Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czy to jest moralne, czy to jest niegodziwe? Jak bardzo?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Załóżmy że mamy osobę A. Osobie A zależy bardzo na osobie B, która jej podpasowala zarówno ze względów fizycznych jak i charakteru (jest niemal jej bliźniakiem idealnie się rozumieją). Osoba B to typowy narcyz i skrajny egocentryk. Lubi bardzo dominować. Jednak poki co wydaje sie, ze zwiazek A-B nie jest podytkowany jakims interesem ktorejs ze stron i ze moze istniec. Teraz dodajmy niezalezna parke C-D. Zadnej z tych osob nie zna B, obydwie zna A. Jedna z nich (np. C) dosc dobrze sie kiedys rozumiala z A, mimo ze bylas troche sztuczna. Natomiast D była dawnym marzeniem A, ale marzeniem, pragnieniem lekko przemilczanym, lekko uspionym (mimo, że znaki ktore dawal D, juz przemilczane czy skryte nie byly, a wrecz bezposrednie i mocno zarysowane, mimo ze caloksztalt taki byc juz nie mogl) I teraz. Osoba D jest niczym tania podrobka przy osobie B. Nie ma az tylu cech ktorych pozada A, wlasciwie to nie jest az tak wartosciowa i jest prawie niczym przy B, ale... ale, w osobie A utwkil pewien stereotpy, pewne wyobrazenie, i owy nieusuwalny *stereotyp tej osoby*, wyobrazenie nie pozwala odejsc od osoby D osobie A, porzucic ta znajomosc, i przejsc do innych. I teraz osoba A dobrze zna srodowisko osoby C i znajomych osoby C. Oosba C jest z osoba D prawie ze z przypadku, kiedys mimo ze zesto sie widzieli, nie znali sie. Osoba A nagle podsyca dawna znajomosc z C, niezbyt mocno, ale wystarczajaco by mozliwie jak najmocniej ucementowac znajomosc A-C, ktora jak nie trudno sie domyslic ma sluzyc maksymalnemu zblizeniu do osoby D... Osobie A wogole nie zalezy na C...

Sytuacja nie hipotetyczna, sytuacja prawdziwa. Czy osoba A ma prawo tak wykorzystac osobe C? czy takie granie emocjami jest moralne? czy osoba A ma prawo tak sie zachowywac patrzac z perpektywy jej znajomosci z B. c ZY sila *stereoptypu, wyobrazenie, iluzji* jest w stanie zniszcyzc, zagiac rzeczywistosc?

:D macie telenowele i teraz radzcie, i tak jest maksymalnie uporszczona, bo jest jeszcze pare osob, ktore jeszcze komplikuja sytuacje ;/ (Zadanie dla ekstremistow, dodjamy do tego osobe F, do ktorej pozostal sentyment osobie A. Osoba A podtrzymuje znajmosc, jezdzi do krk z wawy w mysl jeszcze innego wyobrazenia)... radzcie bo w tym sie mozna pogubic... ;/

Opublikowano

Nie wiem kim jest osoba A, mogę sie domyślać- igranie na uczuciach - jest bólem,
cierpieniem, a przy tym odczucie składanki wg schematów czysto naukowych, albo artystycznych pozbawionych wyobraźni tych ludzkich uczuć
cóż SSSSSSSSSSSS- a S trzeba powiedzieć co tak, a co nie nie - jeśli tylko temu nikt nie przeszkodzi.
To moja teoria

Opublikowano

Tylko czy osoba A nie jest ofiarą "sztucznej iluzji". Czy to nie *fałszywe wyobrażenie* jest wyłącznie odpowiedzialne za ten stan rzeczy? pOZATYM: JAKA pewnność ma A że osoba B nie gra na uczuciach, odgrywa rolę dla wlasnego interesu, jakiejs korzysci? (Osoba B lubi wykorzystywać ludzi do wlasnych celow). Osoba C jest sztuczna, od dwoch lat odgrywa nie-swoja role, nie wiadomo w jakim celu - czy zatem sama osoba C postepuje moralnie? Osoba F jest w związku z osoba Z, ale o tym wogole nie mowi, nie chwali sie, jakby ten zwiazek mial byc nie wiadomo czym.

w tym naprawde mozna ugrzeznac, zakladajac ze jest jeszcze pare osob, ktore tu pominalem...

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Natuskaa

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Buch!    Rach!   Ciach!   Maszyna  Czy strach?   I życie ukryte  Za zasłoną świadomości    Bo czas nie ma  Dla nikogo litości    Gdy pędzi za nieznanym 
    • MRÓWKI część trzecia Zacząłem się zastanawiać nad marnością ludzkiego ciała, ale szybko tego zaniechałem, myśli przekierowałem na inny tor tak adekwatny w mojej obecnej sytuacji. Podświadomie żałowałem, że rozbiłem namiot w tak niebezpiecznym miejscu, lecz teraz było już za późno na skorygowanie tej pozycji.  Mrówki coraz natarczywiej atakowały. W pewnej chwili zobaczyłem, że przez dolną część namiotu w lewym rogu wchodzą masy mrówek jak czująca krew krwiożercza banda małych wampirów.  Zdarzyły przegryźć mocne namiotowe płótno w 10 minut, to co dopiero ze mną będzie, wystarczy im 5 minut aby dokończyć krwiożerczego dzieła. Wtuliłem się w ten jeszcze cały róg namiotu i zdrętwiały ze strachu czekałem na tą straszną powolną śmierć.  Pierwsze mrówki już zaczęły mnie gryźć, opędzałem się jak mogłem najlepiej i wyłem z bólu. Było ich coraz więcej, wnętrze  namiotu zrobiło się czerwone jak zachodzące słońce od ich małych szkarłatnych ciałek. Nagle usłyszałem tuż nad namiotem, ale może się tylko przesłyszałem, warkot silnika, chyba śmigłowca. Wybiegłem z namiotu resztkami sił, cały pogryziony i zobaczyłem drabinkę, która piloci helikoptera zrzucili mi na ratunek. Był to patrol powietrzny strzegący lasów przed pożarami, etc. Chwyciłem się kurczowo drabinki jak tonący brzytwy, to była ostatnia szansa na wybawienie od tych małych potworków. NIe miałem już siły, aby wspiąć się wyżej. Tracąc z bólu przytomność czułem jeszcze, że jestem wciągany do śmigłowca przez pilotów. Tracąc resztki przytomności, usłyszałem jeszcze jak pilot meldował do bazy, że zauważyli na leśnej polanie masę czerwonych mrówek oblegających mały, jednoosobowy zielony namiot i właśnie uratowali turystę pół przytomnego i pogryzionego przez mrówki i zmierzają szybko jak tylko możliwe do najbliższego szpitala. Koniec   P.S. Odpowiadanko napisałem w Grudniu 1976 roku. Kontynuując mrówkowe przygody, następnym razem będzie to trochę inną historyjka zatytułowana: Bitwa Mrówek.
    • Ma Dag: odmawiam, a i wam Doga dam.        
    • Samo zło łzo mas.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...