Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dedykuję Ewie

wyłuskała z chaszczy splątanych
maleńki był jak jakiś gnom
i już wiedziała że jest dla niej
że właśnie ten i tylko on

zaczęła nizać zgrabne słowa
nieważna praca ani trud
on dał się zwieść i oczarować
że aż z tej dumy w dłoniach rósł

wszystkie chwytając epifory
podziwiał skrycie rymu czar
w zgrubienia wskoczył w rytmie skorym
wypalił nagle z puenty strzał

ze słów obdarta całkiem naga
poszła jak gangu zimny herszt
a on pozostał co tu gadać
naiwny dzieciak ten nasz wiersz

Opublikowano

:)))))))))))))


List

Nie będę dłużej
z tobą gadać
adam
bo o czym tu rozprawiać
jabłoń ogołocona
owoce ocukrzone w słojach
kryjówka chowa gada
oboje przecież wiemy jak
smakuje paradiso
nie sposób mniej
spełniło się
tu znów dojrzewa wino

kiedyś napiszę o nas wiersz
niech tylko wróci wena
jestem kobietą wolną
wiesz
naprawdę wolną

ewa



pozdrawiam serdecznie z Magdali!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


jest o czym gadać
nawet jeśli ogołocone drzewo
ewo
w gąsiorach dojrzewa wino
a jabłecznik spełnia marzenia
podkreśla cynamonowym smakiem
każdą chwilę w cieniu mandarynek

pomiędzy wyczekiwaniem w kryjówce
gad spełnia swoją powinność

jabcok wraz z czasem
powoli uciekają z butelek

pozdrawiam Jacek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dzięki niejednej czytelniczce się podobał wierszowy gnom:)))

pozdrawiam Jacek podoba mi się wiersz i już,
a że czytelniczek twoim wierszom przybywa to już nsza nszość
:)))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena toż przecie od razu zastrzegłem że człowiek strzela a a Panbucek kule nosi.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...