Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

gdybym mógł zatrzymać czas
zatrzymałbym w dziecięcych gumiaczkach
brodzących po bańkach stawianych na wodzie
przez majowy deszcz
w krótkich spodenkach przez dzień
w schronienie niespełnionych marzeń
na ciepłej fali piasku
aż złotą fastrygą zamknie się horyzont
jak plastelinowy wierszyk


albo w pelerynie twoich palców
gdy nabrzmiałe latem powietrze
drżało od świerszczy

gdybym umiał powtórzyć czas
powtórzyłbym noc kiedy wszystkie wektory
ściągały tylko dla nas aromat gwiazd i skoszonej trawy
a mleczna droga wyruszała w pożniwny marsz
z krainą zmąconej szeptem ciszy

słoneczny szlak staropolski gościniec
do izby bielonej wielkanocnie
i kubek zsiadłego mleka u progu rusztu południa
zaciętość kosy na łany

w wieczystej księdze ziemi
testament zapisany lemieszem
by kiedy umrze zapach orki
pot się nie tułał nadaremnie

Opublikowano

in minus:
gumiaczki nie brodzą. w gumiaczkach się brodzi.

w krótkich spodenkach w dzień gdzie jest schronienie niespełnionych marzeń . to zdanie kulawe i zatrzymujesz czas w gumiaczkach spodenkach i w dzień?

druga zajebista, piękna melodyka która już leci do końca tego dobrego wiersza.
pozdrawiam

Opublikowano

Wyjątkowo ładny. Wprowadziłeś nowe słownictwo, bo w poprzednich wierszach powtarzały się określenia i to nużyło (mnie!). Ten ma wiele pięknych miejsc. Niechże wybiorę pogrubionym

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



'Staropolski gościniec' i 'bielona izba' trochę przedobrzają - 'bielona chałupa' dawałaby więcej szorstkości.
Ale to tylko moje widzimisię.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pomijając formę, której zupełnie nie czuję, urzekły mnie wspomnienia, nakreślone nadzwyczaj poetycko i pomysłowo. Ozdobą wiersza jest słownictwo, dalekie od banału.
Plus.

pozdrawiam
Z
Opublikowano
w pelerynie twoich palców gdy nabrzmiałe latem powietrze drżało od świerszczy

gdybym umiał powtórzyć czas powtórzyłbym noc kiedy wszystkie wektory
ściągały tylko dla nas aromat gwiazd i skoszonej trawy a mleczna droga
wyruszała w pożniwny marsz w krainę zmąconej szeptem ciszy

słoneczny szlak staropolski gościniec do izby bielonej wielkanocnie
i kubek zsiadłego mleka u progu rusztu południa zaciętość kosy na łany

w wieczystej księdze ziemi testament zapisany lemieszem
by kiedy umrze zapach ziemi pot się nie tułał nadaremnie



Zaznaczyłam jak zwykle tą część wiersza która przemawia do mnie najmocniej.
Zawirował świat, zadrżało powietrze. Lubię bukiety Twoich wersów.
Kompozycja zapachów, która działa jak afirmacja życia od początku aż do końca świata i jeszcze dłużej...
:)
Pozdrawiam.
Opublikowano

za slodko jak dla mnie - za duzo tu mlecznych drog, swiezo skoszonej trawy, powietrza nabrzmialego latem, swierszczy, zlotych fastryg i krain zmaconych szeptem ciszy (?)

przypomina to raczej zbieranine poetycko brzmiacych wyrazen w jednym wierszu, ktore stojac obok siebie moze buduja jakis obraz, ale wlasnie tylko obraz - bez napiecia, jakiegos glebszego sensu itd. no i temat jak stara klacz.

ostatni wers pozytywnie odstaje od reszty (+ zacietosc kosy na lany)

pzdr.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Dekaos Dondi przeszłość determinuje teraz i przyszłość kropelkami rosy namalować deszcz- ładnie
    • @huzarc  tu są jakby dwie części wiersza- pierwsza osobista- odezwa do niej ale tu nie ma miłości, druga część to refleksja do świata- gorzka o podziale na lepszych gorszych podzielili nas- my i wy. siedzimy w okopach linia podziału dzieli nawet rodziny
    • @Berenika97 Zainspirowałaś mnie myślami o grzechu i popełniłem podobny czyn. A co tam! Pozdrawiam :))))
    • @huzarc Miałem dzisiaj ciekawą rozmowę z moją siostrzyczką na różne tematy, jednym z tematów był oczywiście czas nawiązując do mojego ostatniego wiersza lecz również temat tych ONI tak między tematami się pojawił, ale i szybko ulotnił z oczywistej przyczyny, gdyż jest to temat kontrowersyjno-spekulacyjny: Kim naprawdę są ONI, czy to ziemska elita, która kontroluje świat, a może to obcy przybysze, a być może Ci pierwsi są kontrolowani przez tych drugich. Jakby nie było, to tylko dociekanie poparte fragmentarycznymi faktami, coś co nie jest dane poznać większości.
    • @Natuskaa    Tak. I w gruncie rzeczy na tym polega rozwój, aby poszczególnym osobom magia zasymilowała się w umysłach. Zostanie tambylcem  w owej sferze jest tym, o co - ujmując sprawę potocznie - chodzi.      I to racja, że owa solniskowa biel komponuje się z kaktusami - lub one z ową bielą.     Odnośnie zaś do przedstawionego wejścia w czasoodstęp: wiem, czego doświadczyłem. I z pełną tegoż świadomością podzieliłem się tym doświadczeniem. Bywający częściej ode mnie na Salar de Uyuni potwierdzają, że jest to magiczna przestrzeń, zatem tam zjawiska o magicznym charakterze są na porządku dziennym.     Dzięki za wizytę, przeczytanie i komentarz. Pozdrawiam Cię. ;))*
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...