Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pogubiłam się wśród liści tańczących w ogrodzie
Gdy wracałam drogą życia pomiędzy cierniami
Odziana tylko w szlafrok z wyrzutów sumienia
Uciekałam wąskimi ścieżkami
Tchu mi brakło, przystanęłam, obejrzałam się za siebie
Zobaczyłam tamto miasto, przepełnione martwą ciszą
Tamte domy, tamci ludzie, wszystko jakby już niczyje
Nic nie widzą, nic nie mówią, nic nie słyszą...
Idę dalej, idę szybko, chcę zapomnieć tamte chwile
Wiatr zaplątał się w mych włosach, tak cichutko śpiewa deszcz
Jestem coraz bliżej celu, chcę po prostu teraz zniknąć
Chce na wieki się pogrążyć w słodkim śnie...

(a przede mną tylko przepaść...)
wiersz dedykuję Asi

Opublikowano

Bardzo podoba mi się fragment
"Idę dalej, idę szybko, chcę zapomnieć tamte chwile
Wiatr zaplątał się w mych włosach, tak cichutko śpiewa deszcz
Jestem coraz bliżej celu, chcę po prostu teraz zniknąć"
Natomiast wers o słodkim śnie wydaje mi sie niemiarodajny. Zacytowany przez mnie fragment wprowadza nas w wyjątkowy klimat, który banalny "słodki sen" nam niego burzy. Zastanowiłabym się nad zmiana tego wyrażenia.
Poza tym zniknąć, to chyba nie to samo, co pogrążyć się w słodkim śnie, który właściwie nie wiadomo, co ma oznaczać.
Mimo wszystko całokształt bardzo interesujący.
Pozdrawiam!

Opublikowano

witam dawno Ewelino nie widziałem Cię na stronie...cóż Twoje wiersze wyczuwam aż nadto...hmmm nie będe tak zachwalał ...cieszę się że jesteś tu z nami...cieplutkie pozdrowienia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @nieporadnik   Dobre; żyto żrą i na drzewo też wejdą.        
    • @Simon Tracy śmierć nie jest mi obca, już się z nią zapoznałem i często ma ludzkie oblicze. Ja ją wręcz zaplanowałem, tylko w momencie wchodzenia w jej objęcia silniejsze były oczy mojej mamy, które przebiły się przez śmierć. Poezja to było remedium na moje stany. Przez długi czas moi przyjaciele znając moje jesienne skłonności nękają mnie telefonami. Czy jeszcze o nich pamiętam tak pamiętam, czy jestem im wdzięczny nie wiem raz tak raz nie. Półtora roku temu ożeniłem się i chyba to był przełom, kiedy powiedziałem śmierci że musi jeszcze poczekać. Moja żona wie że ja śmierci się nie boję i każdego dnia upewnia się że nie chcę pójść w jej ramiona. Patrzy na mnie z taką miłością że mnie rozczula - w końcu mam dla kogo żyć. Znajomi pomogli mi wydać tomik moich destrukcyjnych wierszy. Nie były one szczególnie okrutne bo tych dla mnie najbardziej destrukcyjnych nie dałem a i tak powodowały w ludziach duże emocje wraz z ich odrzuceniem i nie czytaniem mojego piekła. Dla mnie jednak to jest dziennik, który czytam sobie gdy dopadają mnie czarne myśli i jest mi lepiej. Mój serdeczny przyjaciel twierdzi że ludźmi z grupą krwi 0Rh+ trzeba się specjalnie zajmować bo są bardziej samodestrukcyjni. I może coś w tym jest. A może to wszystko to tylko plotki. W każdym razie jest noc 3:35 a ja pomimo zmęczenia piszę wiersz i na chwilę oddaliłem się myślami i przypadkiem przeczytałem twój wiersz i wiem o czym piszesz a to już bardzo dużo. I wiedz że taka poezja też jest potrzebna tylko z gruntu odrzucana przez ludzi bo strach bo obawy o wywołanie wilka z lasu, a ci którzy czują tak samo się nie odezwą ale bardzo ją czują i bardzo im pomaga współistnienie w cierpieniu. Rozpisałem się bo wiersz mnie ujął pozdrawiam 
    • E, ty babo, a... be; już masowo sam żuje baobaby te.    
    • Przed obiadem   na pusty żołądek nie sposób przyłożyć myśli  szybują jak sępy przed wyżerką skręcają się kiszki w tasiemcowy głód zakręty tylko znają  wzrokiem pożerane i surowe  nieugotowane smakowitości  Nos drażniące zapachy kucharskie i pyszne opowieści  A po obiedzie zostały tylko pytania i niepewne odpowiedzi. Kropka bez końca.  
    • @Dekaos Dondi Tajemnicze, jak to sny, niedokończone, poszarpane wątki, nawet sennik nie zna odpowiedzi. ;)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...