Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Krzywo się wstało,
w lustro
krzywo się patrzyło,
snów niedokończonych
tyle się pośniło,
wiosna.

Głowa ogolona,
na niej cięte rany -
już tak mi się nie śnij!
Wiesz, ja od dawna
zdjęć twoich - nie oglądam,
muzyki twojej - nie słucham.
wszystko to - nieprawda,
wiosna.

Wiosna?
Dzisiaj
stacza się na mnie
z wrzaskiem
dzikiego ptactwa.

Opublikowano

Jaki piękny, a jaki dobry wiersz, no i oczywiście, że najlepsza jest puenta, która wszystko mówi i wszystko rozjaśnia – widać nie wszystkim, ale miejmy nadzieję, że tylko do czasu. Bo nie ma chyba ludzi odpornych na piękno, w tym wypadku jest to piękno jednoznaczne z witającą (przyrodę /naturę/ i kogoś /nie tylko jednego bohatera wiersza/) wiosną, a więc to jest wiosna w postaci wrzasku dzikiego ptactwa. No i dobre w tym wierszu jest to, że wszystkiemu, co krzywo się robiło, na przeciw wychodzi wiosna, i co ona robi? Niejako (albo po prostu) prostuje to, co jest krzywe. Ale prostuje i coś więcej, bo prostuje, tj. przywraca uczucie, któremu bohater wiersza chce zaprzeczyć słowami że już „ – nie oglądam”, „ – nie słucham”, ale miejmy nadzieję, że nadaremno zaprzecza, że zaprzeczaniem, to on właściwie uczucie przywołuje. No i w końcu bohater wiersza sam mówi (mam nadzieję, że właśnie o tym, co przed chwilą mówił /a ja tu to powyżej zacytowałem/), że „wszystko to – nieprawda”. Miejmy więc nadzieję, że wiosna jest silniejsza, przynajmniej w zbliżaniu do siebie ludzi.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...