suindra Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Jak to możliwe że trochę węgla kilka wiader wody a dużo by mówić. Otrzymali największą broń uczucia i duszę niby takie miłe oczka uśmiech rzeźbiony łzami a w ich sercu tkwi cierń lecz gdy zniknie ta ostatnia rzecz a dużo by mówić. Życie; klatka raz złota raz żeliwna -kluczyk przychodzi ostatni -najgorsza rzecz z możliwych lecz dotąd lepsza nie jest znana. Czy ich też to się tyczy.
Irbis Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.
MARIUSZ RAKOSKI Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Ops, słowa jak słowa, ale najbardziej mnie zdegustowała konstrukcja: czasami jest tak, że ona coś wnosi do wierszyka, podkłada kłody pod nogi i wyprowadza na manowce, ale tutaj, mniemam, że nie jest uzasadniona: zastanawia również ostatni, wysunięty wers, to chyba pytanie? a nie widzę pytajnika. Niestety, ale tekst trąci oczywistym banałem (wiem, fajny oksymoron): te uczucia, ta dusza, przeorane po raz kolejny. Pozdrawiam, :::)
suindra Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 a moze zamierzone pomyslał ktos o tym
H.Lecter Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Otrzymali największą broń uczucia i duszę Optuję za głową ;) Kosz - długoterminowy.
Pablo_Pikaso Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Irbis, wysil się na komentarz suindra- pozamykaj co niektórych do tej żeliwnej klatki, a kluczyk wywal pozdrawiam
suindra Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 wszyscy się wysilcie na coś więcej niż tylko to co do tej pory... ;]
M._Krzywak Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Nie no, jaja jakieś albo coś takiego. Nikt chyba nie myśli, że to jest wiersz?
WiJa Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Widocznie na tym świcie poetyckim są (żyją, każdy sobie w najlepsze, a drugiemu w najgorsze) dwa rodzaje ludzi. I jednym ten wiersz się bardzo podoba (jak właśnie i chociażby mnie samemu) a drugim się nie podoba (jak widać). Widocznie więc jedni znają życie od podszewki (można mylić z poszewką), a drudzy po opłotkach, tj. tyle znają życie, co prześlizgują się po życiu. I dobrze, że tak jest, nie ma przecież równiłowki . Niedobrze jednak jest, jeśli jedni kwestionują drugich wartości, zresztą kwestionują niezbywalne (żeby nie mówić o prawach) wartości i stare jak świat wartości; wartości więc takie, dzięki którym w ogóle świat przetrwał. I ja właśnie takie wartości widzę w tym wierszu, zapewne nie tymi słowami, jakimi dla każdego byłyby znośne, tj. nie burzyłyby czyjegoś pięknego świata. Który to świat o takich rzeczach nie słyszał, nie widział, i nie chce słyszeć i widzieć. Kiedy nawet w tym wierszu jakże piękne są także wartości (żeby nie mówić literackie) poetyckie, że posłużę się dwoma przykładami: „niby takie miłe oczka / uśmiech rzeźbiony łzami”, „Życie; klatka raz złota raz żeliwna / -kluczyk przychodzi ostatni”. Albo jakże wymowne wtręty: „a dużo by mówić”. No i czego tu więcej chcieć od takiego pięknego, ciekawego i dobrego więc wiersza. Oczywiście, że nikt tu nie mówi o rewelacji, czy o jakiejś sensacji, ale ja mówię [a nawet w pewnym sensie się powtarzam], że ten wiersz (jaki by nie był i co by o nim nie mówić), to jest prawda nad prawdami.
Agata_Lebek Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Tu komentujemy wiersze, nie autorów, a "wiersz" jest słaby.
JacekSojan Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Kwietnia 2010 "uśmiech rzeźbiony łzami a w ich sercu tkwi cierń" - bolesna pieta połety; można pokiwać głową; J.S
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się