Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rozmowa z księżycem


Rekomendowane odpowiedzi

Drzemiesz nerwowo w smolistych roztworach
karmiony głodem bielszy od ściany
jak stary wygnaniec o twarzy potwora
na szorstką samotność niewinnie skazany

znowu przegrywasz z odwiecznym rywalem
choć z całej mocy twych rąk łez i stóp
chcesz zdławić wszechświat swym gniewem i żalem
szkoda że mocy masz tyle co trup

do tego odkryłeś w kipiącej histerii
o wieczność za późno będąc świadomym
że twoje dzieło świecącej materii
nie jest twym własnym lecz ukradzionym

nakryj się warstwą płynących tumanów
siedząc schowany aż otchłań zaświta
i tak żaden język z kuli oceanów
o twoją ucieczkę nigdy nie spyta

bolesne losy ukłuły cię grotem
i skradły duszę krusząc twą skałę
teraz zmienioną w pył z gęstym błotem
nie musisz nic mówić gdzieś o nich słyszałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...