Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wychudzona z cerą
koloru kamienia
leżała na łóżku
usta lekko poruszały
się w takt modlitwy

trzymałem ją za rękę
cierpiała z szeroko
otwartymi oczami
wpatrzonymi we mnie
z błaganiem i strachem

odeszła nad ranem
nie zdążyłem jej wybaczyć
zrujnowanego wódą
dzieciństwa

Opublikowano

Bardzo dobry wiersz, nawet jeżeli nie zgadzam się "z błaganiem i strachem", z takim więc przejrzeniem matki. Bo w życiu wystarczy przejrzeć siebie, i Ty właśnie przejrzałeś, a przynajmniej dojrzałeś więcej (nie tylko w matce) niźki niejeden znany poeta (w tym, na temat czego zabiera głos).

Opublikowano

To dla wszystkich co wiedzą co to jest wiersz.
"Wiersz – Wikipedia, wolna encyklopedia"


Baba Izba...dzięki za konstruktywne podejście do moich wypocin.
Antoni Slawbicki..." wielowatkowości '...a co to za "kuriozum"... i dwa razy to samo?
WiJa...masz racje...
kasiaballou...tam gdzie ty go nie widzisz.

Opublikowano
wychudzona z cerą koloru kamienia
leżała na łóżku
usta lekko poruszały się w takt modlitwy

trzymałem ją za rękę
cierpiała z szeroko otwartymi oczami
wpatrzonymi we mnie
z błaganiem i strachem

odeszła nad ranem
nie zdążyłem jej wybaczyć
zrujnowanego wódą
dzieciństwa



jest szczerość i czasami to wystarczy by poruszyć
przeczytałem i tyle
pozdrawiam
r

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...