Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przejdźmy teraz do problemu nadawcy (twórcy) i odbiorcy (czytelnika, komentatora).

Choć jeśli zespoli się w jednym twórca i komentator, to uzyskuje się inne wyniki (odchylenie standardowe), co nie dziwi, biorąc pod uwagę ogólne znane prawidła ludzkiej psychologii (którego to tematu nie będę rozwijał tutaj z przyczyn oczywistych).

W odbiorze sztuki (wnioskując z większego na mniejsze, także poezji) mamy do czynienia z wieloma zjawiskami. Można je próbować w jakiś sposób modelować, np. na zasadzie piramidy Kandinskiego (polecam: „O duchowości w sztuce”, Wasyl K. (prawnik a później..ekhm..malarz).

Otóż występuje kilka rodzajów nadawców (twórców) i kilka rodzajów odbiorców (czytelników, komentatorów).

Popełnimy teraz quasi-błąd metodologiczny i będziemy rozpatrywać ich razem (znaczy się razem odbiorców i twórców). Nie taki to zresztą wielki błąd, bo akurat tutaj postacie te się zlewają.



odbiorcy A – pozbawieni wyczucia informacyjnego i estetycznego, a co najważniejsze pozbawieni też wrażliwości, czyli tzw. hucpiarze, trolle, itpede – tych na forum nie ma dużo, właściwie, może (mimo pozorów, że są) w ogóle nie ma

odbiorcy B – początek jak odbiorcy A, ale mający swoją prawdę, swoje wyczucie siebie i życia, wrażliwi i szukający zrozumienia, niestety pozbawieni smaku i, choć w pewnej mierze samoświadomi, nie samoświadomi do końca; ich samoświadomość jest samoświadomością róży (vide Heine: pierwszy poeta, który porównał kobietę do róży był geniuszem, następny już tylko idiotą)

odbiorcy C – mają wyczucie smaku (estetyka), ale brak im albo a) informacji b) wrażliwości c) wewnętrznej prawdy

odbiorcy D – mają wyczucie smaku (estetyka), ale przeestetyzowane, co tamuje im dostęp do troszkę innego wyczucia smaku, koncentrują się na sobie i swojej wrażliwości estetycznej, często posiadają też znaczną swobodę informacyjną, ale blokują ją sobie sami, właśnie przez przeestetyzowanie, często opacznie rozumiane przez nich samych jako "sztuka gry słowem"

odbiorcy E – mają misję: wewnętrzna prawda jest dla nich święta, tu już nie można mówić o estetyce, bo najwyższe dobro i najwyższa samoświadomość konsumuje w całości estetykę i może jej odłamki warsztatowe w ogóle nie brać pod uwagę - jeśli ta prawda rzeczywiście jest święta: a to bardzo niejasne..(vide poematy teologiczne i teogoniczne Wschodu, dramaty Brata Alberta, a nawet poezja Jana Pawła II)

odbiorcy F – mają dobre chęci co do wszystkiego, ale nie wierząc w siebie i swoją prawdę dopuszczają się, mocą projekcji, niewierzenia w innych, w prawdę innych i w odmienną, choć trochę, estetykę.

odbiorcy G - bawią się wszystkim, i słowem, i estetykę, i prawdą, i mają ubaw z wszystkiego

odbiorcy H (Ch...) - bawią się tym co G i mają ubaw z krzywdy bliźniego

odbiorcy I - mają prawdę, mają swoją estetykę, mają kompletną informację, spalają się w tym wszystkim (bo jak podaje Eklezjasta: w wielkiej mądrości wielkie utrapienie, a kto wiedzy przysparza, cierpień przysparza), i ciągle płoną..łącząc w sobie Dymitra, Iwana i Aloszę.

odbiorcy J - płoną po prostu..


Typy te można by ciągnąć do ..Z. Ale nie ma takiej potrzeby. Byłoby to już puste mnożenie analiz. Miksy każdy może sobie sam dośpiewać.

Problem w tym, że jak w piramidzie K. brak w tej typologii (w zasadzie)

a) geniuszy
b) odbiorców dla geniuszy

Co jest zresztą zjawiskiem dość zwykłym i przewidywalnym.

3- CIA, najciekawsza część raportu, wnet.


Z uszanowaniem,

m

Opublikowano

Problem w tym że istnieją dwie nieskończoności

a) zła nieskończoność (vide Hegel/Kierkegaard)
b) właściwa nieskończoność

Natomiast o nieskończoności w matematyce to można by mówić i mówić (vide Cantor np.)

Ale zmilczmy o tym

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Oraz Super Tango.

Żartuję. Bardzo fajne to co napisałeś :-) Czekam na dalsze części niemal tak niecierpliwie jak na codzienne wiadomości spod Krzyża ;-) Bo też krzyż pański z tym całym pisaniem...

Pozdrawiam.
Opublikowano

wow, tak szczerze to mi kolega zaimponował tymi wpisami.. wiadomo że są to analizy z gatunku tych co są mądre i błyskotliwe ale zupełnie nic nie zmienią/naprawią/wniosą.. ale sam fakt jak to zostało zrobione dowodzi że mamy do czynienia z sporym kawałekiem całkiem nieźle pracującego mózgu.. w praktyce oznacza to tyle, że jak następnym razem uznam tekst za kiepski a przeczytam że Tobie się podobał to przypatrzę mu się jeszcze raz, bo znaczy, że coś mi umknęło..
pozdro i szacun

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • To miło mi niezmiernie :)  Dziękuję :)   Pozdrawiam i składam najlepsze noworoczne życzenia :)   @Radosław   Tobie również!    Serdeczności :)   Deo  
    • @violetta  Viola masz piękny kolor ścian w mieszkaniu, i miniatura przednia. Pozdrawiam.
    • Zatracenie    Spełnienie    Uwielbienie    Czyste sumienie    A na nowy rok?   Tylko jedno marzenie    O miłości, która góry przenosi   I daje wiatr w żagle...    
    • Prowadzisz mnie gładko przez rozświetlone miasto. Ty i ja na tylnym siedzeniu w szampańskiej czerwieni zlizuję brokat z twoich ust. Dzisiaj tankujemy do pełna.!  Wyczuwam podniecającą nieśmiałość, oddaję kluczyki  dwa tysiące porywających koni pod maską.   Na drodze dwadzieścia sześć, prosto przed siebie.!      ;)    Szczęśliwego Nowego Roku.!                 
    • Jeden po drugim rwę płatki stokrotki. Zdaje mi się, że sama nic nie powiesz. Trzeci po czwartym rwę stokrotki płatki. Zza horyzontu wyjawia się człowiek, Wygląda tak obco jak ja - ujadam. On zaś przemawia moim, ludzkim głosem. Rysuje się w jego słowach obawa. Zakładam opaskę na śpiące oczy.   Stokrotki płatki spadają na ziemię Coraz to wolniej, im bliżej do końca. Ta rozjeżdża się w nogach - kuleje, Rozchwiana iskrami mdlejącego słońca. I o wszystkim chce mi się zapominać. Nie jestem pewny czy cię oskarżyłem, (siódmy po ósmym płat stokrotki zrywam), Czy chwilę temu nazwałem cię kurwą.   Stanąłem z kwiatem obdartym ze skóry Przed miejscem, które leżało odłogiem. Nic nie znaczy jego sąd ostateczny. Liczyć skończyłem w procesu połowie. Zjednoczył się z nim w swoim obszarpaństwie. Zaczął wtem tłuc w mojej klatce piersiowej. Zapytałem go - jak zabić Goliata? Odrzekł, że nic się nigdy nie wyjaśni.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...