Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kolorowy tiul nad mym życiem rozpostarty...
wisi i nie wiem czemu tkanina ta jak kat nad
duszą dobrą humanisty stoi wiele jest myśli
których sens głęboki, a słowa proste
albo vice versa niechaj zstąpi cień na Ziemię
a za cieniem mgła serce bronią dzisiaj dla
człowieka jest jak tarcza kuta w kuźni
Hefajstosa, albo innego wyrzutka-kolosa
nieznane myśli które na jałowej drodze stają
się obfite, tajemnicze ich wyroki, słowa w głowach skryte
ciężka talia kart bezbożnej reguły życia także broni
w naszym chorym mniemaniu o idei zjednoczenia
dwóch skłóconych braci...
słowa zatem- broń mysli,
a myśl- broń sumienia?

Opublikowano

„Po nitce do kłębka”

pierwszy wers zaczyna patos nad TYM WIERSZEM ROZPOSTARTYM....
ale tiul jest: rozpostarty jak w pierwszym wersie, wisi – jak w drugim,
a w trzecim pod nazwą tkaniny już stoi! No proszę jaka mała rozbieżność..
generalnie nie mogę oprzeć się wrażeniu, że cały tekst to takie lanie wody
tyle o ile sensu zawarło się przez przypadek gdzieniegdzie...
nic szczególnego, nic oryginalnego ..... po przeczytaniu nawet nie wiem o co chodzi , czy o tiul czy o hefajstosa czy o patos czy już tak się pogubiłem w tych przepełnieniach, że nie mogę się odnaleźć?!

Opublikowano

niech się tutaj, ten tego, nie czepiają, bo to wiekopomne dzieło na solidnych fundamentach teorii poetyki oparte, od Seneki począwszy poprzez Norwida na Adamo się kończy i wszystkie wielkie głowy tego świata na pewno się z tym zgadzają...


lef

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Piszę to z pewnym dystansem (oczywiście potępiam patologię czyli handel organami).                            Naczytałem się mnóstwo historyjek o zmianach jakie zachodzą w psychice biorców (nowe upodobania, zachowanie po dawcy np serca). I to jest temat do myślenia. Wszystko, co ziemskie zostaje tutaj na ziemi i jeśli zamkniemy w trumnie po 30 latach zostaje proch i jakiś fragment kości (sam widziałem w trakcie ekshumacji dziadków). My zmieniając formę bytu zabieramy, to co jest "duchowe"                               Nie ma nic cudowniejszego, jak przedłużenie komuś życia i jeśli tak jak napisałem "te podroby" ocalały i mogą jeszcze parę lat w kimś pracować - to dlaczego tego nie wykorzystać. Operacja, cierpienie trudny okres rehabilitacji (też cierpienie) to jest kolejna szansa oby nauczyć daną osobę pokory aby coś zrozumiała - to wszystko czemuś służy. Zacytuję: "bez Mojej zgody nawet wam jeden włos z głowy nie spadnie" Pozdrawiam:)                
    • Tętni_ak     loteria - pomimo tego - we mnie spokój  że też rzekom bagiennieją brzegi nurt czasem zwalnia to znów przyspiesza zależy - jak utkane dorzecze w głowie -                               nie w jeden dzień bo czymże jest doba  dwadzieścia cztery godziny porozdzielane lub zwarte jak jądro supernowej - jednak   dwadzieścia cztery lata już potrafią      wrzesień, 2025    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Nie oszukujmy się, nasze teksty zostały już dawno zeskanowane, a głos wygenerowany przez AI nie jest głosem Pana Kazimierza Staszewskiego. I może na tym zakończę. :)
    • na parapecie osiadło światło w kształcie twojej nieobecności herbata stygnie powoli — też się uczy cierpliwości szum ulicy przypomina wiersz którego nigdy nie napiszesz choć nosisz go w sobie jak ukryte pęknięcie wszystko tutaj jest na chwilę rośliny, dźwięki, spojrzenia ale niektóre chwile trzymają się mocniej niż lata kiedyś zapytasz: czy to już było ważne? a ja odpowiem: nie wiem ale było nasze
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...