Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

kiedy czekaniem wolno dopadam
zmęczone klątwą cząsteczki jutra
zjawia się wczoraj nieświeżym krokiem
i prosi dzisiaj o szklankę wody

na razie leżę i patrzę w sufit
nic nierobieniem szybuję w sobie
nie wiem jak wrócić chyba pojutrze
dowiem się wreszcie co mam za tydzień

poszedł do tyłu ale niechętnie
zgarbiony w plecach z życiem na smyczy
lecz kiedy wrócił młodzieńczym krokiem
ktoś nie mniej ważny przyprószył skronie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Cóż, zatem sięgnąłeś dna, niemniej dziękuję za poczytanie.

Za pomocą autora, którego utwór okazał się dnem. Tak doprecyzowuję niniejszym.

Szkoda, że brakuje Ci tej precyzji podczas pisania swoich wierszy. Rola krytyka jest dużo prostsza. W niej najczęściej uzupełnia się kompleksy własnej niemocy. Trzeba mieć nadzieję, że to stan przejściowy. Wyraziłeś swoją opinię i chwała Ci za to.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Za późno. Już tam swoje odczekał. Skoro go nie zauważyłeś w "W", to znaczy, że powrót do warsztatu nie ma sensu - nie zaglądasz tam jak widać, ale dziękuję za sugestię i przeczytanie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Za pomocą autora, którego utwór okazał się dnem. Tak doprecyzowuję niniejszym.

Szkoda, że brakuje Ci tej precyzji podczas pisania swoich wierszy. Rola krytyka jest dużo prostsza. W niej najczęściej uzupełnia się kompleksy własnej niemocy. Trzeba mieć nadzieję, że to stan przejściowy. Wyraziłeś swoją opinię i chwała Ci za to.

Oczywiście że prostsza. Kompleksów nie mam, bo nie mam wielkich ambicji a ze swojej tworcosci jestem zadowolony
Opublikowano

Wiersz jest dobry, nie mówię, że bardzo dobry, ani jest taka konieczność, ale dla niektórych i tak za bardzo skomplikowany. Po prostu trudno jest połapać się w nim, czyli połapać wątki, li bieg wydarzeń, czego/jakich znaczeń trzeba się domyślać, czyli pozbierać w (jedną) całość. Że tak powiem, piszesz o czasie niejako wielowymiarowym, co niektórym nie mieści się w głowie. No, ale tak to już jest, że człowiek ma już coś tam i ówdzie poukładane, jest czegoś pewny, a Ty (z) tym swoim wierszem mącisz mu w głowie, czyli zabierasz niejaki święty spokój, jakim by on nie był. Ale też jest to wiersz o człowieku w takim stanie, jaki bardzo trudno określić, ale coś mi się wydaje, że ostatnio w takim stanie czasu, czy rzeczy jest Fly Elika, która za bardzo nie może się dogadać z innymi. Acz nikomu się nie dziwię, bo sam, czym dłużej jestem na tym forum, tym bardziej niczego nie pojmuję, a to prosta droga do tego, żeby i samego siebie nie rozumieć, a przynajmniej nie być pewnym, czego w końcu konsekwencją jest, bądź może być chwilowe pogubienie się, oby tylko chwilowe. Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Za późno. Już tam swoje odczekał. Skoro go nie zauważyłeś w "W", to znaczy, że powrót do warsztatu nie ma sensu - nie zaglądasz tam jak widać, ale dziękuję za sugestię i przeczytanie.
Do Warsztatu rzadko zaglądam, ale się poprawię.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


tyle zapamiętam, ;)

To niedobrze, że tylko tyle. Nawet miś Puchatek miał mniejsze problemy z pamięcią.
Czasami mamy takie dni, że bywamy szczelniejśni niż szwjcarska Omega.
Wpadnij poczytać kiedyś znowu...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


tyle zapamiętam, ;)

