Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

rozpięte w słońcu pranie i ja
na palcach balansuję pod liną
filemon napina się po kociemu
i pręży. jest taki duży

łasi się od stóp do głów czuję jego dotyk
wydawał się taki miękki. wychodzi ze skóry
żeby się przypodobać nakłada cień
nie daje ukojenia. spływa bez śladu

po moim ciele znojny dzień
znaczy rumieńcem na twarzy

Opublikowano

Grażko: Długo Cię nie było. Wracasz obrazem ciepłym, miękkim przez futerko Filemona, który w magiczny sposób znika, traci miękkość. Tajemniczy ten kot... Pachnące, kolorowe pranie i upalny dzień - ładnie. Pozdrawiam, Para:)

Opublikowano

tekst odbieram jako pozytywny,
zapis- te interpunkcje to pewnie jakiś zamysł odAutorski
(chociaż już bardziej taki powiedzmy, poslugujący się formą)
i pręży. jest taki duży
wydawał się taki miękki. wychodzi ze skóry
nie daje ukojenia. spływa bez śladu

- tak możnaby zarówno przeczytać całość

J. serdecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @UtratabezStraty Nie wiem czy aniołowie mają pazurki, ale nie chciałabym nikogo uszkodzić :P @infelia, @MIROSŁAW C., dziękuję   
    • Mozaika, jak drugie życie. Z tych kawałków można poskładać cuda.   Pozdrawiam :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      To życzliwy komentarz, dziękuję. Fakt, krzyk jest dosyć marną formą komunikacji ze światem, kiedy emocje buzują, zajmują całą przestrzeń wewnątrz człowieka, więc w sobie nie ma już zbyt wiele miejsca, na przyjęcie informacji zwrotnej. Krzyk dosyć mocno izoluje.   Pozdrawiam :)     Wielu tak balansuje, może i ja? Wczoraj (jakoś tak przypadkiem) zaczęłam czytać jedną książkę. Autorka pisze tak    ... alchemicy używali magicznego lustra, kierowali się odbiciem. Lustra, które mnie otaczają ustawione zostały pod takim kątem, by zniekształcać odbicie. Czy to ja w szybie wystawowej? A na rodzinnej fotografii? Na lśniących, srebrzystych stronach kolorowego czasopisma? W szkle potłuczonych butelek na ulicy? Dokądkolwiek się ruszę, wszędzie odbicia. Moje wizerunki. Kim w tym wszystkim jestem?...   Jaskinia na osobności w naszych szerokościach geograficznych nie jest zbyt szczęśliwym wyborem, chociaż... może gdyby to przekłuć na jakieś klasztorne warunki... ? Tyle, że tam też są zasady. Jesteśmy jednak w społeczeństwie, tak wybraliśmy z możliwych opcji i widocznie to jest dla nas najlepsze.   Dziękuję za te kilka słów komentarza. Pozdrawiam :) Dziękuję i pozdrawiam :)   Miło mi to czytać. Dziękuję, że do mnie zajrzałaś.   Pozdrawiam :)   Dziękuję, miałam trochę wątpliwości... początkowo tytuł był "ichnie"... ale postanowiłam go zmienić.   Pozdrawiam :)
    • Piękny przekrój o niezwykłej muzyce.ja akurat bardzo lubię klasyczną. 
    • nasze myśli są jak wiatr bywają tu bywają tam   to nasz świat nasze życie nasz kram   nasze myśli to nadzieja która prawdą jest   są jak skarb w nim tli się czysty sens   myśli umieją się uśmiechać wiedzą co to płacz   bez nich człowiek byłby ubogi jak bez płatków kwiat
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...