Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Latarnia


Gryf

Rekomendowane odpowiedzi

Stanęła nad brzegiem kipieli życia,
Mała, samotna, niemal bezbronna.
Wzrok swój utkwiła w bezkresną otchłań,
Trwa tak niezmiennie na ból swój niepomna.

Jej oczy zdają się mówić, nie błądź,
Blaskiem miłości drogę wskazuje.
Cierpliwe serce sygnał wysyła,
Nie zważa na słabość, gorliwie pracuje.

Od zawsze czeka na moje przyjście,
Kojące nadzieją wyciąga dłonie.
Silna swą wolą zawieść nie może,
Ogień opieki cierpliwy w niej płonie.

Była gdy pierwsze kroki stawiałem,
Wspierały mnie pewnie jej ręce strudzone.
Teraz gdy głowę wiekiem pochyla,
Widzę jej lico walką zmęczone.

Mamo nie odchodź, bądź moim natchnieniem,
Bo kto wśród chaosu życia powiedzie.
Nie gaś latarni światła zbawienia,
Bo ciemność słabą duszę uwiedzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kapitalny wiersz drogi Gryfie!
Człowiekowi religijnemu ukazuje za pomocą niecodziennej metafory znaczenie Matki Bożej.
Ukazuje rolę matki w ogóle. Przebłyskuje w tym wierszu wyraźnie egzystencjalna forma duchowości. Świadczy o tym fakt wzburzonego morza, czyli walki. Jest to wyraźnie duchowość, która wypracowuje nadzieję jako ważny element istnienia ludzkiego. W moim odczuciu jest to pewnego rodzaju kontynuacja refleksji, które rozpocząłeś w poprzednim wierszu. Widać ciągłość co świadczy na rzecz autentyczności Twoich przeżyć wewnętrznych.
Gorąco pozdrawiam w pokorze mniej doświadczonego poety.
Gabriel Davis

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj Gabrielu, widzisz ostatnio rozmawiałem z moją mamą o przemijaniu.
Wiem, że kiedyś to nastąpi, że będę musiał ją porzegnać... jednak całą swoją ułomną duszą krzyczę - ja nie chcę! Tak mi jest bliska.
Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję za odwiedziny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj Elu, ech ta melodia moja... wiem, że mama kiedyś odejdzie, ale chcę by los odsunął ode mnie tę chwilę jak najdalej. Jest mi tak bliska, im mniej mam dla niej czasu, tym bardziej za nią tęsknię. Tak naprawdę to ona prowadzi Gryfa po polach poezji.
Pozdrawiam Przyjaciółko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj Ryszardzie, zawsze twierdzę, że Ty potrafisz najpiękniej pisać o miłości.
Chciałem pokazać tu siłę matczynej miłości, która nie pozwala nam zginąć, która wyciąga nas nawet z najtrudniejszych terminów. Nie chcę nawet myśleć o chwili, w której ta moja latarenka zgaśnie.
Pozdrawiam Przyjacielu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj Eugeniuszu, dziękuję Ci za miłe słowo... lecz naprawdę nie zasługuję na nie.
Każdy z nas wnosi swój wkład w tę piękną dziedzinę życia, to co nas łączy jest wielkie.
To nasza poetyczna przyjaźń. I tego właśnie bym chciał by trwała po wsze czasy.
Pozdrawiam Cię z jej niegasnącą siłą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...