Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie wrócę do tego miasta
wyrwałem ostatni kwiat z ogródka przy domu
ludzie wyszli na ulicę powiesili przy drodze
piekarza jego kobietę i syna i córkę
nic tu po mnie

nie wrócę nad tę rzekę
rzuciłem na dno kamień
starą miedzianą monetę
a potem wcisnąłem jej głowę pod wodę
tak pięknie się dławiła

para z ust
ona poszła do nieba
świerszcz ze stali nierdzewnej
sześćset sześćdziesiąt sześć
kilowatów

(W-w; 25/26 III 2010)

Opublikowano

Dagna: dowiesz się tego w swoim czasie, nawet jeśli, to znasz mnie - nie oczekujesz chyba, że tak zepsuję niespodziankę :D ;P

Mariusz: hmm i z tego sam już nie wiem, która forma poprawna;)

dzięki za komentarze
pozdrawiam
G.

edit: a blok tak mi coś polskim hh pachnie więc może podaruję;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



omamy napitego wędrowca, Muzyku wrzuć mi (proszę) jakieś przypisy tutaj.
to z tv, autopsji, ze Świetlickiego?
w tej formie za hermetyczne
no, nie daj się prosić - będę wdzięczna, pozdrawiam :))
stała czytelniczka
kasia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Muzyku; tu jest Zetka, a mnie Twoje zabawy, niespo itp. nie interesią.
albo masz coś do powiedzenia w kwestii wiersza/zaczynu/merytoryki, albo przyznaj, że improwizujesz bełkotem napitego.
inne opcje mogą mieć rację bytu tylko na blogu.
w takim razie krótka piłka - tym razem nie ten dział, a Autor nie wie o czym pisze.
Pozdrówki ciepłe :))
kaśka
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


oczekuję poezji na portalu poetyckim. mogę?
dziękuję

Muzyku; ja zawsze wierzę, że dla Autora jego utwór ma sens. przecież go napisał. ale wkleiłeś wiersz na forum i to na Zet - jestem czytelniczką, komentuję, a Ty mi opowiadasz coś o kinderjajku i wijesz się w słowach, jak spocony gimnazjalisa. dlatego mam prawo twierdzić, że werszyk jest niedojrzałym zaczynem czegoś bliżej nieokteślonego i nadaje się na bloga.
przedstawiasz scenkę jakiejś pacyfikacji piekarza, wrzucanie kamienia/monety - pamięć niepamięć - co ja mam czytać? newsy z tvn, czy poezję? ja tu poezji i sensu w tym bełkocie i w ubogim mundurku słownym nie dostrzegam, a Ty jako Autor jesteś bezsilny...
słabo, aż nie mogę uwierzyć [sic!] że Twoje :)
Opublikowano

no cóż, miło, że we mnie wierzysz;). pytasz więc czy z autopsji - trochę tak. tu jest dużo symboli. a przede wszystkim ucieczka, rozpad, złość. chęć wyjścia;). nie wiję się słowem, po prostu nie lubię tłumaczyć się ze swoich wierszy. ale żeby go odczytać, musisz widzieć przede wszystkim obrazy, nie słowa;).
pozdrawiam=)
Marcin

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Marcin;
ale niech to będzie nawet o ufoludku i jego etykietce na talerzyku, ale niech ma jakiś uniwersalny przekaz. jakąś myśl.
opowiedziałeś scenkę, w poincie odleciałeś w metafizykę o lolokach, a teraz musisz tłumaczyć czytaczowi, co chciałeś, żeby - Muzyku, rozumiesz, dlaczego?
bo prymitywnie ubrałeś w słowa, bo brak mi metafor, bo nie rozumiem zasadności symboliki względem treści i pointy, bo nie rozumiem intencji/brak mi refleksji i jest całkiem od czapy w poincie - bronisz na siłę wierszyka, nie mając nic poza "uwierz mi".

pozdrawiam :))
kaśka
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Muzyku; a jak Ci powiem, że się go w ogóle ale to w ogóle nie uczepiałam i nie uczepiam?
czy teraz Ty mi uwierzysz?
mnie tylko o moje poczucie estetyki, o logikę i o msz chodzi - uwierz :)
oooo! elementarz był ciekawszy :P

dobranoc :)
Opublikowano

Gaua będzie zabijał, podoba mi się ta motywacja do "nie wrócę", zwłaszcza ta z rzeką. Teraz zrobiło się ciepło to pewnie nad odrą, gdzieś przy zoo układałeś. Elektrowstrząsy troszkę idą już w inną historię zdaje się, ale co tam. Nelly Sachs miała terapię elektrowstrząsami ;P kto wie, jak to na niej wyszło.
zdrówko,
Jimmy

Opublikowano

nie, układałem na laboratorium z, prawda, rozproszonych systemów automatyki, sam rozumiesz;). stąd jakoś tak się elektrowstrząsy wkradły i chęć mordu:D;).
a co do kapeli to pamiętam rzecz jasna, tylko daj mi jeszcze chwilę na poukładanie wszystkiego na studiach i szalejemy;)
pozdro źą!
gaua

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @huzarc Miałem dzisiaj ciekawą rozmowę z moją siostrzyczką na różne tematy, jednym z tematów był oczywiście czas nawiązując do mojego ostatniego wiersza lecz również temat tych ONI tak między tematami się pojawił, ale i szybko ulotnił z oczywistej przyczyny, gdyż jest to temat kontrowersyjno-spekulacyjny: Kim naprawdę są ONI, czy to ziemska elita, która kontroluje świat, a może to obcy przybysze, a być może Ci pierwsi są kontrolowani przez tych drugich. Jakby nie było, to tylko dociekanie poparte fragmentarycznymi faktami, coś co nie jest dane poznać większości.
    • @Natuskaa    Tak. I w gruncie rzeczy na tym polega rozwój, aby poszczególnym osobom magia zasymilowała się w umysłach. Zostanie tambylcem  w owej sferze jest tym, o co - ujmując sprawę potocznie - chodzi.      I to racja, że owa solniskowa biel komponuje się z kaktusami - lub one z ową bielą.     Odnośnie zaś do przedstawionego wejścia w czasoodstęp: wiem, czego doświadczyłem. I z pełną tegoż świadomością podzieliłem się tym doświadczeniem. Bywający częściej ode mnie na Salar de Uyuni potwierdzają, że jest to magiczna przestrzeń, zatem tam zjawiska o magicznym charakterze są na porządku dziennym.     Dzięki za wizytę, przeczytanie i komentarz. Pozdrawiam Cię. ;))*
    • @Poezja to życie Z koralików różańca Nie jest świat złożony I cichych próśb On lubi krzyczeć Na śmierć Zapomniałem  O grobach O kwiatach co rosną tam i tu A propos, czy konieczne jest Ja i ty?, przeczytałem trochę pana twórczości, nie jest zbyt jednostronna? 
    • Ja i ty  Umieramy tak jak nasze sny    A świat rozpada się  Na kawałki    Częstując nas  Chlebem i winem    Jak ciałem i krwią Chrystusa    Na ostatniej wieczerzy  Kto pilnuje naszych pacierzy?
    • @SuzanaD W jakiż pechowy dzień napisana ta noc I żaden lek czy świata cień ozdrowić jej nie zdoła Tożsame myśli wiersze piszące I ból jestestwa wnikliwie sięga w ich głąb Nie wyjdą nie wydostanie się nic Gdy zostaną w objęciach snu Poza nadzieją że świt Uczynić to podoła Wiersz za wiersz :)      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...