Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

święci spod kościoła stali rzędem płacząc,
łzy liściom podobne w dół wirem z ich twarzy
wiatr zdejmował póki chmur nie dojrzał, znacząc
drogi swej pochyłą – pracę pozostawił,
jeszcze z góry zerka, jeszcze by pod kościół,
pańska to ojczyzna – hola jegomościu,

święci rozedrgani – wiatr im dobrze służył,
kto im teraz będzie ciężar losu strącać,
trzeba myśleć, działać, może by kto z ludzi,
tyle ich po drodze do kościoła zdąża,
jeszcze łypią z dziupli, jeszcze się rozwodzą,
trach i padł z nich jeden – takoż boscy schodzą,

kiedy go na opał cięli – reszta rzewnie
wspominała jak to tysiąc wiosen temu
kiełkowały z grudy i wiaterek ledwie
im rosy donosił i omijał perkun,
jeszcze by z gałęzi pięli w niebogłosy,
lecz liście spadają – tacy nadzy, bosi …

młodość w świętym gaju i w ozdobie wiatru,
smarowana jadłem, ludzkim czołem bita
prysła – las wycięli – teraz jako pastuch
każdy z nich „owieczki” przy kościele wita,
dawno już żołędzi żaden tam nie rodził,
dzieci kiedyś rwały z ciałem dla swej bozi …

może idąc tędy wtulisz się w ich korę
i wysłuchasz pieśni snutej chrypą słojów,
rozdzieraną modłą, wyludnioną dzwonem,
poznasz boskich lament, jakoż w niepokoju
świętość kładzie w ładzie ludzkiej „niedowiary”
raz u pnia a drugim z pnia robiąc ofiary.

Opublikowano

no cóż - początkowo wiersz powstawał jako odpowiedź do wiersza Pana Daniela Jaworskiego "Panie, daj mi zrozumieć" a potem - jakgdyby stawał się poniekąd "alegorią" do dyskusji wszczętej przez Klaudiusz i taki właśnie pozostawiam go - oby tłumaczenie nie było dołowne to prócz występujacych tu motywów chrześcijański i słowiańskich zawartych jest kilka sugestii odnośnie naszego portalu
z szacunkiem dla wszystkich portalowuczów www.poezja.org
MN

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



??? :(

świętość kładzie w ładzie ludzkiej „niedowiary”
raz u pnia a drugim z pnia robiąc ofiary.


W tym tego nie widzę. Bardzo, bardzo zakopałeś głęboko w slowach - jeśli one są. Dla mnie raczej jakaś dziejba tu płynie ;)
pzdr. bezet
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



??? :(

świętość kładzie w ładzie ludzkiej „niedowiary”
raz u pnia a drugim z pnia robiąc ofiary.


W tym tego nie widzę. Bardzo, bardzo zakopałeś głęboko w slowach - jeśli one są. Dla mnie raczej jakaś dziejba tu płynie ;)
pzdr. bezet

świętością dla każdego jest napisany wiersz - stąd kładzie w ładzie - wysyła myśląc o niesamowitym "zakręceniu" wiersza - to jego ład - "ludzkiej "niedowiary" - inni oddajac cząstkę swych komen komentarzy - są czasem tak bezczelni, ze nie wierzą, suchej nitki nie pozostawiając - tyle narazie - Bogdanie - dzięki za odzew - tak sobie myślę, ze kazdy z nas powinien się odnaleźć w tej boskiej pieśni - jeśli oczywiscie zechce

sedecznie pozdrawiam
MN

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dziesięć lat już mija jak zamilkły  klawiatury twoich syntezatorów choć tylko na chwilę bowiem powrócą zaraz na płytach i na kasetach teraz też przecież grasz  lecz w innej nieznanej krainie o muzyce teraz piszę jak o poetach delikatnie i wrażliwie i zawsze tyle ile w sercu jeszcze masz aby podarować coś komuś w darze spośród własnych utworów to już cała dekada jak w pamięci znajome nuty gram mój zegar godziny wciąż wybija a czas przecież szybko leci niczym spadająca gwiazda mknie nie ma tutaj ciebie wielki Edgarze nowy tekst wkładam do myśli koperty opowiem tobie kiedyś wszystko w liście dziś Chorus odmierza ten czas twoje nowe życie muzyka  wyrzeźbiona  ale nie z marmuru czy innego kamienia bo to nie jest nieczuły zimny głaz* umilkła w pamiętnej godzinie na chwilę tylko rzeczywiście   teraz znów grasz odczarowujesz na nowo anioł partytury ci ukaże zabrzmią znów magiczne koncerty nuty nowe na chmurze zapisane w nieśmiertelnym mandarynkowym śnie      ------------------------------------------------------------ * Edgar Froese w młodości studiował na wydziale rzeżby  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - dziękuje uśmiechem za kolejne czytanie  - uśmiech milszy niż łzy                to prawda -                                                               Pzdr.słonecznie. Witam - miło że czytasz - dziękuje -                                                                     Pzdr.uśmiechem. @huzarc - dziękuje - 
    • ostatnie kwiaty  szukają wzrokiem ciebie abyś je przyjęła  swoim spojrzeniem    drzewa  patrzą z podziwem  chcą ci przekazać  siły natury   w osnutym  jesienią mgłą poranku  trawa pieści twoje stopy  słońce szuka spotkania    ostatnie motyle spoglądają na krople rosy mieniące się w słońcu na twojej  białej bluzce   i ty swoją delikatną dłonią                odgarniająca kosmyk  wymykających się włosów sięgasz po kiść winogron   wczoraj jeszcze lato dziś dotyka cię jesień   to nie jest sen      9.2025 andrew   
    • Witaj - przyjemny wiersz -                                                 Pzdr.serdecznie.
    • @Rafael Marius - @Leszczym - dziękuje - 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...