Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wtuliłaś się w drzewo
barczyste strzeliste złotowłose
w twoich dłoniach dojrzewają owoce
karmisz nimi ptaki
i rzucasz pestki w ziemię
by przekupić śmierć

przy tej szybkości
z samochodu zostaje zazwyczaj
kupa złomu
wtuliłaś się w drzewo

  • Odpowiedzi 68
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


kurcze ,smutno mi się zrobiło przy tym wierszu...wstrząsający i obrazowy.Nad tymi pestkami tylko bym się zastanowiła,ale reszta bardzo dobra...
no i co tu z Toba zrobić Brutusie?;)plus ode mnie...kobiecy;):)pozdrawiam
Opublikowano

Dla mnie jest to wiersz w pewnym sensie niesamowity, i to nie ważne czy w sensie bardziej pozytywnym czy bardziej negatywnym, wszak ocena nic nie zmienia (nie dodaje i nie ujmuje niczego z wymowy wiersza). Ja mówię o niesamowitości obrazowania, innej niż u większości piszących, która to niesamowitość charakteryzuje się tym, że autor łączy w tym wierszu stany myślenia (postrzegania) wręcz fantastycznego z rzeczywistością i to dosadną rzeczywistością. W tak krótkim wierszu jest kilka tak fantazyjnych obrazów (takiego innego obrazowania). Właściwie tylko trzy pierwsze wersy drugiej zwrotki są sensu stricte rzeczywiste. Ale te trzy wersy jakże dosadnie współbrzmią z resztą, jeżeli nie całkiem fantastyczną (fantazyjną), to przynajmniej z pogranicza fantastyki vel takiej, a nie innej wyobraźni autora. No i właśnie takim obrazowaniem wypadków (w tym wypadku jednego wypadku) można sobie wytłumaczyć to, co właściwie nie jest do ogarnięcia przez umysł ludzki. Umysł, który jakże często nie dopuszcza do siebie myśli, że stają się rzeczy nie do pomyślenia na zdrowy umysł. Ale jednak stają się, i to nie tylko takie rzeczy, a żyć trzeba, i to tak, jakby się nic takiego nie stało i nie działo (dalej).

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


pestkowce rzadko rosná przy drogach...ale rosná...
nastepna tragedia...
delikatnie a jednak do glebi wstrzása czytelnikiem
zabralam :)
z pozdrow.W>J

Pestkowce, to specyfika dróg lokalnych, tych na końcu świata...

Dzięki, Jagodo.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


kurcze ,smutno mi się zrobiło przy tym wierszu...wstrząsający i obrazowy.Nad tymi pestkami tylko bym się zastanowiła,ale reszta bardzo dobra...
no i co tu z Toba zrobić Brutusie?;)plus ode mnie...kobiecy;):)pozdrawiam

Brutus marnie skończył, zostańmy raczej przy wierszożercy... ;)

Dzięki, Bernadetto.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tak się wczułam w wiersz, że postanowiłam (kogoś, coś)
ze sobą zabrać ;;
ona
jeszcze niedawno
brzoza
on klon
dziś już prawie przeźroczyści
roztargnieni w byciu
marzeniach
i zapominaniu
wtuleni w siebie pod jednym deszczem
wyznają sobie
wiosenną bezsenność
i nieprzyzwoicie dojrzewają
w nic
Opublikowano

Zachowajmy zdrowy rozsądek, w obecnym czasie to szczególnie wskazane.

Pierwsza strofa i owszem - solidna kompozycja, wbrew pozorom powiedziałbym,

że dynamiczna, z drugiej strony spokojna, wprowadzająca sprawnie w klimat.

Niekonwencjonalne, nietowarzyskie potraktowanie śmierci - obrazowość na

bardzo dobrym poziomie, niewydumane. Fajny asyndeton:


barczyste strzeliste złotowłose


Właściwie jeden epitet wyklucza drugi, ale chyba w tym wielosens.

Jednak w następnej strofie pojawia się zgrzyt:


przy tej szybkości
z samochodu zostaje zazwyczaj
kupa złomu
wtuliłaś się w drzewo



Polega on na tym, że to banał, oczywistość, a szkoda, bo kompozycyjnie nie

dobrał się z pierwszą strofą. Klamra-puenta zamykająca wiersz - może być.

W ostatecznym rozrachunku, gdyby tak szczegółowo oceniać: 5/10.

Nie daję wiary, że ostatnia strofa wyszła spod tego samego

pióra, jednak pierwsza mi wystarczy.

