Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jak f.isia wpadnie do studni i się nie utopi to będzie szkoda, a ciekawość jest niezdrowa i prowadzi schodami do piekła, lepiej byś tam się ze mną nie spotkała...
łojej...popłakałoby się wielu... ;)
przeto f.isia, poprzez wzgląd na dobro większej mniejszości - do studzień żadnych środka swojej ciężkości nie przegibuje :)
w czeluście piekielne tyż się nie zamawiarowuję, zatem marneszanse mamy Jolko na interwjuu

;)
dużo rażących błędów w tym komentarzu, nie zawracam sobie głowy takimi bzdurami.
nie interesują mnie zamiary f.isi.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Kapelusz spadł. Przepraszam, że dopiero teraz czytam i dziękuję. Jestem mile zaskoczony.
Pracuję teraz na budowie autostrady płatnej A-2 Poznań-Niemcy w angielskiej firmie WS Atkins i miałem problemy z logowaniem na ORG, ale się poprawię. Muszę coś zrobić z Twoim pięknym czynem poetyckim. Jescze raz dzięki. CCC.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





Z dedykacjami ryzykowna sprawa, nie wiadomo czy się spodoba i zainteresowany się ucieszy, czy się nie spodoba i będzie... mniej fajnie.
Mnie tutaj czegoś brakuje, nie wiem czego.
Wrócę.
Stefan zapracowany na autostradzie, ale zapewniam, że zachwycony wierszem i kocha - zapewniał, no chyba się nie odkochał :)
A mój Tosterku wracaj - może brakuje śliwowicy?
Zatem czekam na powrót.
Serdecznie pozdrawiam - Jola.
Kocha, kocha. CCC.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Stefan zapracowany na autostradzie, ale zapewniam, że zachwycony wierszem i kocha - zapewniał, no chyba się nie odkochał :)
A mój Tosterku wracaj - może brakuje śliwowicy?
Zatem czekam na powrót.
Serdecznie pozdrawiam - Jola.
Kocha, kocha. CCC.
Stefanie i co mogę powiedzieć - wiara czyni cuda. Czasem warto czekać wieki…
Przesyłam Tobie takie prawdziwe buziaki, chociaż się znamy tylko z tego orgowego pisania. Henrieta nie powinna być zazdrosna mój mąż się uśmiecha,
a ja lubię pisać o Rewińskim, fajny i bardzo miły facet, mam nadzieję, że kiedyś napijemy się Twojej śliwowicy. A autostrada „do nieba” zdąży w całości, solidnie przed mistrzostwami :))
Wiem, że wiersz nie jest cudem, ale jest cudem :)
Serdecznie – Jola.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Kocha, kocha. CCC.
Stefanie i co mogę powiedzieć - wiara czyni cuda. Czasem warto czekać wieki…
Przesyłam Tobie takie prawdziwe buziaki, chociaż się znamy tylko z tego orgowego pisania. Henrieta nie powinna być zazdrosna mój mąż się uśmiecha,
a ja lubię pisać o Rewińskim, fajny i bardzo miły facet, mam nadzieję, że kiedyś napijemy się Twojej śliwowicy. A autostrada „do nieba” zdąży w całości, solidnie przed mistrzostwami :))
Wiem, że wiersz nie jest cudem, ale jest cudem :)
Serdecznie – Jola.
Pozdrawiam Męża.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Stefanie i co mogę powiedzieć - wiara czyni cuda. Czasem warto czekać wieki…
Przesyłam Tobie takie prawdziwe buziaki, chociaż się znamy tylko z tego orgowego pisania. Henrieta nie powinna być zazdrosna mój mąż się uśmiecha,
a ja lubię pisać o Rewińskim, fajny i bardzo miły facet, mam nadzieję, że kiedyś napijemy się Twojej śliwowicy. A autostrada „do nieba” zdąży w całości, solidnie przed mistrzostwami :))
Wiem, że wiersz nie jest cudem, ale jest cudem :)
Serdecznie – Jola.
Pozdrawiam Męża.
Stefanie mąż dziękuje i wzajemnie...

a ja serdecznie :))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Każdy z nas jest wypadkową genów, wychowania i doświadczeń. Tak więc każdy z nas, ludzi, jest trochę inny, ma nieco inny światopogląd i nie ma w tym nic złego. Przeciwnie, jest to dowód na nieograniczoną kreatywność Stwórcy.  Naszym najsilniejszym instynktem jest "przetrwać". Chronienie własnego życia. I dążenie do tego, co nadaje naszemu życiu sens, nam samym satysfakcję i przyjemność. Żyjemy w trybie dobro-zło, co jest już konstruktem społecznym, mającym na celu przytępienie naszych, wypływających z natury drapieżnika zachowań.  Tak wiec każdy z nas jest nieco inny. Jedni pragną miłości, bliskości innego człowieka, aby wypełnić pustkę w sercu i swoim życiu. Zmysłowych podniet, przyjemności. Inni ponad wszystko cenią sobie niezależność i swój mały świat, do którego nie chcą nikogo wpuścić. Nie chcą i nie mogą, bo wszelkie dłuższe i bliższe interakcje z ludźmi powodują u nich dyskomfort, psychiczne cierpienie. Zbyt blisko wyciągnięta dłoń sprawia, że odchodzimy. Introwertycy.  
    • @Andrzej P. Zajączkowski – wiersz jak przejrzysta woda... (notabene to ideał szkoły mistrza Bashō).
    • Inspiracją "Dom... N.Scotta Momadaya.         Język mamy  już nie ma znaczenia, bo barw nabiera wiatr, jak muzyka pamięci. Mały chłopiec widzi babcię w tradycyjnym stroju. I w domu pełnym rodzinnych zdjęć, i śpiew i śmiech rozlegający się za Deszczową Górę. I One- córki Belfastu. Sinn Féin już nie dzieli. O'Neill i Pengelly- przyszłości nadzieją? Oto świat rozbity na kryształ. Twoje, moje- uniwersum strach wybrał? Zaciągam kołdrę na głowę, mocniej i szczelniej. I przecież nie powiesz- ładny jest wiersz. Nie dowiem się, że dumna jesteś ze mnie. Moje ja wciąż bardziej blednie, jak kawałki szkła. Mamo.            
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Jednak stało się inaczej za sprawą owej fortuny z wiersza, która podobno jest ślepa.     Owszem pełna zgoda. Ten tekst powstał z mojego osobistego doświadczenia, bo tak dziełem przypadku się stało, że w za młodu miałem okazję dość sporo takich gwiazd i gwiazdeczek obojga płci poznać. I nie przypominam sobie ani jednej, która by nie cierpiała na chroniczny brak bliskości. One i oni są tacy jacyś zawsze ponad, trochę niedostępni, gdzieś tam wysoko oddaleni na firmamencie sławy. I nie jest to nawet takie ważne jak duży jest jej zasięg. Już nawet taka miss szkoły podstawowej, czy nawet klasy może mieć z tym problem. Przeciętne osoby w tym temacie radzą sobie znacznie lepiej. A jak pomóc gwiazdeczką? Przytulić tak zwyczajnie po swojsku. Spojrzeć w oczy bez chęci posiadania. To przyciąga prędzej czy później, szczególnie gdy młode i nie zepsute do cna. I samemu być sobą bez udawania kogoś znanego.   Dziękuję za komentarz i serduszko.    
    • @andreasMasz rację, dziękuję. :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...