To niedobrze, że tylko tyle. Nawet miś Puchatek miał mniejsze problemy z pamięcią.
Czasami mamy takie dni, że bywamy szczelniejśni niż szwjcarska Omega.
Wpadnij poczytać kiedyś znowu...
wpadnę :)

ps. staram się oszczędnie gospodarować szarymi komórkami, bo ponoć już mi ich ubywa,
ale czasem pozwalam sobie na gest [luksusu] ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • nie dziękuj , bo na drugi raz nie dam :))
    • @Alicja_Wysocka to ja dziękuję:)     @Gosława Gosławo. Dziękuję Ci za tak trafny i pełen wyczucia komentarz. Masz rację – mentalnie wciąż jestem gdzieś pomiędzy dadaistyczną rewoltą a beatnikowym szeptem przy ognisku. W czasach nylonowych koszul i Radia Luxemburg, dżinsów noszonych do bólu, aż stawały się drugą skórą. W czasach, gdy słowo potrafiło rozcinać jak brzytwa, a wiersz był manifestem, nie "kontentem". Gdy artyści nie robili zdjęć swojego lunchu, tylko rzucali światu w twarz własne sumienie. To były czasy nonkonformizmu – piękne w swojej nieporadności, niebezpieczne w swojej wolności. Filmy, poezja, literatura – rodziły się z buntu, z głodu sensu, z wściekłości na system i z miłości do człowieka. A dziś? Dziś króluje zimny "piksel niebieskie oczko”. Świat patrzy, ale nie widzi. Ludzie nie czytają – ludzie przesuwają. Wiersz to tylko zakładka w przeglądarce. Następna. Następna. Następna. A przecież mogłoby być inaczej. Wyobrażam sobie mężczyznę pochylonego nad twarzą kobiety. Ich usta spotykają się nie dlatego, że telefon się wygasił, tylko dlatego, że serca zadrżały. Pocałunek z miłości – nie z algorytmu. Chwila, której nie da się przesunąć palcem. Czekam na rewolucję. Intelektualną, cielesną, duchową. Ale coraz częściej czuję, że bunt stał się memem, a wolność – funkcją premium. I może właśnie dlatego poezja musi być dziś jak nóż. Ostry, błyszczący, gotowy przeciąć ciszę. Bo kto milczy – ten umiera w wersji cichej. A ja chcę krzyczeć, dopóki jeszcze ktoś słyszy. Jeżeli tak się nie stanie, zgniecie nas sztuczna inteligencja. Nie będzie naszych wierszy. Będą wiersze z AI. I konkursy -- który generator sprawniejszy, szybszy, genialniejszy.     Chciałbym wrócić do czasów swojej młodości ale.....dzisiaj to już możliwe tylko wierszami.   Bardzo Gosławo dziękuję.       @Leszczym bardzo dziękuję za "podzielam powyższą opinię". To dla mnie ważna sprawa :)       @Berenika97 Bereniko. Jeżeli miałabyś kłopoty z zaśnięciem to ja..... Zrobiłbym sobie wianek z Twoich czerwonych róż, włożyłbym go sobie na głowę i siedząc przy Twoim łóżku nuciłbym Ci kołysanki, przygrywając na niewielkim bębenku który posiadam :)   Bardzo Bereniko dziękuję :)
    • @Łukasz Jasiński @Łukasz JasińskiŁukaszu ,ufam , że  masz rację. Sylabotoniczność ? Trudno mi to wymówić . Jestem prostaczkom w śród osób którzy o poezji coś wiedzą i ją tworzą. Piszę, gdy wzbiorą uczucia .   Ważniejsza jest dla mnie treść niż forma. Cieszą mnie jednak konstruktywne podpowiedzi. Za które dziękuję. Za kilka godzin podzielę się z wami jeszcze jednym utworem który dzisiaj napisałem . Jestem ciekawy opinii. I tu chyba moja przygoda z tym portalem się skończy.    Dziękuję ;)    
    • On, ona, ono... A - no, no!    
    • Tag, a... - i na podwórko krów, do pani, agat.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...