Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W parku na ławce,
młodzieniec siedzi.
Rozmawia z drugim,
a raczej zrzędzi.

Nic go nie cieszy,
wszystko go nudzi.
Nie lubi zwierząt,
ani też ludzi.

Ciągle narzeka,
stale złorzeczy.
Jest malkontentem,
co wiecznie jęczy.

Po drugiej stronie,
staruszek siedzi.
I bacznym wzrokiem,
przyrodę śledzi.

Podobno chory,
lecz znosi bóle.
Dłoń starszej pani,
tuli wciąż czule.

Jest uśmiechnięty,
wszystko go cieszy.
Twierdzi, że zrzędząc
tylko by zgrzeszył.

Morał z tego,
prosty wychodzi.
Są młodzi starcy
i starcy młodzi.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



No to mi się dostało;)
Cóż, może słusznie.
Mogę tylko żałować, że poeci się ukrywają.
Byłoby się, od kogo uczyć.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Spokojnie.
Pisząc:
„No to mi się dostało” użyłem emotikona – „;)” czyli - z przymrużeniem oka.
To, że nazywasz mnie grafomanem – Twoje prawo, ale co do gwałcenia interpunkcji to się nie zgadzam. Akurat pisownia nigdy nie była moją słabą stroną. Wręcz przeciwnie. Oczywiście wersyfikacja może zastępować interpunkcję, ale nie musi.


Co do:
„a poetów można dziś znaleźć już tylko w bibliotekach. naprawdę warto ich odwiedzić.”

Tu stanowczo się nie zgodzę. Przeczytałem sporo poezji i muszę zaprotestować. Nie raz czytałem świetne kawałki w necie. Także na tym portalu.
I jeszcze jedno - odnośnie biblioteki. Wierz mi, życzyłbym każdemu, aby czytał, choć 1/10 tego, co ja. Raz z racji wykonywanego zawodu, a dwa dlatego, że moje pokolenie (przynajmniej znaczna jego część) dużo czytało/czyta.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj Leo.
Dziękuję za:
„Fajny parkowy obraz”
Po prostu, z życia wzięte.
Masz rację, że dzisiejsza poezja nie wymaga interpunkcji (sam często z niej nie korzystam). Jednak nie wymaga nie oznacza nie stosuje.
Dziękuję za czytanie i komentarz.
Pozdrawiam,
Andrzej

Ps.
Szczerze mówiąc, umieszczając ten tekst dziś - zastosowałem mały zabieg.
Otóż ten sam wiersz umieściłem na tym portalu około rok temu i odbiór był pozytywny.
Usunąłem go i dziś zamieściłem. Tak dla sprawdzenia. :)
Inna sprawa, że nie zamierzam go na siłę bronić. Jeśli sam się nie obroni, znaczy jest kiepski i tyle.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


no, no... nie pomyślałbym ;) rok temu dopiero wgryzałem się w portal więc nie pamiętam czy był czy nie. a wniosek taki, że czytacze się zmieniają. tym samym gusta również.

I mają do tego prawo.
Poza tym jak już pisałem:
„Inna sprawa, że nie zamierzam go na siłę bronić. Jeśli sam się nie obroni, znaczy jest kiepski i tyle.”
Opublikowano

nic nie ujmując
temu tekstowi
dotyka starych
i drażni młodych

dzisiejszy dziadek
jak myśli trochę
na głowę wciąga
prawdziwy moher

a młody gniewny
niby zgaszony
to jest na pokaz
nabarmuszony

gdy nie rozumie
czegoś akurat
na wsjaki słuczaj
nastroszy pióra

tutaj dygresję
zrobić wypada
trzeba być sobą
i nie udawać

cieszyć się chwilą
patrzyć na słońce
mieć zimny rozum
serce gorące

pozdrawiam Jacek

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Choć nie wiem
Co myślisz
Wiersz kiepski
Średni

To Twój komentarz
Jak dla mnie przedni
I choć nie jestem
Ni stary ni młody

Wyciągam zwykle
Rękę do zgody

Reasumując:

Dziękuję bardzo
Za przeczytanie
I wierszowane
Komentowanie


Pozdrawiam Andrzej
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


O przepraszam
Fajny wierszyk
zapewniam Ciebie że złych wierszy nie komentuje się wierszem

Pozdrawiam Jacek

Tym bardziej jest mi miło.
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Karolina zobaczyła łzy cieknące po twarzy. Nie mogła pojąć „zwykłego” okrucieństwa tłumu wobec tych niewinnych i zabiedzonych istot. Wkrótce wrócił pastor z żoną. Pani Irena przyniosła kilka pudełek mleka w proszku i torbę wypełnioną innymi dobrami ze Szwajcarii. - Wyjdzie pani normalnie, drzwiami frontowymi - stanowczo powiedział duchowny. - Zapowiedziałem, że jeżeli będą panią traktować bez szacunku, to zrezygnuję z przyjmowania jakiejkolwiek pomocy zza granicy - dodał. - Odprowadzę panią i dziewczynki - pocieszała pastorowa - proszę się nie bać. Kobiety wyszły a Edward Kocki ciężko usiadł na krześle i zamyślił się. Karolina cicho i delikatnie spakowała wszystko, co dziś otrzymała na plebanii: materiały źródłowe, luźne kartki maszynopisu pracy doktorskiej i swój prezent. - Zobaczyła pani, jak chrześcijanie traktują chrześcijaństwo - zwrócił się do niej pastor - serce mnie boli, jak to widzę. Ludzie, którzy tam stoją i żądają teraz dóbr materialnych, jeszcze niedawno wyzywali nas od Niemców lub heretyków. A ja walczyłem o wolną Polskę w dywizji pancernej pod dowództwem gen. Stanisława Maczka. Ech, życie ciągle nas zaskakuje. - To prawda, dziś się o tym przekonałam - potwierdziła dziewczyna. Pożegnała pastorostwo, podziękowała za niezwykłą pomoc i udała się na dworzec. Tam już w pociągu zastanawiała się nad lekcją, jaką dziś otrzymała. Rozważała, czy wyniesione tego dnia doświadczenie nie było przypadkiem najważniejszym w jej dotychczasowym życiu?  
    • nie uświadamiasz sobie ze  cieszysz się skupiasz się na działaniu poznaniu  chcesz zmieniać ulepszać poprawiać  estetyczny dom porcelana meble najlepiej drogie   czasem tracisz lub zyskujesz nowe horyzonty znajomych  masz nową prace potem bierzesz kredyt zmieniasz oszczędzasz na dom wydajesz na urlopie na wino ale nie doczuwasz radość wakacyjny stres    musisz zobaczyć te atrakcje jeszcze te  potem skaczesz na linie lub poznajesz pannę w barze  przezywasz masz adrenalinę czasem to uzależnia mówisz kochasz góry wspinasz się      a mnie brakuje kota z lewej strony  a z prawej psa gdy zima  na wsi  tak się układali gdy spałem  i za ta Polską tęsknię a egoistycznie za samym tym faktem bo to była radość    egoistyczne ale moje życie  największy sukces życia  gdy kot i pies zapiały ze mną  i nie wiem czy jest tyle dolarów  za które bym kupił cos lepszego  od wspomnienia tamtego faktu   
    • Aroma to i ma nuda sadu namiot amora.   A Wenera - aren Ewa    
    • @andrew tyle chciałabym usłyszeć ale cisza układa się w twoje milczenie
    • @Maciek.JPieknie!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...