Do wnętrza Ziemi
W sięganiu skłon
Do Nieba przestworzy
W promieniach rąk
Ziemię toczę
Wokół Słońca
Czas przekraczam
Poza granicę końca
Zszywam świat
W jedną całość
Tantryczną nitkę
Powoli naciągając
W przestrzeni
Pomiędzy nami
Rośnie kwiat
na opustoszałych ulicach
zapach soli
wody
słońca i wiatru
abstrakty
łączy nierozerwalnie
cień frontowej galanterii
ogień
po ogniu
szczęśliwe życie
gdzieś za chmurami
dotykiem
tysięcy dłoni
do nieba się klei