Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

bez wyraźnie narzucającego się tytułu


Rekomendowane odpowiedzi

...kolejny dzień
kolejne kilka krost na szyi
...jem i sram
chciałbym się umyć

pokonujesz jakąś przeszkodę
jesteś taka smukła i świecąca
twoje łydki i uda
delikatny materiał oblewa twoje biodra

miejsce w którym jest ciepło
święta kaplica moich dziesięciu jęków
przygaśmy trochę światło
niech oddech czyni z nas święte zwierzęta

idioci i dzieci przebrani na biało
wspinają się na rospuszczający się ołtarz
zmyć chcą winy
jak spermę z ubrania
jak martwe już nasienie diabła

...kolejny dzień
filozofia oddechów
fizyka promieni słońca
czeska egzystencja

nie chciałbym być kobietą
przeżywając życie, na które wolę patrzeć
rodząc dzieci, które nie sposób ugnieść

nie jestem brzydki
tylko się kleję
chcę spłonąć

nie chcę nigdy
tracić już życia na oglądanie pieprzonych
kolorowych
reklam ulicznych
chcę być twardy jak mury kamienne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest w tym jakaś myśl.
podobałoby mi się bardziej gdyby:

*nie było pierwszej części
*"przebrani" zmienić na "ubrani"
*roZpuszczając obraz - poprawić tego byka
*usunąć "martwe już nasienie diabła"
*zostatniej części wywalić niepotrzebne słówko "nigdy"

ogólnie można nad tym popracować, bo moim zdaniem jest coś warte.
najlepsze fragmenty to:
"pokonujesz jakąś przeszkodę
jesteś taka smukła i świecąca
twoje łydki i uda"

oraz:
"nie chciałbym być kobietą
przeżywając życie, na które wolę patrzeć
rodząc dzieci, które nie sposób ugnieść"

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...