Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pod koniec zeszłej dekady
napisałem do wydawnictwa Noir Sur Blanc
list

proszę o wznowienie nakładu tomu poezji
„Miłość to piekielny pies” Charlesa Bukowskiego

w post strictum dodałem
potrzebuję tych wierszy bardziej niż kobiety

w ripoście dostałem na twarz następującą treść
to musi boleć
kiedy kobiety czekają
więdnie skóra i lodowacieje żądza
w studni połamanych myśli

i dalej
niech pan wciąż pisze

więcej nie odpisałem ale wciąż piszę
o niczym i o pożarze w martwym punkcie bycia
znów piszę
jem
sram
piszę by nie jeść
piję by mieć o czym pisać
śpię z nudów
idę do pracy
tam też piszę
kiedy nie widzą
myślę że warto wychodzić z siebie na drugą stronę jaźni
gdzie życie to film przyrodniczy na kanale o marnej oglądalności

Opublikowano
jeśli dostanę ten tytuł
zostawię go sobie
na pewno nie sprzedam
powiedział bukinista przy placu wilsona
próżny trud
proszę spojrzeć ile wierszy
na półkach
niech się pani nie upiera
nie spełniamy marzeń
klientów

upał


próbowałam ;D
Opublikowano

Nie bardzo rozumiem, co ta mucha robi w tytule?
Treść tym bardziej nie wskazuje, chyba że Panu coś przeszkadza?
Mam nadzieję, że to nie jest jakaś aluzja, tym bardziej prowokacja
w stronę mojej osoby, Panie Biały?
Proszę o wyjaśnienie w miarę w krótkim czasie, ponieważ
prowokacje mnie niepokoją :)))?
Poza tym zwijam się na jakiś czas stąd, na uciechę co po niektórym, bez odstępowania
nicku.
Pozdr.

Opublikowano

kurcze, jestem teraz na urlopie i nie ogarniam wszystkiego :) he he. twój wiersz Rafale czytałem z 5 razy i dalej mną kręci jak urlopowe otoczenie, he he. z jednym się zgadzam: jem itd. he he. mój ś.p. dziadek (fakt, niejedno w źyciu widział) mawiał, źe najważniejsze czynności człowieka to: najeść się i wydalić. a reszta to jak bądź. i trochę racji miał. pozdrawiam serdecznie i odpoczynku letniego wszelakiego źyczę Tobie Rafał. to dobra i potrzebna sprawa :)))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


warto marzyć
to co chcę dostaję
trupy zgliszcza hermetyczne nic
idę jak żołnierz do celu

popatrz tam za rogiem piszą
że deszcz spada razem z ludźmi
a poezja wiąże supły na szyi
tak jak ludzie snopki podczas żniw
umieram w zachodzie promieni


kiedyś to gdzieś wykorzystam;))
dziękuję Madziu z poetykę
najlepszego
aha, już mam to co chciałem:)))
udanych wakacji
r
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


po co tyle pytań
mucha w tytule siedzi, nic mi nigdy nie przeszkadza poza chujowym światem i gdybym miał aluzję to bym ją wywalił na twarz, wiec don't worry idąc za czyimś nickiem
a że prowokacja - to zawsze
jeśli ktoś używa kilku nicków tutaj to jest tchórz i jebał go pies - ja nie używam, jestem kim jestem
dzięki za komentarz i najlepszego
pozdrawiam
r
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


he, ja też się odstresowuję, plaża, mokre kostiumy, pijaństwo i blueconnect:))
dogadałbym się z twoim dziadkiem, sam miałem podobnego:))
dziękuje za komentarz i czytanie przede wszystkim
wypoczywaj i najlepszego
r
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


po co tyle pytań
mucha w tytule siedzi, nic mi nigdy nie przeszkadza poza chujowym światem i gdybym miał aluzję to bym ją wywalił na twarz, wiec don't worry idąc za czyimś nickiem
a że prowokacja - to zawsze
jeśli ktoś używa kilku nicków tutaj to jest tchórz i jebał go pies - ja nie używam, jestem kim jestem
dzięki za komentarz i najlepszego
pozdrawiam
r

niektórzy "robią" na twarz, więc zdarza się, że ja zza skóry na głowę,
ale dziękuję
pytania ? - pytania są po to, by je zadawać

pozdrawiam
Opublikowano

Chyba znów pojechałeś po Bursie :) Ostatni dwuwers trochę w innym stylu. Podoba mi się do słów "...piję by mieć o czym pisać"; potem już zbędne, choć brakuje puenty. Ta która jest - trochę chyba zbyt wysilona.
Korekta techniczna - "post strictum" to zamierzone czy miało być jednak "post scriptum"?
Pozdrawiam
P

