Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wczoraj wieczorem, zupełnie przypadkiem,
kiedy na spacer poszłam w Aleje,
zerknęłam w knajpki okienko ukradkiem,
co widzę? Dla Muzy piwko się grzeje.

Trudno mi było wiarę dać oczom.
Siedzi przy barku sącząc sobie drinka,
w ręku papieros. Cóż więc mogłam począć?
Z ust się wymsknęło brzydkich słów kilka

To ja ją karmię, hołubię i nęcę,
czasem w tunikę wrzucę pieniążek,
a teraz muszę patrzeć na ręce,
czy dobrze spełnia swój obowiązek.

Piszę te wiersze i tak jakoś czuję,
że coś nie idzie, coś się zacina.
Tu rym ucieka, tu słów brakuje,
nieznana mi była dołka przyczyna.

Wydało się! Muza z cicha, podstępnie
zrobiła sobie w czuwaniu przerwę.
Uduszę babę nad wyraz chętnie,
ukoję tym swoje zszarpane nerwy.

Muza zbyt długo się ociągała,
wrócić nie chciała i marudziła.
Być może, dobrze dla mnie się stało.
Więcej w Aleje nie będę chodziła

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...