Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Skamieniały kwiaty marzeń
Tęsknoty rozrzucone puzzle
Echem powracają
Cenzurowane teraźniejszością

Myśli jak opadające liście
Tworzą kobierzec wspomnień
Przesadnie ubarwiony
Fatamorgana tamtych chwil

Nadzieja kokietująca smutek
Pokazuje swoją nagość rozsądkowi
Niemoralny trójkąt
Ktoś gdzieś samotnie leży

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




czy nie powinno być "skamieniałe" ???


Ogólnie - wiersz bardzo mi się podoba.
Oddaje dzisiejszy stan mojego ducha.
Pozwolę go sobie zabrać.

Pozdrawiam ciepło :-)
Opublikowano

...Coś jest w tym wierszu, coś fajnego, ale...Nawet, gdy to poezja, musi mieć logikę..."Myśli jak opadające liście tkają kobierzec wspomnień..."...Liście nie tkają kobierców, może wpisz tam "wrzeciona"...??...Niekoniecznie opadające...;-))
....Pozdrawiam..;-)

Opublikowano

Panie Marku,

wiersz Pana porusza każdego, kto zachował choć szczątek duszy w sobie. Wielu go minie spluwając obojętnie, sarkając na słowa, metafory, brak drażniącej do granic wybujałości wyobraźni, gry i zagadek o niczym. Najłatwiej rozumieć tylko to, co się wie, co jest w zasięgu reki, albo co kusi "tajemnicą" (choć od dawna wiadomo, że nic wiecej ponad te trzy prawdy podstawowe tak naprawdę sie nie liczy.

Ten fragment jest najważniejszy i najlepiej napisany (w sposób zupełnie własny, trochę ironiczny, refleksyjny, mądry).

"Nadzieja kokietująca smutek
Pokazuje swoją nagość rozsądkowi
Niemoralny trójkąt
Ktoś gdzieś samotnie leży"

Pointa jest zbędna (moim zdaniem), jest zapożyczeniem, zamyka to, co już samo się zamyka ("ktoś samotnie leży").

Pozdrawiam jesiennie - Jan Polski

Opublikowano

Pani Magdo!
Napisałem "skamieniały" w odniesieniu do marzeń, które zmieniły swój stan niedawno. One stały się martwe, już prawie zimne, ale jakaś iskierka w nich jeszcze tkwi.
Dziękuję za miłe słowa.

Panie Lobo!
Dziękuję za uwagę, co do której miał Pan całkowitą rację. Poprawiłem - no może nie tak dosłownie. Również wdzięczny jestem za całość komentarza.

Panie Janie!
Zaczynając od kury - a nie od jajka. Celowo użyłem tytułu sztuki "Drzewa umierają stojąc", w której to miałem szczęście oglądać nieżyjącą Panią Ćwiklińską. Ma Pan jednak całkowitą rację - bez tego zapożyczonego zakończenia wygląda ten wiersz lepiej.
Co do meritum. Całkowita racja, że dzisiaj lepiej są odbierane utwory bardzo nowoczesne, na swój sposób szokujące, ale to normalny bieg zdarzeń. Nie dziwię się takiemu trendowi. Dzisiejsza młodzież jest bardzo inteligentna, dojrzała... i z ogromną wyobraźnią. Widzę to obserwując własnego syna i dyskutujących młodych ludzi na tych stronach. To inne pokolenie. Lubią dobre wiersze, a ja muszę się dużo jeszcze nauczyć.

Serdecznie Wszystkich Dyskutantów pozdrawiam
Marek Wieczorny

Opublikowano

bardzo mnie poruszył, szczególnie ostatnia strofa

zobaczyłam wypadek...gdzie jakiś obojętny policjant ustawia
niemoralny (jaskrawy) trójkąt...a kawałek dalej umiera poszkodowany

jestem tak wzruszona, że ośmielę się zaproponować własną wersję
(chyba mi to w nawyk przechodzi :( )
***
skamieniały kwiaty
rozrzucone puzzle tęsknoty
powracają echem
cenzurowane teraźniejszością

myśli jak opadające liście
tworzą katalog wspomnień
przesadnie ubarwiony
złudzeniem tamtych chwil

nadzieja kokietująca smutek
pokazuje swoją nagość rozsądkowi

niemoralny trójkąt
ktoś gdzieś samotnie leży
***
jeszcze raz proszę o wybaczenie
piękny wiersz

pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

Kocico!
Dziękuję za miły komentarz. Możesz robić z wierszem wszystko co chcesz. Przyznam, że ta przeróbka jest ciekawa.
Serdecznie pozdrawiam
Marek Wieczorny
Ps. Czy Kociątko ma jeszcze temperaturkę? Czy już zdrówko powróciło? - czego serdecznie życzę.
MW

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...