy

Jakby z nieba, gdzieś na ostatnim piętrze
rozległa się wieczorem melodia ta:
"a a a a a a a a a a a...
Der Holle Rache kocht in meinem Herzen"

Starcowi z dołu pękło od niej serce,
lecz uwierzycie? - ciągle w płucach mu gra:
"a a a a a a a a a a a...
Der Holle Rache kocht in meinem Herzen"

Przestało w środę, gdy w trwodze uczeni
po cichu płuca wycięli skalpelem.
Ale na krótko - bo oto w niedzielę

"a a a a a..." wątroba się pieni,
echo do wtóru na sparciałej szelce:
"Der Holle Rache kocht in meinem Herzen"



www.youtube.com/watch?v=13QI3Wmw-wE
Opublikowano

Mozart / Zauberflöte "Der hölle Rache"

www.youtube.com/watch?v=ZulcLVcbxqM

Piekielna zemsta kipi w moim sercu,
Śmierć i rozpacz płonie wokół mnie!
Sarastro nie doznał z twojej ręki śmiertelnego bólu,
Więc już nie jesteś moją córką.
Bądź wyklęta na wieczność,
Bądź opuszczona na wieczność,
Zdruzgotaną bądź na wieczość,
Przez wszystkie watahy natury
Skoro Sarastro nie zginął z twojej ręki!
Słuchajcie, bogowie zemsty, słuchajcie matczynej przysięgi!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tyle tłumaczenie, ale u mnie zemstą jest śmierć jako prawo Natury. Na próżno
uczeni całego świata od jego początku trudzą się, aby ją powstrzymać
bo prędzej czy później wraca po każdego. Boska Wendeta.
Zwróć uwagę na wers "a a a a a a a a a a a..."
jako zapis górnego C, bardziej górnego C, jeszcze bardziej górnego C...
które kończy się... w samym Niebie
Użyłem "czarodziejskiego fletu" Mozarta jako metafory ;-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tyle tłumaczenie, ale u mnie zemstą jest śmierć jako prawo Natury. Na próżno
uczeni całego świata od jego początku trudzą się, aby ją powstrzymać
bo prędzej czy później wraca po każdego. Boska Wendeta.
Zwróć uwagę na wers "a a a a a a a a a a a..."
jako zapis górnego C, bardziej górnego C, jeszcze bardziej górnego C...
które kończy się... w samym Niebie
Użyłem "czarodziejskiego fletu" Mozarta jako metafory ;-)

"Zauberflöte" swego czasu zbudował się we mnie w wymiarze kanonicznym :)
Linkę zamieściłam w celu uplastycznienia i podkreślenia Twojej wypowiedzi poetyckiej, w tym "a a a a a a a a a..." :) i aspekt śmierci - u Ciebie z prawa zapisanego przez Boga - tu z ręki człowieka.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena nie zgadzam się z tym. Mogę? Czy będę zlinczowana? Piszesz o utracie sensu, ale teatry funkcjonują, kina, ludzie chodzą na spacery. Trwa Konkurs Chopinowski- jak pięknie grają młodzi ludzie- bardzo młodzi. Więc po co ludzie to robią- jak nie ma nic sensu? Jest sens.
    • @Migrena Napisałeś coś brutalnego, bezkompromisowego i świadomego swojej mocy - tekst, który boli, bo rozpoznajemy w nim naszą współczesność aż do bólu. To wiersz-diagnoza epoki. Jak precyzyjna sekcja związku, który umiera nie dlatego, że ktoś kogoś zdradził w klasyczny sposób, ale dlatego że oboje zostali pożarci przez system - kapitalizm, konsumpcjonizm, cyfrową rzeczywistość, kredyty, Allegro, Spotify melancholii. Język jest jak kolaż, gdzie TEFAL spotyka się z piekłem, frank szwajcarski gryzie po nerkach, a dzieci "wrzeszczą 'więcej kasy'" jak w jakimś koszmarze ekonomicznym. Wykorzystujesz to, że żyjemy w świecie brandów, aplikacji i aktualizacji - i używasz tego języka, żeby pokazać, jak bardzo jesteśmy w nim uwięzieni. Wiersz nie miał być elegancki, jest jak zadyszka, przytłoczenie, nadmiar bodźców - jak samo życie, które opisuje. To jest tekst odważny. Ma w sobie gniew, smutek, groteskę i prawdziwą świadomość współczesności. Super!  
    • @Berenika97 Mój świt, wstaje zazwyczaj wcześniej niż ja, nie robi mi kawy, tylko ja jemu - też biała.  Masz rację śmietanka jest lepsza, podkręca smak i jest bardziej przymilna dla języka i jest tak trochę zamiast śniadania. Budzik jest w telefonie, ale nieaktywny, a telefon wyciszony, bo to przecież mój święty czas. Na kawę i na poezję i niech mi nikt nie próbuje zmieniać tego, co moje.  Mówiłam, Bereniko, że jesteś jakby siostrzana :)    
    • @Annna2   świetnie, że napisałaś to co napisałaś.   odpowiadam.   to nie jest historia o konkretnym związku, lecz raczej metafora człowieka współczesnego.   uwikłanego w technologie, kredyt, rutynę i nadmiar bodźców.   to opowiesć o tym, jak w świecie, który wciąż się kręci, zanika zdolność do prawdziwego przeży wania  zarówno miłości, jak i wiary.   te postacie nie są więc z „informatyki” w sensie technicznym, lecz duchowym.   to ludzie, ktorzy utracili realność, stali się sobą jedynie w wersji cyfrowej, odbiciem,   projekcją.   to metafora epoki, w której coraz trudniej odróżnić autentyczne uczucie od symulacji.   motyw Boga nie jest tu próbą oskarżenia, lecz ślad tęsknoty po Jego nieobecności !!!!!   to echo metafizycznej pustki, w której człowiek zostaje sam, zmuszony tworzyć sens z materii, która nie ma sensu sama w sobie.   w tym sensie tekst jest bliski egzystencjalizmowi - nie oskarża Boga, tylko pyta, co dzieje się z człowiekiem, gdy przestaje w Niego wierzyć, a świat zostaje sprowadzony do danych, przedmiotów i rachunków.    moj poemat to nie opowieść o winie, lecz o utracie, o duchowym głodzie w epoce pełnej wszystkiego oprócz sensu.   i Boga.   @huzarc dzięki wielkie Kolego za docenienie i zrozumienie :)   piszę prześmiewczo o katastrofalnym stanie człowieka.   dziękuję serdecznie !!!  
    • @Leszczym  marzenie o pizzy jest jak najbardziej realne i osiągalne, no może słabiej z Marzeną ze względu na odległość tą z Honolulu, ale z dostawą do domu( a może kurierem będzie Marzena) lub wyjściem do pizzerii- i analogicznie- pizzę poda Marzena.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...