Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cyniczna piosenka o wolności polskiej


Rekomendowane odpowiedzi

(w 30. rocznicę powstania Solidarności)

Śmiech mnie bierze taki, jak nigdy dotąd,
w mym nierdzewnym brzuchu grzechocze złom,
choć pod knajpą lament - ktoś przepił złoto,
przegrał w karty żonę i nawet dom.

W połowiczny komin ktoś wetknął wiechę,
chociaż zamiast dachu dom przykrył śnieg;
chyba się uduszę swym własnym śmiechem,
ruszyć się nie mogę i skręca mnie!

Wielka banda śmiesznych stworzonek biega,
ktoś w mrowisko włożył płonący kij,
ktoś bez trudu znów to próchno rozgrzebał
i zdziwione mrówki oślepia dym.

Chaotyczną zgrają w kółko biegają,
dróżką, ścieżką, nóżką, to tu, to tam,
w górze zaś niektórzy się rozczulają,
ptaszki z lotu ptaka współczują nam:

"Słabe, głupie, małe, nieszczęsne mrówki,
znowu trzeba stawiać mrowisko, och!
Biedne pszczółki, żuczki i boże krówki,
wszystko przy dotknięciu się zmienia w proch!"

Ktoś podskoczył nagle, by gwiazdkę złapać
i o sufit wyrżnął, i złapał guz;
śmiech mnie bierze taki, że cała chata
trzęsie się i zaraz też pójdzie w gruz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z nutką humoru, bardzo mi się podoba,
szczera prawda i pomysłowo ujęta.

Też jak te mrówki ganiamy
każdy jak może zasuwa
dobrze kiedy pracę mamy
i kiedy opatrzność czuwa.

A cóż na to sama góra?
oni o swe stołki dbają
często do naszego ula
po miód tylko zaglądają.

Nawiązując do natury
mamy przecież blokowiska
czasem jakiś ptaszek z góry
rzuci ochłap do mrowiska.

Serdeczności Oxy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bolku, dziękuję za fajny wiersz jako komentarz i część dialogu. Cieszę się, że Ci się podoba moja piosenka. :-)

Czasem jakiś ptaszek z góry
rzuci nam coś do mrowiska,
rzadziej ochłap, częściej z chmury
coś nam napta na głowiska.


Pozdrawiam. :-)
Oxa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doskonała satyra, myślę, że dotyczy nie tylko środowiska politycznego postsolidarnościowej "prawicy". Tytuł rozszerza spektrum branych pod lupę na nas wszystkich - Polaków!
Forma ciutkę kuśtyknęła, ale to pikuś! gratuluję. Para:)
Gdybym mogła zaproponować zmiany:

wszystko przy dotknięciu zmienia się w proch!

i o sufit wyrżnął, oj, będzie guz;

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Aniu, dzięki za obszerny komentarz i przemyślenia, a także za uwagi.
Niestety nie skorzystam z Twoich propozycji, bo one zaburzyłyby regularność akcentów, a to piosenka, więc akcenty muszą zgadzać się z melodią, która dla wszystkich zwrotek jest taka sama. (Jeszcze jej nie ma, ale będzie). Piosenki rządzą się troszeczkę innymi regułami niż wiersze, właśnie z tego powodu, że pisane są z myślą o melodii.
Pozdrawiam serdecznie.
Joa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm. kiedyś mnie interesowała polityka, przestała. i po prawdzie już żaden śmiech nie pomoże wynaturzeniom jakie są.
cała chata
trzęsie się i zaraz też pójdzie w gruz

