Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

matka zaparza esencję ciemniejącą głęboko jak przepaść,
z coraz większą lekkością wplata we włosy kondukty i korowody,
łatwo dostrzec starość jej twarzy, choć często ją widzisz,
teraz zmienia wyraz, w zdaniu ze strzępów zeszłorocznych gazet,
odczytała twoją drogę, przyszłość z urodzajem chwastów

Opublikowano

Nie jest tu wg mnie "miło i pastelowo", jest gorzko i refleksyjnie ze sporym ciężarem gatunkowym! Kobiety - zawsze wyposażamy naszych mężczyzn w przestrogę, chcemy uzbroić w tarczę ... i środek chwastobójczy! Nadaremno, bo chwasty i ciernie, jak baobaby u Exupery'ego rosną szybciej, niz kukurydza, kartofle, czy choćby zwykłe, wulgarne róże! Poza tym Krzysztofie - strzępy zeszłorocznych gazet także wydają mi się bardzo pesymistyczne! Dobra, bo się rozgadałam, a wiersz mi się podoba, nawet! Zupełnie inna perspektywa (bo to ja nauczyłam się w ciągu wielu lat wplatać we włosy kondukty i korowody), daje zupełnie inny obraz! To o tym... Para:) Cieplutko, KK!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Może rzeczywiście nie jest wesoło, ale myślę że w miarę łagodnie, pomimo goryczy esencji.
Maki w zbożu też są chwastami, a jednak sprawiają inne wrażenie, a kwiaty ostów podobno pięknie pachną. Muszę to sprawdzić. :)
Dzięki Anno za ciekawy komentarz, bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam Krzysiek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @huzarc Tak, bo to męski punkt widzenia i zapewne ciekawszy dla czytelnika. Tak, czy inaczej historia to męski punkt widzenia, a jest zdominowana całkowicie przez facetów. 
    • @Berenika97 Każdy toczy własną walkę, często niewidoczną.   Piękny wiersz.   Pozdrawiam 
    • Ciche groby – zapomniane. I na krzyżu przysiadł ptak kraczący. Wspomnienie o zmarłych. Ta jedna bezinteresowna , czysta myśl. Zatrzymaj się człowiecze. Zdejmij czapkę , módl się i o końcu swoim pomyśl. Pomyśl o tym , który czuwa. I patrzy na wskaźnik Twoich dni. Ostatki liczący.   Już czas. Jesteś w kolejce. Masz numer. Chwytaj dzień bo przyjemność to Twój jedyny poplecznik. Lub umieraj ze strachu. On zwinie Twą duszę i żywot w rulonik. A na duszy pojawi się ostatniego rozgrzeszenia grawer.   Pani odziana w szatę nocy piekielnej nie zostanie na herbatę. Nie zostawi czasu do namysłu Nie pomoże wstawiennictwo Boga , papieża czy biskupa. Poczeka aż odejdziesz. I weźmie w swe zimne objęcia trupa. Zabierze do podziemi, gdzie z innymi przeklętymi siędziesz do stołu.   Nie widzisz swego końca. Tego wybranego już modelu. Po życiu jest śmierć. To jest kolej i ład. Omeny śmierci, spadają na ziemię jak grad. Niech Cię rozszarpią ognistymi zębami. Wyjedzą ciepłe wnętrzności. Człowiecze mój - nieprzyjacielu.  
    • @Marek.zak1 Bo w nich pisze się głównie o czynach, taka reminiscencja romantycznocentryzmu w opisywaniu historii, połączenia moralnego i pedagogicznego w ich przesłania, a nie o procesach, „technologii codzienności” - tak to był to ujął.
    • Czy pisać wiersze? Na łąkę wszechświata wybiegać? Zrywać śpiące gruszki i wiśnie? Wierzchem chmur jechać jak na wschodzącym słońcu? Duszę rozświetlać nadzieją?   Czy pisać? Na tęczy zawisnąć znienacka? Uszczypnąć los w nos? Potargać szczęście za włosy?   Czy wbiec schodami do nieba skacząc z mostu tonącego w kwiatach?  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...