Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Fontanna retro, koronki i warkocze


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Fontanna na rynku

Cóż oni z tobą fontanno zrobili???
Wchodzę, po latach, do parku i już po chwili
widzę jego serce ...w bruku, ...w betonie,
jakież odmienne, nie to, ze wspomnień!
Byłaś wiekowa, lecz godna szacunku;
na twojej kopule wisiały koronki,
z niej wody warkocze spływały wachlarzem
jak u dziewczęcia ze szkolnych mych marzeń!
W okręgu basenik był jeszcze chyba
i złota dokoła pływała w nim ryba.
Byłaś wyniosła, niemodna, leciwa,
taka, jak ja jestem dzisiaj; zbyt tkliwa!
Dziś ciebie nie ma, a ja, zwracam me oczy,
szukając śladów koronek i tamtych warkoczy!

Opublikowano

Ta fontanna przypomina mi leciwą matronę, nauczycielkę muzyki i francuskiego. Warkocze należą do pensjonarki, która przychodzi na lekcje pianina. Dlaczego taki jest ten obraz? Nie wiem, pozdrawiam E.

Opublikowano

Masz rację, Elu, była to marmurowa guwernantka z 16-go wieku. Umieścili ją w muzeum staroci a na jej miejsce wstawili betonowe monstrum. Pozdrawiam Cię. Eu.

Opublikowano

Witaj Eugeniuszu, tak to prawda to co "stare" (piszę specjalnie w cudzysłowiu) staje się niemodne, a przeszkadza dzisiejszej szaleńczej rzeczywistości. Gdyby choć na chwilę się zatrzymać okazałoby się, że te pozorne starocie zawierały w sobie jakąś prawdę i mądrość naszych przodków. Oni mieli zawsze dobry przepis na życie...
Nie można zacierać śladów przeszłości.
Pozdrawiam Cię jak zawsze serdecznie, Janek.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...