Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

kamienica witała nas pleśnią
marzyłaś o puszce kakao
by zbudować fabrykę czekolady

zbieraliśmy orzechy
z koszyka wypływał wodospad w kolorze pomidorów
orzechy przepadły, ale nie płakałaś
pytałem mamę, dokąd Cię zabrali
nie mogłem uwierzyć, że jest taki dom
gdzie dzieci tylko się bawią

Opublikowano

Wszystko w tym wierszu to tragizm, czekolada jakoś też temu towarzyszy wielozapachowo,
aż do dzisiaj.Wiesz to bywa, jak trutka w winie . A pomiędzy inne trutki, od adagio, przez gniew,
przez pleśń, przez leki na zapewnienie migotania serce dziecku również,
pomidory na magnezie, śmierć i pogrzeb. Dla przewrażliwionej anemiczki od dziecka
to dramat. A potem bądź tu człowieku sam. A potem powtórka.
Dlatego niech nikt nie zaprzecza, kiedy ktoś mówi, że nie lubi tego czy tego, a kłamstwa i cyganienia tymbardziej. I pozwala pisać. Jasno publicznie i rzeczowo, pomagając mu śię w zwątpieniach wypowiedzieć.

Pozdrawiam serdecznie i ciepło

Opublikowano

to jest zmyślona historia, ale bardzo dokładnie wyobraziłem sobie bohaterów i polubiłem ich. Czasem myślę, że oni naprawdę istnieją albo istnieli:) czerpałem z kilku prawdziwych postaci.
wielkie dzięki za to ciepło:)
nie umiem już pisać o swoich smutkach, wolę się wysmucić przez takie historie:)

pozdrawiam i również przekazuje wiele ciepła

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta chcesz powiedzieć, że kiedy ludzkość wyginie, to pozostanie po nas jedynie wielkie milczenie wszechświata? na pewno są obcy. tylko na podobnym poziomie rozwoju, co my. i jeszcze się po prostu nie odnaleźliśmy za sprawą gigantycznych odległości w kosmosie. a te rozwinięte bardziej od nas nie manifestują swojej obecności przed nami, tak jak i my staramy się nie afiszować, kiedy badamy dziką zwierzynę na prerii. ale np takie mrówki chyba nie zdają sobie sprawy, że ktoś je obserwuje. one mają swój świat w mrowisku, w przenoszeniu liści, małych gałązek, w pilnowaniu królowej etc. to i ch cały świat. nie mają pojęcia, że istnieje jaj=kaś wyższa forma życia. my jesteśmy takimi mrówkami... @violetta albo obcy mają nas w głębokim poważaniu tak jak to opisali w Pikniku na skraju drogi, bracia Strugaccy? @violetta przylecieli, pobawili się, popikniklowali, nie interesując się nami kompletnie. zostawili tylko po sobie śmietnik z nieznanych ludzkości kosmicznych artefaktów...
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Masz wszystko 9-tką Tutaj jest szerszy schodzek   Nieśmiało podpowiem wciąż liczę z tobą w nieskończoność Ups,  nie bij
    • @Arsis nie ma obcych:) jesteśmy sami we wszechświecie:) to co się dzieje w kosmosie, to my tego nie widzimy i nie czujemy:) @Arsis jesteśmy na dobrej ścieżce skoro się zachwycamy, odkrywamy komety:) lubię astronomię i astrologię również. 
    • @violetta to na pewno są obcy. chcą nam przekazać sygnał wow, ten sam co w 1977 roku. ale okazuje się, że to tylko absorpcja rodników, fotodysocjacja wody, za sprawą działania słońca... nic szczególnego. takie to wszystko pospolite, nijakie, takie to nieciekawe i zwykłe. ot zwykła lodowa bryła sprzed miliardów lat. ale może jednak... jest miliardowa część procenta, że to jednak.. @violetta tylko właśnie, co wtedy? skoro nie potrafimy się nawet dogadać między sobą? popatrz, co się dzieje na świecie, na tym ziemskim padole...
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Masz guza od liścia? 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...