Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
bo dłużej trwa tak krótko
że aż się boję


tak
dobrze mi się układa
i choćbyś pytał tysiąckroć odpowiem
przemyślę
na jednej szali - szalona
na drugiej brak rozważników
aby według określać

wciągam na siebie kolejny dzień
z każdą sekundą lepiej dopasowany

nie
jadam zbyt wiele
każde otwarcie ust zbyt wiele kosztuje
język łamiąc barierę
podnosi szlaban
a ciało się prosi wykrawa stosuje

zapytać o czas
Opublikowano

a ciało się prosi - z tym coś trzeba zrobić...

taki trafiony,
o mnie,
dla mnie...

a jednak nie lubię jak uciekają minuty, godziny, noce...

tyle napisałam o tyle za dużo, znaczy dobry :)))
serdecznie - Jola.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Oj bolą te przemyślenia...
Kolejny dzień powinien być czasem do zwariowania i nie można pozwalać na chybił trafił losowi grać.
Taki bunt we mnie po czytaniu zostaje.
Pozdrawiam :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Widać już się zabujałeś.
Popełniłeś przestępstwo ortograficzne!
Stefan!
Ha, ha Jolu te 2 k to zagadka poetycka. Czy jesteś zazdrosna? Własciwie to powinnaś być. Wiesz jaka Lady jest piękna?
a o co mam być zazdrosna, zazdrość to brzydka wada, nie posiadam takiej w moim sercu...
buziaki.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Oj bolą te przemyślenia...
Kolejny dzień powinien być czasem do zwariowania i nie można pozwalać na chybił trafił losowi grać.
Taki bunt we mnie po czytaniu zostaje.
Pozdrawiam :)
Nareszcie jesteś Anka, daję Ci swój bunt, oraz biorę Twój.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Oj bolą te przemyślenia...
Kolejny dzień powinien być czasem do zwariowania i nie można pozwalać na chybił trafił losowi grać.
Taki bunt we mnie po czytaniu zostaje.
Pozdrawiam :)
Anko, bunt jest naturalny, consume it, and consume myself. Regards.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...