crazy mary

[Vica]

oczy spoczną ciężko na twoich ramionach
więc podaj jej rękę

unosi się nad cichym westchnieniem
w zakłopotaniu doszukując straty

tonie, od myśli lekkich niedaleko do zbawienia
krótkich chwil, rosnąc do rangi zakochanych

w półprawdzie, pół bólu miłość
by nie uronić kropli

od jutra do wczoraj
z dzisiaj zapisanym na skórze

są lasy powstające szybciej
niż mosty i drogi

nie uciekaj
zgubmy się tam razem

autostrady do nieba
kończą się bez miłosierdzia

[pathe]

crazy mary- uwielbiam tą piosenkę. tylko widzisz to jest ten ból, że przeczytałam chętnie jednak moje wyobrażenie na temat przedstawienia tego tematu jest diametralnie inne niż twoje odczucia.
więc utwór mi się nie podoba.

[Vica]

ten wiersz nie wiersz nie miał być parafrazą crazy mary pearl jam'u czy dokładniej victorii williams, może nie powinnam tak jego tytułować ale czy nie ma na tym świecie innych szalonych mary? więcej chyba niż mogłoby się nam wydawać

dziękuję za komentarz, pozdrawiam vica

[Pan_Biały]

cover pj jest genialny zaraz go sobie przypomnę a wiersz no cóż zabiorę tylko
są lasy powstające szybciej
niż mosty i drogi
pisz v., dużo i bez wytchnienia
najlepszego
r

[Vica]

lepszy rydz niż nic:)

dziękuję za komentarz, pozdrawiam
vica