Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

LĘk


Magda Florek

Rekomendowane odpowiedzi

LĘK

Cicho...
jeszcze pościel drży od westchnień,
zasłony pełne szeptów otulają okna,
ręcę ciepłe jeszcze ufne

ciii-cho...
świt skrada się jak złodziej na palcach,
dzień przykucnął za oknem
w dłoniach skrywa twarz.
Słyszysz...echo z dawnych lat
znów przywołuje nienawiść.
Starsi ludzie z lękiem przesuwają paciorki różańca
każdy paciorek jedna godzina,
jedna minuta,
jedna sekunda
cztery, trzy, dwa...

Proszę, obejmij mnie
nim pościel zbieleje jak szkielet,
krzyk rozedrze zasłony, rozepchnie okna
rozpacz w oczach, nasze dziecko
paf!

cisza martwa jak morze głęboka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem kilka razy. Ciekawie mogło by być. Jest kilka błędów jednak. Moim zdaniem:
1.jeszcze pościel drży od westchnień - banał, tysiące wierszy sie tak zaczynały - warto szukać czegoś nowego...
2.ciii-cho... - po co te kropki? ten zabieg z myślikiem(świetny) wystarczył by
3.świt skrada się jak złodziej na palcach - styl... bo kto sie skrada?
4.Słyszysz...echo z dawnych lat - znów kropeczki(...) smile.gifsmile.gif
5.Starsi ludzie z lękiem przesuwają paciorki różańca
każdy paciorek jedna godzina,
jedna minuta,
jedna sekunda
cztery, trzy, dwa... - chyba nie za bardzo przemyślana sprawa interpunkcji co przeszkadza w czytaniu i rozumieniu
6.cisza martwa jak morze głęboka - podzielił bym to jakoś, bo te dwa przymiotniki nie graja mi w jednym wersie.

Pozdrawiam

Adam


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam- dzięki za cenne uwagi. Dopiero tutaj zaczynam, więc każdą opinię przyjmuję otwarcie, każda mi się przyda- po to publikuję, żeby to wszystko jeszcze raz przemyśleć.
Ale... trochę się wybronię: "banał" ze strofy pierwszej został przywołany po to, aby go skontrastować ze strofą ostatnią (pościel zbieleje jak szkielet);
cztery, trzy, dwa...(odliczanie);
"świt skrada się jak złodziej na palcach"- no...skrada się świt, to chyba jasne;
"cisza martwa jak morze głęboka"-OK, można usunąć głęboka (Morze Martwe)
Kropek może rzeczywiście jest za dużo, w każdym razie: dzięki, zapraszam ponownie do jakiegoś mojego wiersza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Michal Chmielarz

Odliczanie na paciorkach zostało moim zdaniem świetnie przedstawione, ponieważ starsi ludzie są (jakby nie patrzeć) najczęściej bogobojni.

Poza tym może faktycznie kropeczki przeszkadzają... ale to tylko kropeczki smile.gif

Pozdrówka,


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta   Proszę więc pojechać jako przymusowy robotnik na sezonową pracę do Niemiec - tam potrzebują rąk do pracy.   Łukasz Jasiński 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      To bardzo typowe dla większości introwertyków. Ja teraz też rzadko korzystam, chyba tylko po to by załatwić jakąś sprawę. Zdecydowanie należę do plemienia piszących, choć nie zawsze tak było. W czasach przed internetowych potrafiłem rozmawiać przez telefon stacjonarny po kilka godzin codziennie. Niestety oznaczało to ogromne rachunki.   Potem przerzuciłem się na pisanie w sieci, bo to była wtedy jedyna forma, coś nowego i fascynującego, końcówka lat 90tych. I tak już zostało do dziś, choć przecież teraz można i audio i video i konferencje kilku osobowe. Są ogromne możliwości kontaktów bardziej sensorycznych od pisania. Może się kiedyś zainteresuje jak mnie ktoś przymusi "siłą" lub skusi wdziękiem.   Takie coś i to i mnie by się podobało. Czasem niektórzy ludzie tak robią wobec mnie, Ci bardziej wrażliwi i empatyczni. Ja też jakbym miał zadzwonić do kogoś to  bym wcześniej uzgodnił pisemnie kiedy i o czym.     Tych reguł zachowań było naprawdę sporo, bo inne obowiązywały w salonie, a inne na wycieczce do lasu (bardziej swobodne). Dzieci uczyły się i praktykowały  od najmłodszych lat. Wiadomo jednym to wychodziło bardziej gładko, naturalnie i swobodnie, a ci mniej zdolni byli jedynie dobrze ułożeni i trochę sztywni. Nie ma się co oszukiwać, iż damy preferowały tych bardziej szarmanckich przy porównywalnym statusie finansowym.   U nas w rodzinie coś z tego zostało, choć z każdym pokoleniem coraz mniej. Babcia miała poglądy lewicowe i do tego całego arystokratycznego szlifu miała stosunek krytyczny. Można powiedzieć, że była młodą zbuntowaną damą z wyższych sfer, kanapową przedwojenną socjalistką, współczującą klasie robotniczej z pozycji pięknej wilii z ogrodem na Żoliborzu wypełnionej liczną służbą. Z kolei mama była zakochana w arystokratycznym świecie swojej babci i tak starała się mnie wychowywać.   Chciał nie chciał na mnie wypadła kontestacja, zatem buntowałem się ile fabryka dała przeciw tym dziwacznym manierom panienek z pensji i to dość skutecznie. Z drugiej strony te wszystkie mamy koleżanki 80+ i 90+ z dobrych domów z fortepianem ile razy mają ze mną okoliczność, to potem przed mamą tonął w pochwałach jakiego to ma miłego, grzecznego, szarmanckiego i dobrze wychowanego syna, jakich się już dziś nie spotyka.   Zatem wychodzi na to że coś jeszcze ocalało z tamtych czasów wbrew moim buntowniczym staraniom, całkiem bezwiednie. Dla mnie dość zabawny jest ten pokoleniowy przeplataniec. Nauczony doświadczeniem rodzinnym patrzę na to z dystansem i lekkim ironicznym uśmieszkiem.
    • @Amber pamiętam całkowite zaćmienie słońca z początku XXIw. Mieliśmy spawalnicze szkiełka do obserwacji, zmienił się kolor światła; środek Warszawy, samo południe. Znam ten niepokój.  Wyobrażam sobie, że podobnie czują zwierzęta, pierzchając od sunącego balonu na niebie, który gwałtownie zakrywa im słońce. Ale latamy, a życie toczy się dalej. Pozdrawiam, bb  
    • @Sennek zmrożony zachwyt na rzęsie. Pozdrawiam :)
    • @beta_b oglądałam ostatnie zaćmienie słońca w wymarzonych warunkach, klimat niepokojący. Zjawisko jak żadne inne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...