Pozdro
:::)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


znajome ;)

a oto moja dzisiejsza wersja :

wtuliłaś się w drzewo

barczyste strzeliste złotowłose
w twoich dłoniach dojrzewają owoce
karmisz nimi ptaki
i rzucasz pestki w ziemię

by przekupić śmierć
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Większość się nie klei i co to ma przekazywać? myśli wyrwane z kontekstu, piękne lecz niestety niezrozumiałe z całością. chaos chaos ale nie magiczny poetycki lecz taki zwykły ludzki, za dużo siedziałeś nad tym wierszem chyba bo przekombinowałeś.
Jestem na NIE i to duże... proponuje zaglądać do warsztatu i tam podszkolić swoje umiejętności bo chyba za wysoko ktoś się wzbił... i zapomniał jak się pisze.

parafraza :

przy tej szybkości
z wiersza zostaje zazwyczaj
kupa złomu - i to się rozumie. ;]

gdyby nie było takie pomieszane byłbym na tak puki co

kontener
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tak się wczułam w wiersz, że postanowiłam (kogoś, coś)
ze sobą zabrać ;;
ona
jeszcze niedawno
brzoza
on klon
dziś już prawie przeźroczyści
roztargnieni w byciu
marzeniach
i zapominaniu
wtuleni w siebie pod jednym deszczem
wyznają sobie
wiosenną bezsenność
i nieprzyzwoicie dojrzewają
w nic


Kiedy odlatują ptaki, dom zabierają ze sobą...
:)

Dzięki, Agatku.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • witaj Królu na krzyż z Nim któż tak krzyczy   to my każdego dnia krzyżujemy kogoś słowem podają go na tacy   a my my nie próbujmy pomyśleć... kto to   tak było z Jezusem zobacz kim jest zanim ... ukrzyżujesz nie rzucaj nawet kamieniem   4.2025 andrew Wielki Piątek,Wspomnienie ukrzyżowania Jezusa
    • O świcie, gdy mgły tańczyły jeszcze sennie między wzgórzami, a liście śpiewały cicho pieśń zrodzoną z nocy, on trzymał ją w ramionach, jakby była jedynym zaklęciem zdolnym zatrzymać czas.   Jej skóra pachniała runem pradawnych drzew, a włosy rozsypane na jego piersi przypominały o tym, co prawdziwe, nawet w świecie utkanym z iluzji i światła.   — „Nie pytaj, kim jestem” — wyszeptała. — „Bo jeśli wypowiesz moje imię, zniknę, jak sen, który nie powinien był zostać zapamiętany.”   Uśmiechnął się, lecz nie odpowiedział. Zamiast słów, dłońmi opowiedział opowieść: o pustce, którą niosło jego życie, i o niej — jak świt rozrywający mrok.   Nie była elfką, nie była wiedźmą, nie była duchem ani kobietą z legend. Była czymś więcej — iskrą świadomości zrodzoną z cienia i światła, z głębi, gdzie emocje mają własną magię.   Wędrowali razem przez doliny i ruiny, rozmawiali bez słów, czuli bez dotyku, kochali się — powoli, jakby każda chwila była świętością, a każdy pocałunek — pożegnaniem, którego oboje nie chcieli wypowiedzieć.   Ale każdy świat, nawet ten utkany z marzeń, musi kiedyś zacząć drżeć w szwach.   Bo los, zazdrosny o ich jedność, wysłał po nich cień — istotę bez imienia, która znała tylko jedno pragnienie: rozłączyć to, co zbyt piękne, by mogło trwać.   W dniu, gdy trzecia pełnia znów wzniosła się nad niebem, on spojrzał w jej oczy i wiedział. Nie zatrzyma jej, ale będzie szukał… we śnie, w pieśni, w kropli deszczu.   A gdy cień stanął między nimi, ona uśmiechnęła się smutno. — „Pamiętaj mnie… nie przez ciało, ale przez to, co w Tobie się obudziło.”   I zniknęła, jak błysk światła znikający w zmierzchu.   Ale jego serce… już nigdy nie było tam, gdzie dawniej.
    • Ci co mają niewiele do powiedzenia Często mówią jednym jednym głosem  Niuanse nie mają żadnego znaczenia  Jeżeli z góry chodzi o kontekst    Spaleni słońcem przeszli przez piekło Z wiarą łatwo popaść w półprawdę Dopóki walczysz nie jesteś zwycięzcą  Dopóki walczysz to nie przegrałeś
    • Sałatka... (Ikin dał Ksenine Składniki)   Mam - Zeno - ja majonez, mam. Karotka... jak to rak. Jady: pyry daj. I cebule lube ci. Ogórkom cmok róg, o... Jaj, i po kopie jaj. Soli los. I cukru, .urku ci. Drobno pokrojono (Jork opon bordo)   A... sałatka, jak ta łasa.    
    • @Roma świat uczuć zamknięty w dłoni. Ładnie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...