Opublikowano

No właśnie. Nie lubię Bukowskiego, a przede wszystkim nie lubię, kiedy ktoś pisze, że woli coś tam niż kobietę - my do cholery nie jesteśmy przedmiotami! Dlaczego niektórzy faceci stawiają nas między zabawkami albo dopalaczami w stylu: wóda, samochód, wiersze, wino, śpiew? Jak można między tym wszystkim postawić kobietę, i jeszcze stwierdzić, że nie ona jest najbardziej potrzebna z tych zabawek? Co to za porównanie w ogóle?! A mi, uważasz, bardziej jest potrzebny las zielony niż facet, więc niebawem wyjeżdżam bez żadnego rozrywkowego urządzenia zwanego przy...sem.
Sorry, nie miałam zamiaru komentować Twojego wiersza, ale skoro skomentowałeś mój, no to odezwałam się pod Twoim, żebyś wiedział, że i ja Twoje czytam i czekam.
Pozdrówa.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


jasne że nie jesteście przedmiotami, ja zadrapałem a Ty rozdrapujesz zupełnie nie potrzebnie doszukując się plastiku w kobiecie, jak tak nie myślę i nawet tak nie piszę, a to jak się interpretuje tylko mnie łechce i za to dzięki
i za ripostę za którą nie musisz przepraszać, chyba w tej całej zabawie nie chodzi o to że ja tobie/ty mi
no i za czytanie dzięki które myślę ż e nie boli;))
najlepszego Oxyvio:)
r
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


To nie jest "odgryzanie się", tylko po prostu przeczytałam Twój wiersz, żeby się odezwać, żebyś wiedział, że i ja czytam Twoje. Penie, że nie musiałam. I teraz trochę żałuję, bo naprawdę nie mogłam nic innego Ci napisać - drażni mnie uprzedmiotawianie kobiet i już. A Ciebie to łechce? No to dobrze.
Czytanie czasem boli.
Najlepszego.
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


warto marzyć
to co chcę dostaję
trupy zgliszcza hermetyczne nic
idę jak żołnierz do celu

popatrz tam za rogiem piszą
że deszcz spada razem z ludźmi
a poezja wiąże supły na szyi
tak jak ludzie snopki podczas żniw
umieram w zachodzie promieni


kiedyś to gdzieś wykorzystam;))
dziękuję Madziu z poetykę
najlepszego
aha, już mam to co chciałem:)))
udanych wakacji
r

straaaaasznie się cieszę
:*
czyli wywalam tytuł z komórki!

wykorzystujesz zupełnie inne szuflady
ta jest ogólnie dostępna :)))))))) nie liczy się :P
:))))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dziesięć lat już mija jak zamilkły  klawiatury twoich syntezatorów choć tylko na chwilę bowiem powrócą zaraz na płytach i na kasetach teraz też przecież grasz  lecz w innej nieznanej krainie o muzyce teraz piszę jak o poetach delikatnie i wrażliwie i zawsze tyle ile w sercu jeszcze masz aby podarować coś komuś w darze spośród własnych utworów to już cała dekada jak w pamięci znajome nuty gram mój zegar godziny wciąż wybija a czas przecież szybko leci niczym spadająca gwiazda mknie nie ma tutaj ciebie wielki Edgarze nowy tekst wkładam do myśli koperty opowiem tobie kiedyś wszystko w liście dziś Chorus odmierza ten czas twoje nowe życie muzyka  wyrzeźbiona  ale nie z marmuru czy innego kamienia bo to nie jest nieczuły zimny głaz* umilkła w pamiętnej godzinie na chwilę tylko rzeczywiście   teraz znów grasz odczarowujesz na nowo anioł partytury ci ukaże zabrzmią znów magiczne koncerty nuty nowe na chmurze zapisane w nieśmiertelnym mandarynkowym śnie      ------------------------------------------------------------ * Edgar Froese w młodości studiował na wydziale rzeżby  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - dziękuje uśmiechem za kolejne czytanie  - uśmiech milszy niż łzy                to prawda -                                                               Pzdr.słonecznie. Witam - miło że czytasz - dziękuje -                                                                     Pzdr.uśmiechem. @huzarc - dziękuje - 
    • ostatnie kwiaty  szukają wzrokiem ciebie abyś je przyjęła  swoim spojrzeniem    drzewa  patrzą z podziwem  chcą ci przekazać  siły natury   w osnutym  jesienią mgłą poranku  trawa pieści twoje stopy  słońce szuka spotkania    ostatnie motyle spoglądają na krople rosy mieniące się w słońcu na twojej  białej bluzce   i ty swoją delikatną dłonią                odgarniająca kosmyk  wymykających się włosów sięgasz po kiść winogron   wczoraj jeszcze lato dziś dotyka cię jesień   to nie jest sen      9.2025 andrew   
    • Witaj - przyjemny wiersz -                                                 Pzdr.serdecznie.
    • @Rafael Marius - @Leszczym - dziękuje - 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...