oby nie, ale jak się tak obserwuje to symptomy są. daleki jestem od mesjanizmu, symbolizmu, bohaterstwa i dlatego nie rozumiem i nie czuję takiej polityki jak jest. tylko wydaje mi się, że nic nie jest z gumy - kiedyś pęknie. zresztą trafnie zaczęłaś bo do samych obywateli co to czynią lament pod knajpą.
a Twój wiersz - pierwsza klasa. bo jest jednoznaczny, zdecydowany ale nikogo przy tym nie obraża. trzyma się rytm i rym. brawo Oxyvio :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję, Krzysztof. Nie jestem pewna, czy nie chwalisz mojegowierszyka przez uprzejmość. Ale to i tak miłe. :-)
Ja też nie lubię polityki. Moje teksty - te z pozoru polityczne - właściwie tyczą się spraw społecznych, a nie samej polityki. Piszę o naszej obyczajowości, o tym, co stereotypowo myślimy i jak zwyczajowo reagujemy, i co z tego wynika. (A wynika niewiele, jak sam napisałeś, więc dobrze byłoby coś zmienić w naszej "wspaniałej" mentalności heroiczno-mesjanistycznej).
Pozdrówka.
Joanna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Oxyvio, nie chwalę nikogo i niczego ot tak sobie :) mnie to cieszy, że można tutaj poczytać to i owo dobrego. naprawdę. a jeśli jeszcze przy okazji coś można dodać od siebie, to dlaczego nie :)
wracając do meritum powiem Tobie, że czy coś zmieniać w tej "wspaniałej" mentalności (biorąc po uwagę "wszystkie nasze dzienne sprawy") to tak naprawdę mnie prawie nic nie obchodzi. pewnie nie tylko mnie i chyba nie wynika to tylko z faktu że społeczeństwo jest coraz mniej prospołeczne. nadęta i kłamliwa polityka odpycha po prostu...
a i tym bardziej dla Ciebie brawka za odwagę że poruszyłaś ten temat w wierszu. pozdrawiam :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dzięki, ale do napisania wierszyka nie potrzeba wiele odwagi. :-)
Nadęta polityka odpycha, ale wiersz nie jest o polityce, jak już pisałam. Poza tym politycy - to też my, to też nasz naród, a nie Księżycowcy.
Czy coś zmieniać w naszej mentalności - mnie to bardzo obchodzi, bo po pierwsze - jestem matką i wciąż jeszcze wychowuję moją 23-letnią córkę (ten proces się nigdy nie kończy), a po drugie - jestem nauczycielką. Gdyby nic mnie nie obchodziła mentalność Polaków, nie mogłabym być ani jednym, ani drugim. Nawet nie mogłabym czuć się Polką. Pewnie wyjechałabym stąd. Ale ja ciągle jeszcze nie mam na to ochoty.
Ja także pozdrawiam nieustannie. :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczyna się super:
Śmiech mnie bierze taki, jak nigdy dotąd,
w mym nierdzewnym brzuchu grzechocze złom,
- nietuzinkowy ten obraz.
i dalej:
W połowiczny komin ktoś wetknął wiechę, - dotknięcie sedna.

Od czwartej zwrotki znacznie mniej mi się podoba - dużo słów, a w piątej nazywanie rzeczy po imieniu. Szczerze mówiąc piąta mnie drażni swoją łopatologią.

A w ogóle to pozdrawiam Cię, Oxy.
Fanna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ja miałem na myśli odwagę "twórczą". no nie wiem, ale mi tam się o tego typu temacie nic by nie pokleiło z sensem (o ile inne tematy są sensownie poklejone, he he). a próbowałem niejednokrotnie.
hm. a jeśli chodzi o mentalność to w sumie masz rację Oxyvio. nie jesteśmy z księżyca i na księżycu. po prawdzie ja sobie nie wyobrażam innego miejsca dla swojego życia (i życia moich córek - 8 i 11 lat - oczywiście ich dzieciństwa i dorastania które za niebawem) niż nasz kraj. naprawdę.
dziękuję Tobie za możliwość rozmowy, pozdrawiam wieczorowo :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dzięki, Fanno, zarówno za podobanie, jak i za uwagi, a także za pozdrowienia. Na pewno przemyślę uwagi, wiesz o tym, ale nie wiem, czy umiem coś zmienić. Łopatologia - no tak, bo to jest piosenka, a nie wiersz sensu stricte. Piosenki muszą być proste i jasne jak łopata, muszą. Ale przemyślę.
Buziaki i pozdrowieństwa dla Cię.
Oxanna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...